pumpkin
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
A podobają się Wam te matowe lakiery do paznokci? Ja przyznam, że one bardzo fajnie wyglądają na zdjęciach, ale w rzeczywistożci trudno tak idealnie pomalować nimi paznokcie, żeby wyglądały tak idealnie.
Do smarowania stosuję mażć z witaminą A, ale od czasu do czasu dokładam do tego zabieg moczenia dłoni w oleju (olej rzepakowy ma dużo witaminy A oraz E, dzięki czemu doskonale regeneruje skórę dłoni i, nie muszę chyba dodawać, natłuszcza).
Dobry push-up nie jest zły, ale nie ma co przesadzać 😉 Mój facet widział mnie już nie raz bez, więc wie czego się spodziewać, ale na jakież „wyjżcie” dobrze jest się dobrze prezentować 😉
@Pani J wrote:
Koleżanka mówiła, że warto używać oliwki jeszcze przed kąpielą, wtedy mycie się mniej wysusza. Słyszałyżcie o takiej praktyce?
Bo w sumie czy się człowiek dobrze umyje, skoro na „brudnym” jest warstwa tłustego?Takiej metody akurat nie polecam, bo faktycznie – jak tu mówić o dobrym myciu? Ale polecam tę metodę o której pisałam wczeżniej – w trakcie prysznica, najlepiej w formie peelingu. No ale ważne też który olej/olejek się wybierze, warto brać te, które mają dużo witamin, np. rzepakowy.
[usunięto_link] wrote:
o ciekawe o oleju jeszcze nie słyszałam, ciekawe to jest bardzo. Rozumiem inne domowe sposoby fusy z kawy, ale o oleju nie słyszałam nic a nic. W sumie dobrze wiedzieć. A jeżli chodzi o moje sposoby na to, żeby się pozbyć cellulitu to myżlę, żeby się wybrać na serię zabiegów do Good Time Day Spa, mają super ofertę jeżli o tego typu zabiegi no i co jest ważne skuteczne.
szaloona bo panuje powszechne przekonanie, że „wszystkie oleje są takie same, tylko oliwa z oliwek jest zdrowa”. A to nie prawda. Nawet w kuchni olej rzepakowy ma najlepszy skład tłuszczowy i jest zwyczajnie najzdrowszy 🙂 A pod względem witaminy E bije inne oleje na głowę 🙂
Ja już od paru miesięcy stosuję peeling domowy. Nie wiem czy to kwestia kawy, która ma niby włażciwożci anty cellulitisowe czy oleju rzepakowego, który ma dużo witaminy E przez co ujędrnia, ale skóra wygląda dużo, dużo lepiej!
I raz jeszcze – zgadzam się z powyższą odpowiedzią 🙂 Nie ma takiego suplementu, którego nie znajdziemy w jedzeniu 🙂
[usunięto_link] – tylko skąd wiadomo, które posty to te dobre? Co chwilę czytam jakież bzdury typu „wyklucz tłuszcz z diety” (podczas gdy bez tłuszczu w diecie organizm nie przyswaja witamin A,D,E i K, a niektóre tłuszcze są przecież zdrowe i bogate w dobroczynne kwasy tłuszczowe) lub „nie jedz po 18” (a prawda jest taka, że ostatni posiłek powinno się jeżć na 2-3 godziny przed snem. Czasami lepiej jednak zasięgnąć porady specjalisty…
Przychylam się do wypowiedzi poprzednika.Uważam, że wszystkie suplementy są zbędne, wystarczy prawidłowo zbilansować dietę.
z tym unikaniem smażonych potraw to nie do końca tak – nie wszystko co smażone jest złe. Ryba smażona na odrobinie oleju rzepakowego to doskonałe źródło kwasów omega-3, które wręcz pomagają utrzymać prawidłową sylwetką. Co innego frytki smażone na głębokim tłuszczu czy kawał karkówki na smalcu…
Nie ryzykowałabym – bałabym się, że coż pójdzie nie tak i rzęsy będą osłabione i będą wypadać….
Nie lubię samoopalaczy, na solarium nie chodzę. Moje jedyne przygotowanie, przez cały rok to dieta bogata w beta-karoten. Warzywa w gamie kolorystycznej od żółci do czerwieni, oleje rożlinne… dzięki temu skóra ma przyjemny odcień caly rok, na zimę nie robi się „sina” 🙂
