Marylin Monroe to niekwestionowana ikona mody. Wcześniej w tym roku mieliśmy szansę podziwiać jedną z jej kreacji podczas Met Gali, na której w sukience divy zaprezentowała się Kim Kardashian. Obecnie niezwykły styl Monroe zobaczyć można w biograficznym obrazie „Blondynka”. Wcielająca się w gwiazdę Ana de Armas również może poszczycić się fantastycznym wyczuciem mody. W niczym jednak nie przypomina ono eleganckiej, bardzo kobiecej stylówki Monroe.
Zobacz także: Met Gala 2022: najlepsze i najgorsze kreacje
Dziewczyna z sąsiedztwa
Anę de Armas zauważyć można często na spacerze z jej słodkimi psiakami. Aktorka stawia wtedy na luźny styl, odznaczający się nonszalancką elegancją i niewymuszonym szykiem. Główny punkt programu stanowią oczywiście nakrycia wierzchnie. W zależności od pogody Ana zakłada je „zgodnie ze sztuką” albo przewiązuje je przez pas.
Codzienne eksperymenty
Żywe kolory i interesujące wzory także nie są aktorce straszne. W domowym zaciszu Ana często daje się ponieść fantazji i stawia na zdecydowane outfity, które subtelnie podkreślają jej kobiecość.
Ikona wygodnej mody
Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. To właśnie takim mottem kieruje się w codziennym życiu odtwórczyni roli Marylin Monroe. Specjalne miejsce w jej szafie zajmują uniwersalne trampki, które łączy zarówno ze spodniami, jak i ze spódnicami. Kwiatowe wzory przełamuje swoimi ulubionymi stonowanymi kolorami, takimi jak biały, a także beże i szarości.