Dlaczego Millenialsi wolą wypożyczać, a nie kupować?

Mieć, a nie być. Wiele osób stwierdziłoby, że to właśnie jest motto Millenialsów. Osoby urodzone na przełomie lat 80. i 90. często postrzega się jako te, które są nastawione na konsumpcyjny styl życia.

Dlaczego Millenialsi wolą wypożyczać, a nie kupować. Foto. pixabay jarmoluk

Tylko 15 proc. Millenialsów postrzega zakup samochodu jako wewnętrzny imperatyw. Kupno auta nie tylko nie znajduje się na liście priorytetów cyfrowego pokolenia, ale osoby urodzone na przełomie lat 80. i 90. w ogóle nie są przywiązane do myśli o posiadaniu samochodu na własność.

Millenialsi: pokolenie, które nie chce posiadać

Mieć, a nie być. Wiele osób stwierdziłoby, że to właśnie jest motto Millenialsów. Osoby urodzone na przełomie lat 80. i 90. często postrzega się jako te, które są nastawione na konsumpcyjny styl życia. To do nich kierowane są kampanie marketingowe największych marek, zachęcające do kupowania kolejnych gadżetów. Jak podaje Deloitte, w ciągu najbliższej dekady Millenialsi będą stanowić globalnie aż 3/4 wszystkich osób aktywnych zawodowo, co również oznacza, że za kilka lat będą również głównym segmentem kupujących.

Okazuje się jednak, że jest to nieco krzywdzący obraz tego pokolenia – badania pokazują, że Millenialsów bardziej interesuje przeżywanie, a nie posiadanie. Według Zipcar, to właśnie doświadczenie jest najważniejsze aż dla ponad 60 proc. z nich. Dlatego osoby urodzone pod koniec ubiegłej dekady, chętniej niż ich rodzice przeznaczają pieniądze na podróże, czy na samorozwój, niż na zakupy. Co ciekawe, zakup auta również nie znajduje się na liście priorytetów cyfrowego pokolenia. Tylko co 7 Millenials uważa, że musi nabyć samochód. Dla 25 proc. z nich jest to ważna potrzeba, a kolejne 25 proc. osób z młodszego pokolenia deklaruje, że kupiłoby auto, gdyby rzeczywiście było im potrzebne 2 . Co więcej, utrata własnego samochodu byłaby postrzegana jako negatywne zjawisko tylko przez 26 proc. Millenialsów. Bardziej przykrym wydarzeniem byłaby dla nich starta smartfona (40 proc.).

– To pokazuje, że smartfon stał się dla Millenialsów „centrum dowodzenia”, niezbędnym elementem codzienności, ale pozwala również „odkryć” kolejną prawdę o tym pokoleniu – młodzi nie odczuwają potrzeby posiadania samochodu. To może wydawać się paradoksalne, bo dla wielu osób dysponowanie własnym pojazdem wiąże się z niezależnością, tak przecież cenioną przez Millenilasów. Wydaje się jednak, że ci w swej autonomii idą jeszcze dalej i nie chcą brać na siebie obowiązku utrzymywania samochodu, w tym myślenia o regularnym przeprowadzaniu przeglądów czy pilnowania ważności ubezpieczenia. Nie chcą jednak przy tym rezygnować z bycia mobilnym czy bycia skazanym na poruszanie się komunikacją miejską. To trochę wyjaśnia, dlaczego Uber w stosunkowo krótkim czasie stał się popularny również w naszym kraju – komentuje Michał Czerny, Prezes Noble Finance.

Samochód w abonamencie nie tylko dla Millenialsa

Z zalet i wygody, które oferuje najem samochodu na kartę, mogą korzystać nie tylko Millenialsi. To rozwiązanie sprawdzi się również w przypadku rodzin, którym na co dzień przestał wystarczać jeden pojazd, ale nie mają w planach zakupu kolejnego samochodu lub potrzebują takiego dodatkowego wsparcia od czasu do czasu. – Najem samochodu w abonamencie jest prostym sposobem na rozwiązanie codziennych rodzinnych „sporów” o to, kto będzie miał rano pierwszeństwo do jedynego auta, aby sprawnie dojechać do pracy czy szybko załatwić ważne sprawunki. Wynajmowany pojazd może być traktowany jako drugi i kolejny samochód w rodzinie. Pozwoli on zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy tym osobom, które muszą dzielić się z bliskimi jednym samochodem i przez to decydować się czasem na korzystanie z mniej wygodnych środków transportu – podpowiada Michał Czerny

Pierwszego samochodu w życiu nie trzeba kupować

O długoterminowym najmie samochodu powinni również pomyśleć młodzi kierowcy, osoby, które chcą zacząć prowadzić od razu po uzyskaniu uprawnień, ale jeszcze nie mają zgromadzonych funduszy na zakup własnego auta. – Kiedyś taka sytuacja nie była możliwa, tzn. prawo jazdy robiły przeważnie osoby, które już miały w perspektywie zakup swojego samochodu, dzięki czemu po zdaniu egzaminów stawały się czynnymi kierowcami. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej – posiadanie prawa jazdy powoli staje się obowiązkiem. Ważne jest, aby nawet ci początkujący kierowcy, których nie jest stać na zakup samochodu, od samego początku szlifowali swoje umiejętności na drodze. Dlatego mała grupa decyduje się na starsze auta „z drugiej ręki”, które są oczywiście tańsze niż nowe auta z salonu. Dzięki korzystaniu z najmu długoterminowego nie trzeba iść na kompromis – pierwsze auto, jakim zacznie jeździć „zielony” kierowca, nie musi być starsze od niego. Może być nowoczesne, a przede wszystkim bezpieczne. Wystarczy tylko je wynająć – dodaje Michał Czerny

Dla niezależnych kobiet

Choć w naszym kraju nadal więcej mężczyzn niż kobiet posiada prawo jazdy (stosunek
80 do 51 proc. 6 ), to w grupie wiekowej 25-34 lat, czyli tej obejmującej Millenialsów, różnice między płciami zacierają się i wynoszą zaledwie 1%. Z każdym rokiem przybywa również Pań za kółkiem. Przez ostatnie dziesięć lat liczba kobiet kierowców zwiększyła się o 3 miliony, a obecnie prawem jazdy może pochwalić się blisko 8 mln przedstawicielek płci pięknej 7 . Statystycznie więc kobiety stanowią nie tylko ważną grupę klientów dealerów samochodowych, ale również do nich kierowana jest usługa długoterminowego najmu samochodu na kartę.

Gdy wybierzemy korzystanie z samochodu w abonamencie, to firma wynajmująca będzie pamiętać o tym, kiedy trzeba kupić nowe lub wymienić opony, wykonać przegląd czy wznowić ubezpieczenie. Nie musimy się również martwić w razie stłuczki czy awarii pojazdu, bo w takich przypadkach będziemy mogli liczyć na auto zastępcze.