Dramatyczne zwiększenie liczby nielegalnie zastawianych sideł w ostatnich latach w Azji Południowo – Wschodniej jest śmiertelnym zagrożeniem dla ginących gatunków, w tym także tygrysów, których na wolności pozostało tylko 3900 na całym świecie.
Światowy Dzień Tygrysa obchodzony 29 lipca nie jest radosnym świętem. Łatwe do wykonania z dostępnych materiałów, takich jak stalowe linki hamulcowe, sidła stają się plagą azjatyckich lasów tropikalnych. Kłusownicy coraz częściej w ten sposób polują na tygrysy, słonie, lamparty. Wyroby z części tych zwierząt, później sprzedawane są na czarnym rynku. Wartość nielegalnego handlu zagrożonymi gatunkami oceniana jest na ponad 70 miliardów rocznie.[1]
– Sidła to jeden z głównych powodów masowego ginięcia gatunków zwierząt w Azji Południowo – Wschodniej, w tym właśnie tygrysa. Wysiłki, które włożyliśmy w ratowanie tego gatunku przed wyginięciem są teraz zagrożone właśnie przez zakładane na ogromną skalę sidła. Dlatego, potrzebne są zdecydowane działania rządów, aby powtrzymać kłusownictwo. Kluczowe są działania patroli antykłusowniczych, które usuwają pułapki i odstraszają tych, którzy je zastawiają – mówi Mike Baltzer, lider inicjatywy WWF Tigers Alive.
Bardzo rzadko tygrys jest w stanie oswobodzić się z wnyków. Jeśli mu się to uda, zwykle odniesione rany uniemożliwiają mu polowanie, co oznacza powolną śmierć z wycieńczenia lub w wyniku zakażenia ran.
– Trudno określić ile pułapek jest zastawianych każdego dnia. Wiemy natomiast, że każdego roku setki tysięcy sideł jest usuwanych przez strażników w parkach narodowych i strefach ochronnych w Azji. Spodziewamy się, że to jedynie wierzchołek góry lodowej – mówi Rohit Singh, ekspert ds. prawa środowiskowego WWF.
Dla przykładu, w kompleksie lasów deszczowych na Sumatrze, który jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, w latach 2006 – 2014 liczba zastawianych sideł podwoiła się. Jest to jedyny teren na świecie, gdzie orangutany, słonie, nosorożce i tygrysy koegzystują w jednym miejscu.[2] Park Narodowy Gunung Leuser na Sumatrze, gdzie usługi ekosystemów oceniane są na 600 milionów dolarów rocznie, zapewnia wodę 4 milionom ludzi i magazynuje 1,6 miliarda ton węgla wychwytywanego z powietrza.[3] Życie lokalnych społeczności w pełni zależy zatem od tych zasobów. Dlatego, zachowanie lasów tropikalnych w równowadze ekologicznej jest nie tylko wysiłkiem skierowanym na ratowanie zagrożonych gatunków, ale także służy ochronie zdrowia i życia ludzi tam mieszkających.
Kampania realizowana przez WWF Polska skupia się na wsparciu ochrony krytycznie zagrożonego wymarciem tygrysa malajskiego. Liczebność tego podgatunku tygrysa skurczyła się z około 3000 osobników żyjących w malajskich dżunglach w latach 50. do zaledwie około 250 obecnie. W ramach działań podejmowanych przez WWF Polska, wspierany jest monitoring występowania tygrysa w kompleksie lasów Belum-Temengor w Malezji i patrole terenowe zwalczające kłusownictwo.
– Skuteczna ochrona tygrysa jest możliwa. Pokazują to przykłady ostatnich lat, gdzie populacja tygrysa w Indiach zaczęła się odradzać, dzięki ogromnemu wysiłkowi wielu ludzi i organizacji. Jednak ochrona tego gatunku wymaga dalszych inwestycji i współdziałania. Pomimo, że tygrys żyje daleko od Polski, możemy mieć wpływ na jego przetrwanie – mówi dr Przemysław Nawrocki, ekspert WWF Polska.
Wyjeżdżając na wakacje do takich krajów jak Malezja, Indonezja, Indie lub Tajlandia warto pamiętać, że przywożenie produktów wytworzonych z części ciała tygrysa jest nielegalne i podlega karze. Takie zakupy dodatkowo powodują zwiększony popyt i zachęcają do kłusowania. Pamiętajmy również, aby podróżując po Azji nie odwiedzać ośrodków przetrzymujących tygrysy. Bardzo często zwierzęta, które się tam znajdują, są odurzane, wyrywane są im pazury i kły. Tylko po to, aby turysta mógł sobie z nimi zrobić zdjęcie.
Tygrys znajduje się na liście gatunków zagrożonych wyginięciem, objętych przepisami Konwencji Waszyngtońskiej oraz w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych. Organizacja ekologiczna WWF w ramach międzynarodowego programu TX2 chce podwoić liczbę populacji tygrysów żyjących na wolności do 2022 roku. W 2016 r. wieloletni trend spadkowy liczebności tygrysów zatrzymał się i jest ogromna nadzieja, że zostanie odwrócony. Jednak bez podjęcia zdecydowanych działań antykłusowniczych, los tego gatunku może być przesądzony.
Fakty i źródła:
- Nielegalny handel gatunkami zwierząt ocenia się na ponad 70 miliardów złotych rocznie, co czyni go 4. najbardziej intratnym nielegalnym biznesem, zaraz za narkotykami, handlem ludźmi i fałszywymi towarami.
- Liczba sideł policzonych na Sumatrze w 2013 i 2014 r. podwoiła się w porównaniu do 2008 r., co wskazuje na znacznie zwiększoną aktywność kłusowników w tym terenie. Wyliczenia te oparte są na analizie Risdianto et al., Biological Conservation, Vol. 204 Part B, pp. 306-312, 2016.
- Informacja na bazie raportu WWF ‘ Not for Sale’, 2017, Dalberg Global Development Advisors.