10 oznak, że w Twoim małżeństwie źle się dzieje

Decydując się na małżeństwo, myślimy o szczęśliwej wspólnej przyszłości i rzadko kiedy zastanawiamy się nad problemami, które mogą się później pojawić. Niestety kryzys może dopaść nas w każdej chwili.

Kryzys małżeński
10 oznak, że w Twoim małżeństwie źle się dzieje

Kryzys małżeński może dopaść każdą parę. Gdy w związku pojawia się zwątpienie i niepewność, wspólna przyszłość staje się zagrożona. By w porę to naprawić, nie wolno przegapić odpowiedniego momentu. Jeśli się go nie zauważy, później okaże się, że jest już za późno, by cokolwiek ratować. Właśnie dlatego podpowiadamy, co może być oznaką tego, że w Twoim małżeństwie źle się dzieje.

1. Zaburzona komunikacja

Występuje pod różnymi postaciami. Może dotyczyć problemów z porozumieniem w jakiejś sferze życia, unikania rozmów na pewne tematy albo szukania pośredników w konwersacji (najczęściej są nimi dzieci). Objawia się również wtedy, gdy Ty i partner nie potraficie już mówić o swoich uczuciach. Wasz dialog polega tylko na wymienianiu kilku zdań o obowiązkach domowych i czysto formalnych sprawach, zamiast skupić się na tym, co was cieszy lub martwi. Związek przestaje wtedy spełniać podstawowe funkcje, dlatego tak ważne jest, by się przełamać i na nowo zacząć ze sobą rozmawiać o wszystkim.

2. Zanik wspólnych zwyczajów

Kiedyś co sobotę jeździliście na rowerach, a w niedziele wspólnie gotowaliście obiad? Czemu to się skończyło? Sama nie wiesz, choć przecież to było przyjemne. Po prostu któregoś dnia rytuał został przerwany. Teraz będzie wam już trudno do niego wrócić. Może zaproponuj coś nowego? Nie musisz mówić wprost: ”stwórzmy nowe wspólne zwyczaje”, bo to może wydać się nienaturalne, ale już na przykład powiedzenie: ”hej, słuchaj, co ty na to, żebyśmy zaczęli razem ćwiczyć” nie brzmi chyba tak źle. Pomyśl, jakie zainteresowania was kiedyś łączyły i je wykorzystaj!

3. Samemu lepiej niż we dwoje

Czasem każdy potrzebuje chwili samotności. Ciągła obecność drugiej osoby może być przytłaczająca, ale przecież w małżeństwie chodzi o to, by jednak żyć razem. Z tego powodu nie powinno się odgradzać od partnera, ale dążyć do wspólnego spędzania czasu. Czy oglądanie telewizji nie jest przyjemniejsze we dwójkę? Jeśli któreś z was woli żyć samemu, to oznaka, że coś tu nie gra.

4. Kiedy partner tylko irytuje

Gdy się poznaliście, wszystko Ci się w nim podobało. Teraz jednak znasz go już zbyt dobrze i niegdyś urocze niedoskonałości zamieniły się w olbrzymie wady. Zaczął być irytujący. Nie potrafisz już mówić o nim dobrze. Ciągle na niego narzekasz. Przyjaciółki twierdzą, że przesadzasz, ale Ty naprawdę się męczysz. A może najpierw warto zastanowić się nad sobą? Czy przypadkiem też się nie zmieniłaś? Kiedyś się staraliście, stwarzaliście pozory idealnych, ale po latach w małżeństwie człowiek przestaje udawać. Nikt nie jest idealny. Nie oczekuj od partnera, że będzie codziennie przychodził do domu z kwiatami i stale zabierał Cię na romantyczne randki – te czasy już minęły i mało który mężczyzna (o ile nie żaden) ma siłę na ciągłe starania. Zamiast skupiać się na swoich wygórowanych oczekiwaniach, może po prostu skup się na tym, co lubisz w partnerze i co robi dobrze.

5. Zanik zazdrości

Choć zawarliście małżeństwo, nie oznacza to, że przypisano was do siebie na stałe do końca życia (mimo że pewnie powinno tak być). Czasem zazdrość jest konieczna w związku i dowodzi, że partnerom nadal na sobie zależy. Zdarza się, że to właśnie ona ratuje przed ostatecznym kryzysem – dlatego tak często jedna strona sprawdza, czy druga nadal ją kocha poprzez wzbudzanie podejrzliwości. Takie przypadki nie stanowią najlepszego rozwiązania, niemniej trochę zdrowej zazdrości nie zaszkodzi. Gdy partner się jej wyzbywa, może być to znak, że jego uczucie powoli wygasa.

6. Już sobie nie ufacie

Kwestia zazdrości działa jednak i w drugą stronę. Niezdrowo jest, gdy w pewnym momencie partnerzy przestają sobie ufać. Jedna strona po cichu podejrzewa drugą o zdradę i nie wierzy już w to, że ”przecież on nigdy by tego nie zrobił”. Strach przed rozmową jeszcze bardziej podkopuje fundamenty związku. A przecież tylko szczery dialog może pomóc odbudować zaufanie i zażegnać kryzys małżeński.

7. Brak zainteresowania

Czy gdy zmagasz się z problemami, masz wsparcie w partnerze? Czy obchodzą go Twoje zmartwienia? A może mówi jedynie o sobie i skupia się na własnych kłopotach? Jeśli tak, to coś jest ewidentnie nie w porządku. W małżeństwie powinniście być sobie równi, a więc Twoje potrzeby nie mogą stanowić marginesu. Związek to partnerstwo. Nie bój się mówić o swoich problemach, a gdy druga strona nie będzie nimi zainteresowana, po prostu wyznaj, jak bardzo boli Cię jej obojętność. Daj znać partnerowi, że nie tylko on potrzebuje uwagi.

8. Wywoływanie poczucia winy w drugiej stronie

Dotyczy to szczególnie par, które długo starają się o dziecko. Gdy nie udaje się zajść w ciążę, partnerzy często obwiniają się o to nawzajem i wywołują wzajemne poczucie winy. Dochodzi do sytuacji, w której jedna ze stron może czuć się niewystarczająca, a przez to jej poczucie własnej wartości znacznie spada. Do tego dochodzi brak potrzebnego wsparcia w partnerze i oczywistego zapewnienia, że przecież to, co się dzieje, nie jest niczyją winą. Myśląc inaczej, pogłębiamy nie tylko kryzys małżeński, ale także ten wewnętrzny, w samej sobie.

9. Obowiązki na pierwszym miejscu

Praca, dzieci, dom – to może przytłaczać. W tym wszystkim należy jednak znaleźć czas na to, by pielęgnować miłość, w której powinniśmy znaleźć oparcie i siłę, by radzić sobie z całą resztą obowiązków. Nie traktujmy relacji z partnerem jako straty czasu. XXI wiek często wymaga od nas pośpiechu, ale to nie powód, by zaniedbywać małżeństwo. Czasami wydaje nam się, że to, co mamy, już nam nie ucieknie, ale to wcale nie jest takie pewne. Właśnie dlatego znajdźmy czas dla partnera i czerpmy przyjemność ze wspólnych przeżyć.

10. Wpływ osób trzecich

Gdy do waszego związku zaczyna wtrącać się ktoś nieproszony, niewątpliwie nie wróży to nic dobrego. Nieważne, czy to któreś z waszych rodziców, czy przyjaciel lub przyjaciółka – nikt nie będzie wiedział lepiej od was, jak powinniście żyć i budować małżeństwo. Często taka ”pomoc” kogoś bliskiego może okazać się fałszywa, a tym samym jeszcze bardziej pogłębić kryzys. Porady osób trzecich należy traktować z dystansem. Gdy mama mówi Ci, że Twój partner powinien być inny niż jest, nie próbuj zmieniać go na siłę – przecież Tobie spodobał się właśnie taki. Nie spełniajcie oczekiwań innych ludzi. Dowiedzcie się, czego nawzajem od siebie chcecie i niech to będzie wasz priorytet.

Zauważenie oznak, że w związku jest coś nie tak, to pierwszy, najważniejszy krok. Każdy problem da się rozwiązać, jeśli obie strony będą tego wystarczająco chciały i razem nad tym popracują. Tylko wspólnie zażegnacie kryzys małżeński.

Eliza Pomianowska