Cały świat w jednym państwie – Chiny mają swoją wersję Paryża, Nowego Jorku i nie tylko

Mieszkańcy Chin nie muszą wyruszać w daleką podróż, by zobaczyć włoskie Koloseum, egipskiego Sfinksa lub francuską Wieżę Eiffla. Co takiego do tej pory skopiowali Chińczycy? Zobaczcie sami.

Cały świat w jednym państwie – Chiny mają swoją wersję Paryża, Nowego Jorku i nie tylko

Chińczycy nie tylko podrabiają produkty znanych marek. Na początku XXI wieku na masową skalę zaczęli odwzorowywać najrozmaitsze miejsca świata. Kopie zabytków i miast przyciągają turystów z całego kraju. Mieszkańcy Chin nie uważają bowiem tych replik za kicz, ale, co ciekawe, za wyraz szacunku dla oryginału. Nic więc dziwnego, że tak chętnie powielają kolejne budowle i odtwarzają światowe stolice.

Replika Wenecji

W Chinach znajdziemy spory kawałek Włoch: zabytki z Pizy oraz Rzymu, a także miasto stylizowane na Wenecję. W Szanghaju stworzono Krzywą Wieżę, która, w odróżnieniu od oryginału, przytrzymywana jest przez specjalne liny bezpieczeństwa. Z kolei w Macau stanęła replika Koloseum, służąca Chińczykom jako centrum handlowe. Ten olbrzymi kompleks mieści w sobie ponad sto sklepów i restauracji, hotel butikowy, kasyno, a także specjalną arenę. Nie jest to jednak miejsce walk gladiatorów, a salon gier wideo dla nastolatków.
Za prawdziwe osiągnięcie można uznać odwzorowanie przez Chiny włoskiej Wenecji. Replika miasta powstała w 2014 roku. Zadbano tam o każdy szczegół – są wąskie kanały, którymi pływają gondole, wybudowano kamieniczki w europejskim stylu. Gondolierzy są ubrani w tradycyjne stroje włoskie, jednak mimo to podczas rejsu śpiewają chińskie piosenki ludowe.
Ponadto w Szanghaju każdej jesieni odbywają się tzw. ”Rzymskie wakacje”. To festiwal włoskiej mody i kuchni, podczas którego Chińczycy mogą lepiej poznać klimat zachodnioeuropejskiego kraju.

Cały świat w jednym państwie – Chiny mają swoją wersję Paryża, Nowego Jorku i nie tylko. Foto Instagram @francoisprost

Chińska wersja Wielkiej Brytanii

Chińczycy w charakterystyczny sobie sposób oddali również cześć Brytyjczykom i ich zabytkom. W Hefei pośród bloków mieszkalnych postawiono replikę Stonehenge. Kopia jednej z najsłynniejszych europejskich budowli megalitycznych stanowi ozdobę osiedla mieszkaniowego. Z kolei obok Szanghaju powstało Thames Town – podróbka stolicy Anglii. W chińskim Londynie możemy znaleźć słynne budki telefoniczne w kolorze czerwonym, przechadzających się strażników gwardii królewskiej, a nawet pomniki Winstona Churchilla czy Harry’ego Pottera.
Thames Town to popularne miejsce na sesje ślubne młodych par. Poza tym niewiele się tam dzieje, gdyż otwarte w 2006 roku miasteczko pozostaje niezamieszkane.

Nieudana kopia Manhattanu

To było do przewidzenia, że prędzej czy później Chińczycy ”wezmą na warsztat” ikoniczną dzielnicę Nowego Jorku. Drugi Manhattan okazał się jednak wielką klapą. Replika, choć włożono w nią wiele pieniędzy i czasu, pozostaje miastem-widmem. Stworzono tam w zasadzie pełną infrastrukturę: szkoły, parki, mieszkania, drogi, natomiast brakuje tam jednego – ludzi. Chińczycy liczyli na to, że Tianjin stanie się kiedyś finansowym centrum świata, ale jak na razie nie wygląda na to, by udało im się zrealizować ten plan.

Cały świat w jednym państwie – Chiny mają swoją wersję Paryża, Nowego Jorku i nie tylko. By Amazingloong – Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=44330766

Chińskie UNESCO

Prawdopodobnie najsłynniejsza z chińskich podróbek to replika austriackiego miasteczka Hallstatt. Urocza gmina wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO tak bardzo spodobała się w mieszkańcom Chin, że postanowili wybudować jej dokładną kopię. Mało tego, niedługo później powstała kolejna wersja, ze względu na ogromną popularność tej pierwszej.
Gdy w 2012 roku świat usłyszał o otwarciu repliki Hallstatt, Austriacy byli oburzeni, bowiem nikt nie zapytał mieszkańców oryginalnego miasteczka o to, czy wyrażają zgodę na kopiowanie. Nic dziwnego, że w tak małej społeczności wywołało to spory skandal. Później jednak mieszkańcy gminy pogodzili się z tym, że Chiny stworzyły drugą wersję ich domu i podobno przyjechali nawet na oficjalne otwarcie wioski.

Cały świat w jednym państwie – Chiny mają swoją wersję Paryża, Nowego Jorku i nie tylko. Foto Instagram @mastermind.magazine

O północy w…Chinach?

Replika Paryża to kolejne miasto-widmo, więc o północy możemy spotkać tu jedynie duchy. Kopię otwarto w 2007 roku i naprawdę robiła wrażenie. W mieście postawiono nawet 354-metrową Wieżę Eiffla. Zabudowa we francuskim stylu również mogłaby przyciągać, gdyby nie to, że chiński Paryż jest usytuowany w fatalnej lokalizacji. Ponoć właśnie to było powodem problemów z zasiedleniem miasteczka. Okoliczne ogrody wraz z terenem w okolicy repliki Wieży Eiffla zostały przejęte przez nielicznych mieszkańców w celu prowadzenia upraw.
O tym, że Chińczyków fascynują francuskie zabytki, świadczy fakt, iż na terenie ich kraju powstało też kilka Łuków triumfalnych. Stylizowane na oryginał z Paryża repliki stoją w różnych miastach, lecz w żadnym nie wyglądają tak dostojnie jak pierwotna wersja. Być może jest to kwestia kiepskiej lokalizacji, jeden z Łuków zbudowano bowiem obok sklepu Carrefour.

Cały świat w jednym państwie – Chiny mają swoją wersję Paryża, Nowego Jorku i nie tylko. Foto Instagram @francoisprost

Dziki Zachód w Chinach

Dwie godziny drogi od Pekinu znajduje się ranczo Jackson Hole. Jest ono inspirowane prawdziwym miastem o tej samej nazwie w stanie Wyoming i można się tam poczuć jak na prawdziwym Dzikim Zachodzie! Zabudowa wygląda jak z westernu, a w środku można znaleźć m.in. krowie skóry, drewniane koniki na biegunach czy stare butelki po whisky. Brakuje tylko Clinta Eastwooda.

Chiński Sfinks

W Chinach nie zabrakło również cząstki Afryki. W Chuzhou stanął naturalnych rozmiarów Sfinks. Wywołało to oburzenie Egipcjan, którzy zażądali rozbiórki repliki, lecz Chińczycy odpowiedzieli im, że obiekt jest wykorzystywany do nagrywania scen na planie filmowym. Na terenie obok lwa z ludzką głową stanęły również stalowe i betonowe piramidy.

Cały świat w jednym państwie – Chiny mają swoją wersję Paryża, Nowego Jorku i nie tylko. Foto Youtube @Nicky Almasy

 

EP