Biegasz maratony? Grozi ci „twarz biegaczki”
Co za dużo, to niezdrowo – sprawdza się to również w przypadku uprawiania różnych dyscyplin sportowych. Jeśli codziennie pobijasz swoje rekordy, pokonując coraz więcej kilometrów, ale równocześnie nie dbasz odpowiednio o swoją skórę, narażasz się na tak zwaną „twarz biegaczki”.
– Podczas biegania oraz ćwiczeń na siłowni sylwetka nabiera idealnych kształtów, gorzej jest jednak z twarzą. Zmarszczki biegacza występują zazwyczaj u mężczyzn i kobiet powyżej 30 roku życia. Podczas ćwiczeń sportowiec spala tłuszcz i niestety nie tylko z problematycznych miejsc, a również z okolic twarzy i biustu. Zmniejszenie objętości tłuszczu w okolicach twarzy nie służy jej, ponieważ pełni on rolę naturalnego wypełnienia napinającego skórę, jego brak prowadzi do uwydatnienia kości, powstawania zmarszczek, co w efekcie może sprzyjać tak zwanej „twarzy biegacza” – mówi dr Monika Mazur, lekarz zajmujący się medycyną estetyczną.
– Aby ujędrnić skórę, pozbyć się zmarszczek oraz uniknąć powstawania nowych załamań na twarzy, skutecznym rozwiązaniem są wypełniacze. Przykładowo produkt Ellanse zarazem odmładza, pielęgnuje, a do tego zapobiega starzeniu się skóry. Ten biostymulator uzupełnia objętość kolagenu, a po dłuższym czasie odbudowuje go, co pozwalają uzyskać naturalny i młody wygląd – radzi dr Mazur.
Pamiętaj o filtrze UV
Cera osób, które podczas ćwiczeń spędzają mnóstwo czasu na świeżym powietrzu, w większym stopniu narażona jest na szkodliwe warunki zewnętrzne. Działanie promieni słonecznych oraz wolnych rodników, zdecydowanie przyspieszają starzenie się skóry.
– Odpowiednia pielęgnacja i ochrona twarzy podczas ćwiczeń w plenerze jest niezwykle ważna. Zimą cera narażona jest na niskie temperatury i należy zabezpieczyć ją tłustym kremem. Natomiast latem musimy uważać na promieniowanie słoneczne. Kremy z wysokim filtrem to konieczność, najlepiej stosować SPF 30 lub więcej. Jeśli skóra jest często narażona na promieniowanie UVA i UVB, warto co jakiś czas odżywić i nawilżyć ją od wewnątrz. Najlepiej sprawdzi się w tym przypadku połączenie mezoterapii igłowej z zabiegiem PRX-T33, który wzmacnia i przyspiesza efekty zabiegów z zakresu medycyny estetycznej – podpowiada lekarka.
Uważaj na infekcje
Na siłowni z jednego urządzenia w ciągu dnia korzysta często ponad 100 osób. To sprawia, że zarazki i bakterie bardzo łatwo rozprzestrzeniają się, co może prowadzić do kłopotliwych infekcji skóry. Zdarza się, że na sprzęcie sportowym czeka na nas więcej bakterii niż w publicznej toalecie.
– Bezwzględnie przed użyciem każdego z urządzeń na siłowni musimy przetrzeć je płynem do dezynfekcji. Preparat taki usuwa wszelkiego rodzaju grzyby, bakterie oraz wirusy. Należy również pamiętać, aby podczas ćwiczeń nie przecierać nieumytymi rękoma twarzy, ponieważ może to sprzyjać trądzikowi, a w niektórych przypadkach powodować groźne infekcje. Dodatkowo warto mieć przy sobie specjalne antybakteryjne chusteczki do twarzy oraz rąk i w miarę często po nie sięgać, aby zminimalizować ryzyko – twierdzi dr Monika Mazur z Body Care Clinic w Katowicach.
Dobierz odpowiedni strój sportowy
Nieestetyczne krostki i zaskórniki po wysiłku fizycznym pojawiają się najczęściej na twarzy, dekolcie oraz plecach. Nieodpowiedni strój sportowy może dodatkowo potęgować trądzik. Wszystkiemu winne jest nadmierne wydzielanie potu oraz sebum przez gruczoły łojowe, co sprzyja namnażaniu się bakterii beztlenowych odpowiedzialnych za trądzik.
– Kupując strój do ćwiczeń, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na materiał, z którego jest on wykonany. Odzież sportowa powinna być lekka i zapewniać skórze swobodne oddychanie. Naturalny materiał np. czysta bawełna nie utrudnia parowania potu i dobrze przepuszcza powietrze. Możemy również sięgnąć po nowoczesne rozwiązania. Materiały z dodatkiem włókien srebra mają właściwości antybakteryjne, co niweluje rozprzestrzenianie się bakterii po ciele – radzi dr Monika Mazur.
Zmiana stroju może jednak nie wystarczyć, aby pozbyć się nieestetycznych zmian. Warto skorzystać w takim przypadku z pomocy dermatologa oraz zabiegów z zakresu medycyny estetycznej.
– Skutecznym sposobem, aby zlikwidować trądzik jest peeling mechaniczny lub chemiczny. Ten pierwszy wykonujemy podczas zabiegu mikrodermabrazji ścierając naskórek za pomocą kryształków tlenku glinu (korundu). Specjalna głowica wydziela kryształki tlenku glinu, które usuwają jego zewnętrzną warstwę. Aby osiągnąć najlepsze efekty, należy wykonać 6-8 zabiegów, natomiast pierwsze rezultaty zobaczymy już po pierwszej wizycie. Drugim skutecznym sposobem są wcześniej wspomniane peelingi chemiczne. Przykładowo peeling migdałowy na bazie wyciągów z gorzkich migdałów działa antybakteryjne, przeciwdziała trądzikowi oraz oczyszcza pory z zaskórników. Najczęściej wykonujemy kurację składającą się z serii 6 zabiegów w odstępie tygodnia. Peeling migdałowy możemy wykonywać przez cały rok – mówi lekarka Body Care Clinic.