Fani serii „Seks w wielkim mieście” ze smutkiem przyjęli wiadomość, że planowana trzecia część filmowej sagi jednak nie ujrzy światła dziennego. Mimo, że powtórki odcinków serialu do dziś emitowane są w kilku stacjach telewizyjnych, Sarah Jessica Parker, odtwórczyni głównej roli twierdzi, że jest przestarzały, a współczesne kobiety nie powinny upatrywać w nim inspiracji. Serial opowiada o czterech zamożnych kobietach sukcesu, które pławią się w luksusach na Manhatanie, przeżywając coraz to nowe historie miłosne. Realia i problemy współczesnych kobiet coraz rzadziej jednak znajdują w nim odbicie.
Rozwód zamiast seksu
Tytuł serialu „Rozwód” jest dokładnym synonimem przedstawionej w nim sytuacji. Chociaż jest prosta i typowa jak brzmienie tego słowa, scenarzystka Sharon Horgan wraz z Sarą Jessicą Parker zadbały, aby fabuła była pełna świeżości i nowoczesności.
O tym, jak nowy serial wpisuje się w obecną rzeczywistość, Parker opowiada w wywiadzie dla magazynu „Vogue”. – W dzisiejszym świecie nie ma miejsca dla Carrie Bradshaw. W 2018 roku jej problemy nie mają racji bytu. To niesamowite jak wiele, w kontekście kultury i postrzegania kobiecości, zmieniło się w tak krótkim czasie. Moim zdaniem Carrie – jako przykład nowojorskiej singielki – nie powinna już istnieć w świadomości współczesnej kobiety. – mówi stanowczo aktorka
– Wiele osób zadawało mi pytanie, czy nie boję się, że moja nowa bohaterka nie będzie lubiana przez widzów. Nie mogę o tym myśleć, bo to głupie. Cóż mogę na to poradzić? Jestem zainteresowana Frances, ona jest dla mnie aktorskim wyzwaniem, uwielbiam ją grać. Nie zawsze się z nią zgadzam. Mamy ze sobą niewiele wspólnego – łączy nas chyba jedynie to, że obie jesteśmy matkami. Jej życie i jej wybory są mi bardzo dalekie. Niemniej, dlatego też kocham nią być i wcielać się w nią w serialu „Rozwód”. – Mówi o nowej roli.
Czy można powiedzieć cokolwiek nowego o rozwodach?
„Rozwód” jest innowacyjny w swej prostocie – porusza tematy, z którymi większość kobiet styka się na co dzień. Bohaterowie prezentują doskonale, jak działają mechanizmy socjologiczne i w jak łatwy sposób miłość przeistacza się w zniechęcenie lub nienawiść. Ich zachowania nie są jednoznaczne i wszystko uzależnione jest od punktu widzenia. To właśnie ta niejednoznaczność stanowi o jego wyjątkowości.
Serial emitowany jest w 30-sto minutowych odcinkach, których realizacja aż pachnie świeżością. Ciekawe prowadzenie kamery, oryginalne nasycenie barw, dalekie kadry – wszystko to powoduje, że produkcja nie może być traktowana jako banalny serial. Efekt dodatkowo wzmacnia fantastyczna muzyka, często wzbogacona brzmieniem kontrabasu.
Anna Dzielińska