
Element konstrukcyjny w budownictwie Moritza przypomina regał z kwadratowymi półkami o wymiarach 2,5m x 2,5m x 0,28m. W puste miejsca wtyka się słomę, a następnie pokrywa wszystko pierwszą warstwą gliny. Tak przygotowane części składa się w dom, którego ściany mają współczynnik przenikania ciepła U=0,12Wm²/K.
W przypadku gliny lekkiej prasujemy glinę w bloczki i łączymy za pomocą zaprawy. Tylko dlaczego warto wykorzystać tradycyjne surowce?
Tańsze i zdrowsze
Domy zbudowane z konstrukcji zatrzymują ciepło w lecie, oddają je w zimie oraz na odwrót. Są tańsze w ogrzewaniu i mogą być ocieplane kominkiem z płaszczem wodnym.

Glina jest półprzepuszczalna, więc w domu powstaje mikroklimat, a wilgotności utrzymuje stały poziomie 50-55%. Dzięki temu nie musimy instalować wentylacji. Na ścianach nie powstaje też pleśń.
Również cena jest atrakcyjna, ponieważ metr kwadratowy powierzchni domu kosztuje od 1800-2600 zł. Decydując się na wzniesienie glinianej posiadłości, powinniśmy wiedzieć, że materiał budowlany ma skłonność go kurczenia się, więc trzeba wypróbować kilka rodzajów gliny zanim stworzymy tynk. Możemy go jednak formować w dowolny kształt.

Chatka Bilbo Baginsa
Lokum wybudowane taką metodą jest przytulne, wygodne i idealne do wiejskiego stylu. Kwieciste wzory, antyczne kredensy i drewniane podłogi pasują do bielonych ścian.

Miłośnicy nowoczesnych mieszkań nie powinni się załamywać. Na rynku dostępne są tynki z kolorowymi glinami. Materiał budowlany pozwala też na ulepienie ciekawych dodatków takich jak maski czy rzeźby.

Ciekawy zewnętrzny wygląd zapewnia strzecha trzcinowa w słomianym lub grafitowym kolorze. Kładąc ją na dach, można ukształtować dowolny wzór dachu, dzięki czemu zaokrąglenia na poddaszu są możliwe.

Dom też nie musi być kwadratowy. Okrągły czy półokrągły plan na pewno wyróżni go spośród innych budowli na osiedlu. Możemy dopasować ściany do ułożenia mebli, powinniśmy jednak pamiętać, że ich późniejsze przestawienie będzie problematyczne.
Dominika Rusnarczyk