Czy Magda Gessler będzie miała sprawę w prokuraturze?

Słynna warszawska restauratorka jest częstym tematem plotek. Nie przebiera w słowach i co rusz wywołuje nowe kontrowersje. Tym razem jednak chyba przesadziła...

fot. Twitter @BigNewsPl

W zeszły czwartek na antenie TVN wyemitowany został czwarty odcinek siedemnastego już sezonu „Kuchennych rewolucji”. Program często wywołuje kontrowersje, jednak tym razem wydaje się, że sprawy zabrnęły za daleko. Prowadząca Magda Gessler pojawiła się w sieradzkiej restauracji ubrana w bluzę z ogromną grafiką na plecach, przedstawiającą sierp i młot.

fot. Twitter @jacekmiedlar

Odważne stylizacje restauratorki jednych zachwycają, a innych bulwersują. Niestety ta wpadka nie jest już wyłącznie kwestią gustu – symbole nadrukowane na ubraniu Gessler propagują komunizm, co w Polsce uważanej jest nie tylko za obraźliwe, ale też po prostu nielegalne. Ten wybryk może kosztować ją karę sporej grzywny lub nawet 2 lat więzienia.

To nie pierwsza taka sytuacja w „Kuchennych rewolucjach”. 31 maja 2012 roku w telewizji ukazał się odcinek programu, który był powodem wszczęcia postępowania w prokuraturze przeciwko restauratorce. Na ścianie zrewolucjonizowanej przez siebie restauracji „Fregata” powiesiła bowiem symbol sierpa i młota, którego obecność oburzyła właścicieli lokalu i widzów. Na szczęście dla Gessler, sprawa rozeszła się po kościach. Jednak koszalińska restauracja nie przetrwała pod wpływem podejrzeń klientów o propagowanie komunizmu. Nie mamy pewności, czy tym razem też jej się upiecze – sprawa wygląda poważnie, a dalsza emisja programu stoi pod znakiem zapytania.