Model modelowi nie równy. Felieton Izy Sowy

20140704_203448

Pomysł, by lesbijki mogły adoptować cudze dzieci (jakby nie mogły urodzić własnych) świadczy o niezłym oborniku w głowie. To dowód na intensywne kontakty z ekscentrycznym, długopazurym bohaterem filmu „Harry Angel”. Przecież taka adopcja, powtarzają obrońcy, to czyste zło. Nie dość, że jest obelgą dla zdrowej, polskiej rodziny, to jeszcze straszliwie miesza w głowie nieszczęsnej, małoletniej ofierze. Ofierze kaprysów dwóch obleśnych perwerów w skórzanych maskach. No tak, normalność przede wszystkim. Zwłaszcza w rodzinie.

Dlatego, w trosce o RODZINĘ kategorycznie się domagam, by w naszym kraju zaprowadzić wreszcie PORZĄDEK i całkowicie wyplenić ze społeczeństwa następujące modele pseudorodzin:

1. Matka + dziadkowie + blade wspomnienia o ojcu (festyn, było gorąco, on miał fajną fryzurę na żel i śmigał prawie jak Travolta, a o świcie znikł w stogu siana). Młody nieszczęśnik, który naogląda się przez długie lata, jak dwie kobiety z identyczną trwałą obsługują ponurego, starszego faceta leżącego w wytartym fotelu (i straszącego wszystkich zawałem), może w przyszłości wybrać mętne wody mormonizmu. Albo co gorsza zamienić się w islamistę. A stąd już prosta droga nie tylko do czterech żon, ale i do światowego terroryzmu.
2. Samotna matka + sprytny pies, który błyskawicznie przejmuje rolę nieobecnego ojca (ten wyparował z wrażenia po odczytaniu wyników testu ciążowego). Nowy, bardziej owłosiony ojciec, wyprowadza malca na spacery, skutecznie broni przed bandą z II c, dzieli się kaszą. Czasem karci, ale bez rękoczynów, wyzwisk i awantur. Nie popija, nie przeklina, zawsze ma czas. Jeśli jest inteligentnym owczarkiem niemieckim, istnieje spore ryzyko, że szybko wyprze obraz ojca z młodego, podatnego na wpływy mózgu. I co wtedy? Sodomia?
3. Matka + babcia + ojciec na kontrakcie (emigracji), znany wyłącznie z niewyraźnych amatorskich fotek. Wyjątkowo toksyczny model. Dlatego apeluję! Polscy żołnierze i biznesmeni, wracajcie do domów i tam odbudowujcie zdrowe, słowiańskie relacje! Niech wasza pociecha nie wychowuje się wśród dwóch kobiet, kłócących się bez przerwy o najlepszy przepis na kapuśniak!
4. Komputer + panoramiczny telewizor + Michał Żebrowki czytający bajki na dobranoc. Dziecko wychowane przez przedmioty stanie się w najlepszym razie stałym klientem internetowych sexshopów. I zamiast żony sprawi sobie gumową lalę. Podobną do Michała.
5. Babcia + zastrzyki gotówki od rodziców zajętych budowaniem kapitalizmu w stolicy. Skutki? Kult pieniądza albo chorobliwa skłonność do starszych kobiet, trzymających kontrolę nad kasą i puszką z landrynkami.
6. Klucz na szyi + trzydziestu rówieśników w szkolnej świetlicy. Wszyscy znamy efekty takiego wychowania. Wystarczy włączyć MTV. Ofiara świetlicy siedzi na kanapie, upchana wśród innych ofiar. Nosi na szyi ciężki łańcuch (bolesne wspomnienie po kluczu) i opowiada o swoim popapranym życiu.
7. I wreszcie modelu najgorszego: matka + ojciec + piątka rodzeństwa + trzy koty + dziadkowie + prababcia + rozwiedziona szwagierka z trójką nieboraków + trzyletnie długi za światło i czynsz. Tak właśnie rodzą się hippisowskie komuny. Albo niebezpieczne sekty, które w dodatku nie płacą za media.
Więc zróbmy porządek i niech wreszcie będzie normalnie!

Izabela Sowa