Patoinfluencerzy w oczach młodych internautów. Jaki mają na nich wpływ?

W XXI wieku nasze dzieci mają niemal nieograniczony dostęp do różnorodnych treści zawartych w sieci. Czasem nawet program kontroli rodzicielskiej nie jest w stanie uchronić młodego internauty przed treściami udostępnianymi przez patoinfluencerów.

Patoinfluencerzy
Patoinfluencerzy w oczach młodych internautów. Jaki mają na nich wpływ?

Patoinfluencerzy tworzą zarówno w Internecie polskim, jak i zagranicznym. Treści przez nich udostępniane znajdują rzeszę odbiorców, zwłaszcza wśród najmłodszych internautów. Wpływ takich osób na dzieci i młodzież potrafi być ogromny. Szkodliwe społecznie treści promowane przez patoinfluencerów wydają się młodym czymś zabawnym, właściwym. Jest jednak zgoła inaczej…

Patoinfluencerzy i ich „działalność”

W Polsce o tym zjawisku stało się bardzo głośno za sprawą Kamerzysty – youtubera, który na filmie znęcał się nad osobą niepełnosprawną. Przykład „Kamusia” to tylko jeden z wielu. Patoinfluencerzy promują wiele szkodliwych zachowań, wśród których nierzadko wymienia się nawet przestępstwa. Przemoc psychiczna, fizyczna, propagowanie rasizmu, wyśmiewanie mniejszości… te wszystkie patotreści znajdziemy na YouTubie, Instagramie, TikToku. Dla dojrzałej osoby oczywistym jest, że są one niewłaściwe. A co z młodszymi internautami?

Patoinfluencerzy w oczach dzieci

Dzieci i młodzież potrafią spędzać w sieci całe dnie. Obserwują znane osoby, śledzą ich poczynania w social mediach. Niejednokrotnie młodzi chcą być tacy jak oni. Często nawet sami zaczynają wrzucać do Internetu podobne filmiki, zdjęcia, wpisy. Dlaczego? Bo miarą sukcesu w dzisiejszym wirtualnym świecie jest „klikalność”, czyli, krótko mówiąc, popularność wstawianych treści. Tymczasem to, co nabija największe wyświetlenia, wydaje się młodzieży być dobre i śmieszne. Młodzi internauci przestają patrzeć na patotreści przez pryzmat tego, co właściwe. Skoro coś jest popularne, to musi być „cool”.

Wpływ patoinfluencerów na najmłodszych odbiorców

Gdy dziecko wciąż jest zalewane patotreściami, nic dziwnego, że samo przejmuje specyficzny, przemocowy język patoinfluencerów. Większość młodych osób nie widzi nic złego w komentarzach o podtekście seksualnym czy agresywnym charakterze. Dziecko, które w domu wydaje się kulturalne i spokojne, w Internecie potrafi publikować treści wulgarne i obraźliwe. Brak szacunku do innych wiąże się z mylnym przekonaniem, że w sieci wszyscy są bezkarni. Przykład Kamerzysty pokazał jednak, że patozachowania uskutecznianie online również potrafią być nielegalne.

Dziecko w sidłach ciemnej strony Internetu. Jak je uchronić?

Kluczowa w tej kwestii jest rozmowa dziecka z rodzicem. Nie chodzi jednak o to, by zakazywać młodemu odbiorcy korzystania z YouTube’a czy Instagrama w obawie przed potencjalnymi patotreściami. Nie wszystko, co prezentowane w sieci, jest złe, a ponadto sam zakaz wzbudzi w dziecku bunt. Lepiej więc wyjaśnić mu, że pewne rzeczy publikowane w Internecie mają szkodliwy charakter. Rodzic powinien również podkreślić, iż popularność niektórych treści nie zawsze wiąże się z ich wartością. Ponadto dobrze jest być na bieżąco z tym, co ogląda dziecko i w razie potrzeby interweniować.