1. Najszybsza jazda na jednym kole
Kto z nas nie próbował kiedyś tej sztuczki? Niektórzy, jak mistrz świata Peter Sagan, uczynili z niej swój znak firmowy. Nie każdy jednak dźwiga koło, mknąc z zawrotną prędkością. Największa prędkość osiągnięta podczas jazdy na jednym kole to 138,56 km/h. Śmiałkiem, który ustanowił ten rekord w 2001 r. w Kalifornii, był Amerykanin Bobby Root. Rozpędził się za samochodem, a koło w górze utrzymywał przez 9,75 m.
2. Najdłuższa jazda na jednym kole
Nie tylko szybkość się liczy. Jednokołowy rekord dotyczy także dystansu pokonanego w godzinę. Aż 25,72 km przejechał w ten sposób w 2016 r. Austriak Thomas Kaltenegeer.
3. Najszybsze 400 m przez płotki
Pobić na rowerze dwukrotnego mistrza olimpijskiego w biegach to nie lada wyczyn. Do boju z Felixem Sanchezem, który był najlepszy na 400 m przez płotki w Atenach i Londynie, stanął zawodnik trialowy Thomas Oehler. Na swoim koronnym dystansie Sanchez musiał uznać jego wyższość. Austriak pobił mistrza olimpijskiego o ponad 5 sekund i przejechał 400 m przez płotki z czasem 44,62 sek. Sanchez może się pocieszać tym, że Oehler przewrócił niektóre z płotków.
4. Najdłuższy dystans pokonany na rowerze stacjonarnym w minutę
Spinning kojarzy się Wam ze żmudnym zimowym kręceniem? Zawsze można go sobie urozmaicić. Osobliwy sposób znalazł na to Hiszpan Miguel Angel Castro, który wyspecjalizował się w sprincie na rowerze stacjonarnym. W 2009 r. wykręcił on w ciągu minuty 2040 m ze średnią 122,3 km/godz. W 2015 r. podkręcił tempo i pobił swój własny rekord. Przejechał wtedy dystans 3060 m ze średnią 183,6 km/godz.! Do Castro należy także rekord najdłuższego dystansu przejechanego w ciągu godziny na rowerze stacjonarnym – 122 km.
5. Największe przewyższenie pokonane w mniej niż 48 godzin
Na królewskim etapie Giro d’Italia kolarze mieli w tym roku do pokonania ok. 5500 m przewyższenia. Wyobrażacie sobie, że ktoś pokonuje podczas jednej jazdy ponad 5 razy tyle? Dokładnie 29 146 m przewyższenia w ponad 42 godziny to rekord Craiga Cannona, który ustanowił w sierpniu 2015 r. w Kalifornii. Przygotowywał się do tego wyczynu poprzez Everesting znany wielu użytkownikom Stravy. Polega on na pokonaniu 8848 m przewyższenia podczas jednej jazdy. – Ukończyłem Everesting w 14 godzin i wciąż czułem się bardzo dobrze, dlatego postanowiłem poszukać większego wyzwania – powiedział Cannon bicycling.com. Swój rekord pobił, powtarzając jeden z kalifornijskich podjazdów. Potrzebował do tego 546,4 km, jechał wtedy ze średnią prędkością 12,8 km/godz.
6. Najdłuższy dystans przejechany pod wodą
Przeszkadza Wam na rowerze czołowy wiatr? Prawdopodobnie nie próbowaliście jeszcze jazdy pod wodą. W 2013 r. ustanowiono rekord w tej dyscyplinie. Niemiec Jens Stotzner przejechał pod wodą 6708 m, pokonując 78 długości basenu. Nie zazdrościmy mechanikowi, do którego trafił jego rower.
7. Najszybciej pokonane 10 000 km
22 dni i ponad 15 godzin – właśnie tyle potrzebował Holender Guus Moonen, by pokonać 10 000 km. Ultrakolarz ustanowił ten rekord w 2010 r., przejeżdżając wtedy średnio 455 km dziennie.
8. Najdłuższy dystans pokonany w ciągu roku
Ten rekord ma długą tradycję. W 1939 r. Brytyjczyk Tommy Godwin przejechał w ciągu roku aż 120 805 km. Pobił wtedy wcześniejszy rekord 100 837 km ustanowiony przez Australijczyka Ossie Nicholsona. Wynik Godwina został poprawiony dopiero w 2016 r. przez Amerykanina Kurta Searvogela, który przejechał w ciągu roku 122 432,7 km. Ten rekord nie utrzymał się długo – w maju 2017 r. pobiła go Amanda Coker. 24-letnia Amerykanka przejechała 139 326,1 km, nie robiąc sobie w ciągu roku ani jednego wolnego dnia od roweru. Jej najdłuższa przejażdżka liczyła w tym czasie 486 km, najkrótsza 88,5 km. Jeszcze bardziej imponujący niż sam wynik jest fakt, że Amanda Coker pobiła ten rekord klika lat po poważnym wypadku. W 2011 r. była z ojcem na przejażdżce rowerowej, gdy z dużą prędkością wjechał w nich samochód. Skończyło się to dla Coker poważnymi urazami m.in. kręgosłupa i mózgu. Musiała na długo zrezygnować z jazdy na rowerze, by wrócić do niego w wielkim stylu.
9. Najcięższy rower świata
Gdy producenci prześcigają się w jak najlżejszych konstrukcjach, niektórzy idą pod prąd. Aż 860 kg waży najcięższy do niedawna rower świata. W 2015 r. Belg Jeff Peeters stworzył go z używanych części, wykorzystując m.in. opony z traktora. Jeszcze cięższą maszynę zbudował w 2016 r. Niemiec Frank Dose, mechanik samochodowy. Jego pojazd waży 940 kg, a wśród wielu tworzących go elementów jednym z najlżejszych jest siodełko, czyli skrzynka na piwo. Budowa tego kolosa zajęła Dose pół roku, a jego marzeniem jest ulepszenie go, by ważył ponad tonę.
10. Najmniejszy rower świata
Swój rekord ma też najmniejszy rower świata. Stworzone przez T.J. Howella dwukołowe maleństwo ma 28,09 cm wysokości, a średnica koła wynosi w nim 12,67 mm. Amerykanin udowodnił, że można się nim wybrać na przejażdżkę.