
W świecie pełnym powiadomień, napiętych harmonogramów i telefonów, które niemal zawsze mamy w dłoni, natura staje się najlepszym antidotum na stres. Jest dostępna, darmowa i skuteczna – coraz więcej badań potwierdza jej pozytywny wpływ na psychikę. Śpiew ptaków, szum drzew i zwykły spacer wśród zieleni potrafią uspokoić umysł i ciało. Dzieje się tak dlatego, że natura oddziałuje na nas fizjologicznie – obniża poziom kortyzolu, poprawia koncentrację, reguluje emocje. Warto więc zrobić sobie – i dzieciom – przerwę od codziennych bodźców i zwrócić uwagę na to, co dzieje się tuż za oknem.
Na co dzień funkcjonujemy w ciągłym biegu, bombardowani informacjami i obowiązkami. Praca, dom, social media – wszystko to generuje napięcie, które odbija się na naszym zdrowiu psychicznym. W efekcie jesteśmy zmęczeni, rozdrażnieni, nieustannie pobudzeni. Czy istnieje prosty, naturalny sposób na odzyskanie równowagi?
Naturalna terapia bez recepty
Już dwie godziny tygodniowo spędzone wśród przyrody mogą zauważalnie poprawić nasz nastrój – potwierdzają to wyniki badań opublikowane w czasopiśmie Scientific Reports[1]. Uczestnicy, którzy regularnie spędzali co najmniej 120 minut tygodniowo w otoczeniu zieleni, częściej określali swoje zdrowie jako „dobre” lub „bardzo dobre”. Obcowanie z naturą działa kojąco, redukuje poziom kortyzolu (czyli hormonu stresu), reguluje ciśnienie krwi i tętno, wspomaga sen i ułatwia koncentrację[2].
Co ciekawe, nie trzeba nawet wychodzić z domu – wystarczy posłuchać śpiewu ptaków. Według badań opublikowanych w 2022 roku również w Scientific Reports[3], radosne trele mają pozytywny wpływ nie tylko na osoby zdrowe, lecz także na te z depresją, lękami czy przewlekłym stresem. Ptaki można więc uznać za naturalnych terapeutów – bez skutków ubocznych.

– Troska o dziką przyrodę, na przykład poprzez dokarmianie ptaków, przynosi korzyści obustronne. Jak pokazują badania, wsłuchiwanie się w ptasi śpiew obniża poziom stresu i poprawia nastrój. Ptaki, które regularnie odwiedzają nasze karmniki, stają się częścią naszej codzienności, a ich obecność – śpiew, obserwacja zachowań, bliskość – pozytywnie oddziałuje na nasze zmysły. Co jednak szczególnie ważne, pomagamy im przetrwać trudniejsze okresy – zwłaszcza zimą, kiedy dostęp do pożywienia i świeżej wody jest ograniczony – mówi Wojciech Schwartz, właściciel marki Turdus, producenta karmy dla dziko żyjących ptaków.
Birdwatching – hobby, które koi
Obserwacja ptaków, czyli birdwatching, to nie tylko zajęcie dla zapalonych miłośników lornetek. To forma aktywności, która pozwala zwolnić tempo, skupić się na chwili obecnej i uspokoić myśli. W czasach przebodźcowania to bezcenna umiejętność. Można ją praktykować samemu, z rodziną lub znajomymi – to również sposób na spędzenie czasu z dziećmi, który uczy je cierpliwości i szacunku do natury. Ptaki można obserwować niemal wszędzie: w parkach, ogrodach, a nawet na podwórkach osiedli.
Dane pokazują, że birdwatching cieszy się ogromną popularnością – tylko w USA praktykuje go 96 milionów osób, co stanowi aż 37% populacji powyżej 16. roku życia[4].
– W Polsce wyraźnie widać rosnące zainteresowanie birdwatchingiem oraz troską o dziką przyrodę. Coraz więcej osób ma nie tylko większą świadomość ekologiczną, ale chce też działać – dokarmia ptaki, angażuje się w lokalne inicjatywy. Tematyka ta zyskuje również coraz większe zainteresowanie w mediach. Troska o środowisko przestaje być pustym hasłem – coraz częściej oznacza konkretne decyzje i realne działania – zauważa Wojciech Schwartz.
Warto już od najmłodszych lat oswajać dzieci z przyrodą, pokazywać im jej piękno i znaczenie. Kontakt z naturą – nawet ten prosty, jak wspólne karmienie ptaków czy spacer – pomaga wyrównać nadmiar cyfrowych bodźców i wspiera rozwój emocjonalny i poznawczy.
Zacznij od małych kroków
Masz ogródek? Kilka prostych działań wystarczy, by zachęcić ptaki do odwiedzin: karmnik, poidełko i owocujące krzewy stworzą dla nich bezpieczne miejsce. Ale nawet mieszkając w mieście, można zaprosić przyrodę bliżej siebie.
– Jednym z najprostszych sposobów na bliski kontakt z ptakami jest zawieszenie karmnika na drzewie za oknem lub w pobliżu bloku. Warto jednak upewnić się, czy wspólnota mieszkaniowa na to pozwala. Innym rozwiązaniem może być zorganizowanie wspólnie z sąsiadami miejsca przyjaznego dla ptaków na osiedlu. Zimą, kiedy dostęp do pożywienia jest ograniczony, ziarno w karmniku przyciągnie je regularnie. Latem warto zostawiać także czystą wodę – ptaki chętnie z niej korzystają, nie tylko do picia, ale również do kąpieli – radzi Wojciech Schwartz z marki Turdus.
Zamień playlistę relaksacyjną na śpiew ptaków, a serial na spacer po parku. Natura to najlepszy sprzymierzeniec w walce ze stresem – piękna, darmowa i skuteczna. Wystarczy chwila, by przekonać się, jak zbawienny wpływ ma „zielona terapia” na nasz umysł i ciało. Oddychaj głęboko, wsłuchaj się w śpiew drozda i pozwól sobie na prawdziwy odpoczynek.
1: White, M.P., Alcock, I., Grellier, J. et al. Spending at least 120 minutes a week in nature is associated with good health and wellbeing. Sci Rep 9, 7730 (2019). https://doi.org/10.1038/s41598-019-44097-3
2: https://www.apa.org/monitor/2020/04/nurtured-nature
3: https://www.nature.com/articles/s41598-022-20207-6
4: https://www.fws.gov/story/2024-12/birdwatching-america