Telefonistka. Gretchen Berg

Małe amerykańskie miasto, gdzie praktycznie wszyscy się znają oraz telefonistka, która nie tylko łączy rozmowy w centrali, ale – wbrew oficjalnym zakazom – podsłuchuje…

Telefonistka. Gretchen Berg

W „Telefonistce” tryskającym źródłem świeżuteńkich wieści jest łącząca rozmowy i ludzkie  osy centrala Ohio Bell, w której Vivian Dalton, tytułowa bohaterka, może – oczywiście łamiąc pracowniczy regulamin – przysłuchiwać się dowolnej zestawionej przez siebie konwersacji. To wyjaśnia, dlaczego nikt nie zna mieszkańców niewielkiego Wooster lepiej niż ona. Co prawda Vivian utrzymuje, że to dzięki intuicji, ale prawda jest inna. Telefonistki, które nie potrafią się oprzeć podsłuchiwaniu rozmów, marzą o tym, by usłyszeć coś skandalizującego, coś, co ich szare małomiasteczkowe życie przyprawi szczyptą ekscytacji. Zwłaszcza niezadowolona z woosterskiej zaściankowości Vivian. Pewnego zimowego wieczoru zupełnie nieoczekiwanie, jej życie się zmienia. Okazuje się, że może je zrujnować plotka – szokująca informacja z podsłuchanej przez nią z wypiekami na twarzy rozmowy telefonicznej. Dlatego teraz za wszelką cenę chce rozwikłać splątany kłębek tajemnic i dotrzeć do prawdy – niezależnie od poniesionych kosztów emocjonalnych, z których pewnie nie do końca zdaje sobie jeszcze sprawę.

Pełna fascynujących detali i trzymająca w napięciu, ale jednocześnie ciepła, dowcipna i poruszająca powieść „Telefonistka” przenosi czytelnika w lata 50. do małego miasta w Stanach Zjednoczonych. Pozwala przyjrzeć się pozornie mało skomplikowanemu, ale tak naprawdę pełnemu absurdów, zazdrości, niewierności, bigoterii i malwersacji życiu gospodyń domowych. Może nasz nowoczesny świat zdominowany przez media społecznościowe nie różni się aż tak bardzo od czasów, gdy wykręcało się numer na tarczy telefonu?