„Czas oczekiwania wynosi 30 minut, ale może się wydłużyć”, „Nie mamy wolnych kierowców”, „Nie wiem, kiedy samochód się zjawi, mnóstwo osób dzwoni…” Takie odpowiedzi na infoliniach korporacji taksówkarskich to co roku w Sylwestra w zasadzie standard. Nic w tym dziwnego, bo tej nocy firmy notują szczyty zainteresowania usługami przewozu osób.
„Jedyna w zasadzie chwila wytchnienia to 6 minut między 23.57 31 grudnia a 00.03 1 stycznia. Ale bywa tak, że telefony w centrali zaczynają dzwonić już minutę po północy” – mówi Agata Wieczorek, Dyrektor Strategiczny Wawa Taxi. Rozwiązaniem nie jest, niestety, zamówienie taksówki np. z 24-godzinnym wyprzedzeniem czy na konkretną godzinę. „Niepisana praktyka korporacji taksówkarskich jest taka, że kursy rezerwuje się na bieżąco. Pozwala to uniknąć problemów związanych z odwoływaniem zamówień w ostatniej chwili, niezjawianiem się klientów w umówionym miejscu i brakiem kontaktu z nimi. Dzięki temu udaje się zapobiec blokowaniu samochodów, z których mogliby skorzystać inni” – stwierdza Agata Wieczorek.
Jak w takim razie zwiększyć szanse na zamówienie taksówki w Sylwestra? Zamiast dzwonić na infolinię korporacji taksówkarskiej, warto spróbować zarezerwować taksówkę SMS-em lub przez internet. Przy dużym natłoku osób, które chcą skontaktować się z centralą telefonicznie, naturalne jest, że linie są zajęte i próba połączenia się może być nieudana. „Wiadomość czy mail mają większą szansę „przebicia się”, a przyjęcie zlecenia jest potwierdzane zwrotną informacją zawierającą numer rejestracyjny pojazdu i link z danymi lokalizacyjnymi, dzięki czemu drogę taksówki można obserwować na internetowej mapie” – wyjaśnia Dyrektor Strategiczny Wawa Taxi.
Zaznacza, że niezależnie od formy zamawiania kursu dobrze jest uzbroić się w cierpliwość. „Sylwestrowa noc to okres trudny zarówno dla klientów, jak i korporacji taksówkarskich oraz taksówkarzy. Odrobina dobrej woli i wzajemnego zrozumienia mogą zdziałać cuda” – podkreśla Agata Wieczorek.