Wiele osób zapewne już zapomniało, że sieć sklepów Biedronka jeszcze nie tak dawno temu akceptowała wyłącznie płatności gotówką. Kartą można tam płacić dopiero od połowy 2014 r. Podobnie było w małych sklepikach. W wielu z nich można było płacić tylko w sposób tradycyjny. Nawet jeśli był w nich terminal płatniczy, to kartą można było zapłacić tylko jeśli wartość zakupów przekraczała np. 20 zł. Takie sytuacje zdarzają się jednak coraz rzadziej. Po pierwsze jest coraz więcej sklepów i punktów usługowych, w których można zapłacić bezgotówkowo. Ich liczba w ciągu roku wzrosła aż o 18%. Na koniec III kwartały było ich już 344 tysiące. Poza tym, dzięki popularności operacji zbliżeniowych wykonujemy coraz więcej płatności bezgotówkowych nawet na niewielkie kwoty.
Ci, którzy są przywiązani do gotówki i którym zależy na dobrej dostępności bankomatów na razie mogą jednak spać spokojnie. Istotny wzrost liczby operacji bezgotówkowych w bardzo niewielkim stopniu przekłada się na spadek wypłat z bankomatów. Co ciekawe, choć liczba wypłat nieznacznie spadła (o 1%), to ich wartość wręcz rośnie i to aż o 10% w ciągu roku. Coraz więcej jest również bankomatów. W III kw. 2015 było ich już 21 647. To o 1 952 maszyny więcej niż przed rokiem. Wygląda więc na to, że gotówka będzie jeszcze długo w portfelach części Polaków.
Mój PIN – moja tajemnica
Płacenie kartą ma wiele zalet, ale warto pamiętać, że mają one również pewne wady. Za pomocą karty przestępca może ukraść nam dużą kwotę pieniędzy. Aby temu zapobiec pamiętajmy o zasadach bezpieczeństwa. Przede wszystkim kod PIN nie powinien być nigdzie zapisywany, a w szczególności nie na karcie, której dotyczy. Ponadto powinniśmy uważać przy podawaniu PIN, aby nie został on przez kogoś podejrzany. Dlatego należy zasłaniać klawiaturę terminala czy też bankomatu w momencie wpisywania tego numeru. Zaleca się również, aby przed skorzystaniem z bankomatu dokładnie mu się przyjrzeć. Dzięki temu mamy szansę zauważyć podejrzane zmiany w jego wyglądzie, mogące świadczyć o zamontowaniu instalacji służących kradzieży danych. Mogą to być mini kamery czy nakładki na klawiaturę.
Uwaga na przestępców internetowych
O bezpieczeństwie szczególnie warto pamiętać podczas płatności internetowych. Do ich wykonania zwykle potrzebne są informacje o numerze karty, okresie jej ważności, imię i nazwisko posiadacza oraz zapisany na odwrocie kod CVV. Niestety dane te ktoś niepowołany może łatwo podejrzeć z naszej karty. Nierzadko zdarza się również, że hakerzy wykradają je z baz danych sklepów, w których są dokonywane płatności. Co prawda, w takich sytuacjach banki zwracają klientom wszystkie skradzione pieniądze, ale rozpatrywanie reklamacji trwa dość długo i jest stresujące. Dlatego warto ustanowić sobie niskie limity bezpieczeństwa na karcie. Przydatna może też być usługa automatycznego powiadamiania nas smsem o wszystkich dokonanych operacjach. Jeśli dostaniemy smsa, a za nic nie płaciliśmy, to będziemy wiedzieli, że należy szybko zablokować kartę. To bardzo pomocne, gdyż przestępcy zaczynają od operacji na niewielkie kwoty i dopiero jeśli one się powiodą, próbują ukraść większe sumy.