Czy działasz na swoją niekorzyść? Poznaj techniki radzenia sobie ze złymi emocjami

Co powoduje, że poświęcamy więcej uwagi złości, zmartwieniom i krzywdom? Dlaczego zamiast skupiać się na pozytywnych doświadczeniach, przywiązujemy większą wagę do tych negatywnych?

Czy działasz na swoją niekorzyść? Poznaj techniki radzenia sobie ze złymi emocjami /Pixabay

Co sprawia, że rozpamiętujemy małe przykrości przez wiele lat, a wspomnienia miłych chwil przychodzą rzadko? Życie niezbyt często jest usłane różami, a na sukcesy musimy ciężko pracować. Dlaczego tak się dzieje? Gdy zrozumiemy kilka zasad, jakimi kieruje się nasz mózg, łatwiej będzie nam nauczyć się myśleć pozytywnie.

Chęć uniknięcia ponownej porażki

Mózg człowieka rozwinął się tak, aby wyciągać wnioski z popełnionych błędów i szybko uczyć się ich unikać. Jest to swojego rodzaju mechanizm obronny, który ostrzega nas przed zagrożeniem. Stąd właśnie bierze się nasza potrzeba zwracania szczególnej uwagi na wychwytywanie niebezpieczeństw. Mimo że we współczesnym świecie nie musimy martwić się o przeżycie, system ostrzegawczy działa dalej i zapamiętuje na długo wszystkie negatywne sytuacje.

Porównywanie się do innych

Postrzeganie siebie jest w dużym stopniu uzależnione od środowiska, w jakim żyjemy. Jeśli nie jesteśmy pewni siebie i odporni na krytykę, łatwo nam pogrążyć się w negatywnych myślach i nawet sukcesy podawać w wątpliwość. Wyciąganie pochopnych wniosków na swój temat, powstałych w drodze porównania z innymi osobami to częste zjawisko. Musimy jednak pamiętać, że w każdej dziedzinie życia znajdzie się ktoś lepszy lub gorszy od nas.

Czy działasz na swoją niekorzyść? Poznaj techniki radzenia sobie ze złymi emocjami /Pixabay

Jak zmienić nastawienie?

Aby nauczyć się dostrzegać pozytywne aspekty życia, wystarczy wprowadzić kilka prostych nawyków. Codziennie przed snem warto pomyśleć o tym, co dobrego wydarzyło się w ciągu dnia, i skupić się na tej myśli. Nie musi być to nic wielkiego – wystarczy miły uśmiech ekspedientki w sklepie lub zabawa z dzieckiem. Starajmy się tworzyć dobre doświadczenia, których wspomnienie wykorzystamy potem w trudniejszych chwilach. Łatwiej iść przez życie, gdy staramy się prowokować pozytywne sytuacje. Pomoc starszej pani we wniesieniu ciężkich zakupów lub wyręczenie zapracowanej koleżanki nie kosztuje nas wiele, a może poprawić nasz nastrój.

Zaprzyjaźnij się ze sobą

Zmiana myślenia o sobie i swoich działaniach wymaga czasu. Jeśli jednak wprowadzisz do swojego codziennego rytuału czynności, które mają na celu podniesienie twojej samooceny, szybciej nauczysz się cieszyć z własnego towarzystwa. Nie obwiniaj się, nie powtarzaj sobie w kółko, że coś nie wyszło lub że w jakiejś sytuacji mogłaś zachować się inaczej. Jeżeli polubisz siebie, zaczniesz łagodniej się oceniać i być może następne niepowodzenie będzie jedynie krótkim epizodem, na który nie zwrócisz uwagi. Poświęć przynajmniej kilka minut dziennie na wyciszenie się i refleksję. W końcu zauważysz to, co jest naprawdę istotne, a to, co zakłóca twoje poczucie bezpieczeństwa i obniża samoocenę, zepchniesz na dalszy plan.

Anna Dzielińska