
Tego akcesorium nie da się pominąć. Małe torebki, zazwyczaj w kilku wersjach są potrzebne każdej z nas. W zależności od sezonu i okazji nosimy ich różne warianty. Na co dzień nosimy duże torby, mieszczące wszystkie niezbędne rzeczy. Jednak nawet najmodniejszy shopper nie sprawdzi się podczas wielkiego wyjścia. Co warto wtedy wybrać?
Małe torebki na wieczorne wyjścia
Wybierając się na oficjalne przyjęcie często chcemy perfekcyjne dopasować każdy element stylizacji. Wtedy również dodatki muszą być jej dopełnieniem. Funkcjonalność schodzi na dalszy plan – najważniejszy jest wygląd. Zazwyczaj wybieramy małe torebki, w których zmieści się szminka i telefon. Są dyskretne, nosi się je w dłoni, co dodaje kreacji lekkości i kobiecości. Te dobrze dobrane są jak biżuteria – dodają charakteru i spinają nasz wizerunek w spójną całość. Ważne jest, aby miały wyszukany kształt. Warto zwrócić uwagę na modele w kolorze zieleni, różu i te bogato zdobione.
Małe torebki na spacer po mieście
Na mniej oficjalne, ale równie ważne wyjścia, warto wybrać bardziej praktyczną torebkę, której nie trzeba cały czas trzymać w dłoni. Sprawdzą się modele bardziej pojemne, z paskiem do noszenia na ramieniu. Idealne na spacer po mieście lub wycieczkę do kina. Absolutny must have to różowa, okrągła listonoszka!
Czerń dla minimalistki
Miłośniczki minimalizmu zazwyczaj posiadają w szafach rzeczy uniwersalne, które można ze sobą łączyć, mieszać i nosić na wiele okazji. Ich wybór często pada na ponadczasową klasykę – małą czarną. Torebka w tym kolorze to synonim szyku i elegancji. Nosząc ją nigdy nie narażamy się na modowe faux paux. Nieduże czarne modele noszone w dłoni warto zestawić ze stylizacjami w błękitnych kolorach.