Nieświadome zaciskanie szczęki – duży problem zdrowotny. Czym grozi?

Notoryczne zaciskanie zębów to często bagatelizowany kłopot, który na dłuższą metę może przynieść nam wiele szkodliwych skutków. Podpowiadamy, jak zwalczyć ten nawyk.

zaciskanie szczęki
Nieświadome zaciskanie szczęki – duży problem zdrowotny. Czym grozi?

Z nieświadomym zaciskaniem szczęki mierzy się zaskakująco duża część społeczeństwa. Większość osób nie jest jednak świadoma szkodliwości, jaką niesie za sobą ten nawyk. Nie każdy również wie, co jest źródłem problemu. O notorycznym zaciskaniu zębów nie mówi się wiele, choć na dłuższą metę może bardzo zaszkodzić zdrowiu. Radzimy, co zrobić, by walczyć z tym kłopotem.

Zaciskanie szczęki – przyczyny

Problem nieświadomego zaciskania szczęki pojawia się najczęściej z powodu nadmiernego stresu. Nierzadko towarzyszy mu bruksizm, czyli przesadna aktywność mięśni żwaczy, która najczęściej skutkuje zgrzytaniem zębami, a także inne nawyki powodowane przez zbyt wysokie napięcie: przygryzanie warg, obgryzanie paznokci lub gryzienie przedmiotów takich jak długopis czy ołówek. Wyżej wymienione czynności negatywnie wpływają na stan jamy ustnej, a także mogą być sygnałem kłopotów o podłożu nerwowym.
Innymi przyczynami zaciskania szczęki mogą być nieodpowiednio wyrżnięte ósemki (tzw. zęby mądrości) oraz wady zgryzu i braki w uzębieniu. Wszystko to wpływa na zmiany w poprawnym funkcjonowaniu mięśni żucia, a gdy człowiek zaczyna gryźć w inny sposób niż powinien, cała jama ustna zmienia swoje działanie.

Jak rozpoznać problem?

Nawykowi notorycznego zaciskania zębów towarzyszy kilka dolegliwości, które na pierwszy rzut oka mogą nie wydawać się powiązane z tym kłopotem. Są to:

  • bóle głowy
  • bóle ucha, zaburzenia słuchu i szumy w uszach
  • bóle pleców i karku
  • bóle skroni
  • bóle barku i ramion
  • przykurcze mięśni twarzy
  • pieczenie oczu
  • problemy z produkcją śliny

Czym grozi notoryczne zaciskanie szczęki?

W to, że problem może okazać się groźny dla naszego zdrowia, nie należy wątpić. Dlaczego?
Otóż ta przypadłość, jeśli pozostaje nieleczona, może doprowadzić do poważnych powikłań. Wśród nich wymienia się ścieranie szkliwa, a także obniżenie wysokości zębów, przez co wyżej wspomniany już bruksizm przybiera na sile i powoduje kolejne kłopoty. Ponadto niezwalczane zaciskanie szczęki nasilać może różnego rodzaju bóle, szczególnie migrenowe. Na szczęście nawyk da się leczyć i po upływie pewnego czasu wyeliminować.

Walka z nieświadomym zaciskaniem zębów

Niezależnie od tego, czy walczymy z przypadłością na tle nerwowym, czy stomatologicznym, warto odwiedzić gabinet dentystyczny, gdzie specjalista najprawdopodobniej zaleci nam stosowanie specjalnej szyny relaksacyjnej. Zakłada się ją na zęby podczas snu. Ma ona zapobiegać dalszemu wpływowi zaciskania szczęki na zęby w nocy, a także niwelować nawyk. Z kolei podczas dnia niezmiernie ważna jest samokontrola oraz świadomość zmagania się z problemem. W szczególności tyczy się to sytuacji stresowych, w których musimy pamiętać o tym, by pozostawiać szczękę ”luźno”. To samo dotyczy przypadków momentów skupienia. Jeśli początkowo niezaciskanie zębów stanowi dla nas duży kłopot, możemy spróbować umieszczenia języka między górną a dolną szczęką. Nie jest to jednak jego naturalne położenie, więc szybko powinniśmy z tego zrezygnować.

EP