Który apartament hotelowy w Polsce jest najdroższy i o ile jest tańszy od tych ze światowej czołówki?
Właściciele luksusowych hoteli prześcigają się w pomysłach na ugoszczenie najbogatszych gości. Przyjrzyjmy się, co VIP-y otrzymują (i za jaką cenę), wynajmując najdroższe apartamenty na świecie.
Apartament hotelu The Mark (Nowy Jork, USA) – 75,000 USD za noc
Wykończony w nowoczesnym stylu lokal zajmuje dwa ostatnie piętra hotelu The Mark, który znajduje się w nowojorskiej dzielnicy Upper East Side. Jest to największy (1,115 m.kw.) apartament hotelowy w USA, dysponujący biblioteką, ogromnym salonem który można błyskawicznie przekształcić na salę balową, oraz ogromnym tarasem (223 m.kw.) na dachu (z widokiem na Central Park). Zaprojektował go znany architekt i dekorator wnętrz Jacques Grange. Co ciekawe, goście dysponują prywatnym wejściem do sklepu Bergdorf Goodman, który jest tylko dla nich czynny 24 godziny na dobę. Na parterze hotelu The Mark znajduje się restauracja jednej z gwiazd światowej kuchni – Jean-Georges’a Vongerichtena.
Royal Penthouse Suite, Hotel President Wilson (Genewa, Szwajcaria) – 68,000 USD za noc
Genewski penthouse jest jeszcze większy od nowojorskiego (1,680 m.kw.), ale nieco tańszy. Mimo to znacznie bardziej utytuowany – wielokrotnie zdobywał tytuł World’s Leading Hotel Suite w ramach World Travel Awards. Dysponuje on 12 sypialniami, centrum odnowy biologicznej i salą fitness, największym telewizorem na świecie (marki Bang & Olufsen), fortepianem marki Steinway, stołem bilardowym firmy Brunswick, tarasem z widokiem na jezioro Leman. Uff… Ale mało tego. Biblioteka wyposażona jest w kolekcję antycznych ksiąg, a wnętrza zdobią zabytkowe rzeźby. Ponadto penthouse gwarantuje bezpieczeństwo – jest wyposażony w kuloodporne szyby i ukrytą windę, którą można się ewakuować w razie zagrożenia. Odwiedziło go już wiele sław ze świata polityki, rozrywki czy biznesu: Bill Clinton, Michael Jackson, Richard Branson, Bill Gates czy Rihanna.
The Royal Villa, Lagonissi Resort (Ateny, Grecja) – 47,00 USD za noc
Willa z widokiem na Morze Śródziemne kojarzy się jednoznacznie z rajem. Podgrzewane baseny (wewnętrzny i zewnętrzny), ogród, najwyższej klasy grill, siłownia, prywatna strefa wellness i SPA, jacuzzi na dachu – to wszystko pozwala jej gościom zapomnieć o bożym świecie.
Shahi Mahal Suite, Raj Palace (Dźajpur, Indie) – 45,000 USD za noc
Hotel Raj Palace mieści się w pałacu wybudowanym na początku XVIII wieku. Apartament Shahi Mahal Suite zajmuje 4 piętra tegoż pałacu. Jego goście mają dostęp do prywatnego ogrodu, mogą wypocząć w basenie na dachu, albo zażyczyć sobie przedstawienia w mini-teatrze. Do ich dyspozycji pozostaje także prywatna kuchnia z personelem, pralnia oraz biblioteka. Przepych skomponowanego w złocie i czerwieni apartamentu jest tak duży, że może razić oczy (i gust) Europejczyka.
Ty Warner Penthouse, Four Seasons Hotel (Nowy Jork, USA) – 45,000 USD za noc
Apartament Ty Warner jest uszyty na miarę ludzi, którzy cenią sobie piękno. Jest to najwyżej położony (na wysokości 200 m) spośród najdroższych apartamentów, oferujący zapierający dech, panoramiczny widok Wielkiego Jabłka. Wnętrze wykończone zostało najwyższej klasy materiałami, jak chiński onyks czy japońskie jedwabie. Pościel, w którą może zawinąć się gość śpiąc w łóżku kosztującym 65,000 USD, została pokryta 22-karatowym złotem. Gdy już się wyśpi, może bez limitu jeść kawior i pić szampana, a na każde jego skinienie gotowi są lokaj i szofer (kierujący, a jakże, najnowszym modelem limuzyny Rolls Royce Phantom), a także… art concierge, z którym można podyskutować o sztuce.
The Palace Suite, Jumeirah Bodrum Palace (Torba, Turcja) – 41,500 USD za noc
Fantastyczny widok na Morze Egejskie oraz nielimitowany dostęp do strefy wellness i SPA oraz specjalistów od masażu pozwalają się zrelaksować tak, jak nigdzie indziej. Chyba nie trzeba dodawać, że wnętrze The Palace Suite wygląda tak, jak niegdyś sale pałacu sułtana.
Jakże skromnie wypada na tym tle Polska. Najdroższy apartament hotelowy w naszym kraju to Paderewski w warszawskim Hotelu Bristol. Ma on powierzchnię ledwie 106 m.kw. Znajdują się w nim meble z początku XX w., a także autentyczne biurko i krzesło, należące niegdyś do Ignacego Paderewskiego (który był stałym lokatorem hotelu przed II wojną światową). Do dyspozycji gości pozostaje szofer z limuzyną marki Mercedes. Mają oni również nielimitowany dostęp do baru. Za te przyjemności trzeba zapłacić co najmniej 5,400 PLN za noc, czyli około 1,418 USD – a więc tylko niecałe 2 proc. tego, co za noc w najdroższym pokoju hotelowym na świecie.
Autor:
Portal Skarbiec.biz S.A. największy, niezależny serwis o prawie, finansach i gospodarce.