Ogromną rolę w popularyzacji turystyki odgrywają też tanie linie lotnicze, z którymi możemy naprawdę niedrogo zwiedzać świat. W związku z tym coraz więcej osób, w tym rodzin z dziećmi, decyduje się na spędzanie czasu poza domem. Niestety zdecydowana większość maluchów cierpi na chorobę lokomocyjną, która nie tylko utrudnia im podróżowania, ale także skutecznie zniechęca najmłodszych do wycieczek.
Co to jest choroba lokomocyjna?
Choroba lokomocyjna, fachowo nazywana kinetozą, jest schorzeniem powstałym w wyniku poruszania się dowolnymi środkami transportu. Za przyczynę przykrych dolegliwości uważa się brak zgodności bodźców, sygnałów wzrokowych i błędnika. W praktyce oznacza to, że w czasie jazdy wzrok rejestruje zmianę otoczenia, a mózg interpretuje to jako ruch. Problemem jest jednak błędnik będący narządem równowagi, który nie odnotowuje zmiany położenia ciała, ale za to reaguje na siły powstające podczas jazdy (hamowanie, przyspieszanie, kiwanie), co prowadzi do braku zgodności tych bodźców z zaistniałą sytuacją. Warto wiedzieć, że choroba lokomocyjna zazwyczaj ustępuje tuż po zakończeniu podróży i nie daje żadnych powikłań poza zmęczeniem i znużeniem. Należy jednak pamiętać, że w skrajnych przypadkach może dojść do wycieńczenia spowodowanego długotrwałymi objawami. Ponadto warto zaznaczyć, że choroba lokomocyjna dotyka najczęściej dzieci pomiędzy drugim i szóstym rokiem życia. Pocieszające jest to, że w większości przypadków maluchy wyrastają z tych przykrych dolegliwości i w przyszłości mogą podróżować bez problemu.
Objawy choroby lokomocyjnej
Jednym z pierwszych objawów choroby lokomocyjnej u dzieci jest ogólne złe samopoczucie, nadmierna senność, ziewanie, hiperwentylacja, ból głowy oraz osłabienie. Maluchy mogą także reagować na dyskomfort rozdrażnieniem, zdenerwowaniem lub płaczem. Dopiero po pewnym czasie do pierwszych objawów choroby lokomocyjnej dołączają kolejne, znacznie bardziej uciążliwe, a mianowicie zawroty głowy i nudności. Dziecko cierpiące na chorobę lokomocyjną może skarżyć się także na zimne poty, bladość skóry, ślinotok albo suchość w ustach. W niektórych przypadkach zdarza się, że maluchowi doskwiera bolący brzuch oraz brak apetytu. Warto wiedzieć, że objawy mogą pojawić się w dowolnym środku transport. Do niedawna uważano, że dotyczą wyłącznie jazdy samochodem i autobusem, jednak równie często ma miejsce choroba lokomocyjna w samolocie. Dzieci mogą bowiem reagować na różne czynniki związane z transportem. Należą do nich, m.in. zapach benzyny, słaba wentylacja w środku transportu, zmiana szybkości, gwałtowne hamowanie, podróżowanie po krętych i górzystych terenach.
Leki na chorobę lokomocyjną
Szczególnie nieprzyjemnym typem dolegliwości jest choroba lokomocyjna w samolocie, ponieważ podczas tego rodzaju podróży nie możemy pozwolić sobie na zrobienie przerwy (jak np. w czasie jazdy samochodem) w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza i chwili odpoczynku. Warto więc jeszcze przed wyjazdem zaopatrzyć nasze dzieci w lek na chorobę lokomocyjną (sprawdź: http://zdrowo.pl/sport/sprawdzone-sposoby-i-leki-na-chorob%C4%99-lokomocyjn%C4%85), który dostaniemy w aptece bez recepty. Leki niwelujące negatywne skutki podróżowania najczęściej zawierają substancję czynną, jaką jest dimenhydramina. Jej przeciwwymiotne i przeciwuczuleniowe działanie sprawia, że podróżowanie po jej zażyciu jest łatwiejsze i mniej uciążliwe. Należy jednak pamiętać, że dimenhydramina ogranicza sprawność psychofizyczną, dlatego nie może być stosowana przez osoby prowadzące pojazdy mechaniczne i obsługujące urządzenia mechaniczne w ruchu. To zastrzeżenie z pewnością nie dotyczy dzieci, dlatego śmiało możemy podać dziecku lek na chorobę lokomocyjną. Pamiętajmy jednak, by postępować zgodnie ze wskazówkami zawartymi w ulotce. Warto również skonsultować dawkowanie leku na chorobę lokomocyjną z lekarzem lub farmaceutą.
Choć choroba lokomocyjna u dzieci może uprzykrzać podróż, można sobie z nią łatwo poradzić i cieszyć się z radości wspólnego spędzania czasu i poznawaniu nowych miejsc. Podczas drogi (bez względu na rodzaj transportu) warto mieć pod ręką lek na chorobę lokomocyjną (na przykład Aviomarin), który podamy dziecku, gdy będzie się źle czuło. Jeśli jednak mamy pewność, że nasze dziecko źle znosi podróżowanie, nie zwlekajmy i podajmy mu preparat przed wyjazdem. W ten sposób unikniemy wielu nieprzyjemnych dolegliwości.