Stomatolodzy alarmują: po świętach przybywa małych pacjentów. Jaki jest tego powód?

Boże Narodzenie szczególnie piękny czas dla dzieci. Podczas tych radosnych dni warto pamiętać o higienie zębów naszych pociech, by uniknąć nieplanowanej wizyty u stomatologa.

Stomatolodzy alarmują: po świętach przybywa małych pacjentów. Jaki jest tego powód?

Z Danych Ogólnopolskiego Monitoringu Zdrowia Jamy Ustnej wynika, że aż 85 proc. 6-latków w Polsce ma zepsute zęby. Stomatolodzy podkreślają, że jedzenie słodyczy przez cały czas w ciągu kilku świątecznych dni oraz brak odpowiedniej higieny mają tutaj ogromne znaczenie.

Higiena zębów u dzieci

Mleczaki są znacznie słabsze od zębów stałych, zatem zdecydowanie szybciej się psują. Tymczasem na świątecznym stole nie brak przysmaków, które do takiego efektu – przy jednoczesnym braku odpowiedniej higieny – mogą doprowadzić.

 – Mleczaki mają dwukrotnie cieńszą warstwę szkliwa, które na dodatek jest słabiej zmineralizowane. Także warstwa zębiny, która jest wrażliwa na bodźce zewnętrzne, jest znacznie cieńsza. Dodatkowo mleczaki mają dużą ilość unerwionej miazgi, a ich korzenie są cieńsze i dłuższe od tych z zębów stałych. Między innymi z tych powodów psują się znacznie szybciej, pojawia się na nich próchnica. Proces psucia się zęba osoby dorosłej może trwać miesiącami, u dziecka niepokojące zmiany możemy zaobserwować nawet z dnia na dzień – przestrzega dr n. med. Tomasz Szklarski z gabinetu Dębowa 105.

Codzienna kontrola zębów

Stan uzębienia dzieci najlepiej kontrolować codziennie, np. po wieczornym szczotkowaniu. Każdą zmianę na zębach malucha, warto skonsultować ze stomatologiem dziecięcym. Niepokojące mogą być m.in. białe plamki na uzębieniu, które informują o demineralizacji szkliwa.

Próchnica u dzieci

– W przypadku dzieci próchnica pojawia się np. w obszarach przyszyjkowych czy na powierzchniach stycznych. Wyróżniamy dwa rodzaje próchnicy, jeśli chodzi o mleczaki – próchnicę okrężną, która atakuje głównie siekacze i kły oraz znacznie poważniejszą próchnicę wczesną, która niestety pojawia się w buzi malucha bardzo szybko i bardzo trudno ją zahamować. W tym przypadku powodem może być nieprawidłowe odżywianie oraz nieodpowiednia higiena jamy ustnej – tłumaczy dr n. med. Jacek Bednarski.

Słabsze szkliwo, zwiększona podatność na próchnicę, ogromny problem z zahamowaniem postępowania choroby – to wszystko sprawia, że powinniśmy być niezwykle czujni, jeśli chodzi o stan mleczaków naszych pociech. Ból zęba jest poważnym alarmem, który często w przypadku mleczaka może wiązać się z jego usunięciem.

Wpływ mleczaków na późniejszy stan uzębienia

– Oczywiście to prawda, że po mleczakach wyrosną zęby stałe, ale to od stanu zdrowia tych pierwszych zależy jak będzie się prezentowało potem uzębienie stałe. Mleczaki niejako „trzymają” miejsce dla zębów stałych, a ich przedwczesne wypadanie czy też usunięcie, powoduje w przyszłości, np. zgryz otwarty, zgryz krzyżowy czy tyłozgryz. Leczenie takich wad może być – w zależności od przypadku – bardzo kosztowne i niezwykle trudne – mówi dr Tomasz Szklarski.

Jakich zasad należy przestrzegać?

– Po pierwsze, panujmy nad częstotliwością konsumowania cukrów przez dzieci. Starajmy się, żeby nie jadły przesadnie często, np. czekolady, cukierków, ciastek i tym podobnych „rarytasów”. Szczególnie zachęcam rodziców, żeby do picia nie podawali dzieciom słodzonych napojów owocowych czy wód smakowych, które zawierają ogromne ilości „ukrytego” cukru. Po drugie, szczotkowanie zębów. Najlepiej po każdym posiłku, choć zdaję sobie sprawę, że nie jest z tym łatwo, zwłaszcza w świąteczne dni. Koniecznie jednak trzeba zadbać o to, żeby dziecko umyło zęby po porannym posiłku oraz tuż przed pójściem spać – tłumaczy dr Jacek Bednarski.

Świadomość rodziców

Stomatolodzy zauważają, że świadomość i edukacja systemowa rodziców w kwestii znaczenia leczenia mleczaków w Polsce jest znikoma. Dodają, że w okresie poświątecznym, w ferie czy wakacje, małych pacjentów w gabinetach przybywa.

– Oczywiście nie jest tak, że mleczaki dzieci ulegają popsuciu w same święta, pewne zmiany w jamie ustnej maluchów musiały zajść już wcześniej, jednak większa częstotliwość konsumowania cukrów w okresie świątecznym znacząco dynamizuje negatywne procesy w jamie ustnej najmłodszych członków rodziny. Warto o tym pamiętać po to, aby okres poświąteczny był dla maluchów równie radosny co same święta – mówi dr Tomasz Szklarski.

Pamiętajmy również o tym, że próchnica wpływa negatywnie nie tylko na samą jamą ustną, ale także m.in. na problemy trawienne czy zaburzenia wzrostu u dzieci.