Testy słuchawek Jabra, które przeprowadziłyśmy w redakcji, dotyczyły dwóch modeli – Elite 3 i Elite Active 75t. Co ciekawe, choć obie pary wyprodukowała ta sama marka, różnią się one diametralnie. Z pewnością jednak każda z nich może podbić serca miłośników słuchania muzyki i nie tylko.
Pierwszy raz ze słuchawkami Elite
Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się korzystać z urządzeń tej marki. Fakt, iż to mój „pierwszy raz”, od początku jeszcze bardziej podsycał moją ciekawość. Zwłaszcza że obie pary wyglądały na solidny i dobrej jakości sprzęt. Otrzymałam słuchawki Elite 3 w odcieniu Dark Grey oraz Elite Active 75t Mint. Co prawda miętowa barwa przypadła mi do gustu bardziej niż neutralna ciemna szarość, natomiast doceniam, że firma produkuje urządzenia w różnorodnych kolorach, także tych uniwersalnych. Dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie.
Pierwsze odczucia
Przyjemny dla oka design to jednak nie jedyna zaleta, jaką powinny odznaczać się idealne słuchawki. Kolejnym istotnym punktem jest sposób łączenia sprzętu z telefonem. I tutaj już pojawia się pierwsza różnica. Elite 3 parują się bardzo intuicyjnie – włączamy Bluetooth w smartfonie, a następnie przytrzymujemy przez kilka sekund przyciski na słuchawkach. Po chwili urządzenia zaczynają współpracować. Z Elite Active 75t nie ma jednak tak łatwo. By połączyć sprzęt z telefonem, należy najpierw pobrać aplikację. Potem co prawda wszystko staje się już proste, niemniej nie każdemu może przypaść do gustu opcja z apką, ponieważ, chcąc szybko sparować słuchawki z jakimś nowym urządzeniem, będziemy musieli uzyskać najpierw dostęp do Internetu i poczekać, aż dane załadują się na smartfonie.
Należy też podkreślić, że do sprzętu marki Jabra trzeba się przyzwyczaić. Szczególnie użytkownicy słuchawek Apple powinni mieć na względzie, że Elite są zupełnie inaczej wyprofilowane. Początkowo mogą więc wypadać z ucha, także nie bójmy się wpychać ich nieco mocniej (ale nie za mocno!). Po krótkim czasie powinny jednak okazać się naprawdę wygodne i komfortowe.
Jak się słucha?
Skoro udało się już sparować i wygodnie włożyć sprzęt do uszu, czas na odrobinę muzyki. Testy słuchawek Jabra objęły trzy gatunki: rocka, rap oraz muzykę filmową.
Testy słuchawek Jabra – rock:
- słuchawki Elite 3: dźwięk był wystarczający, ale nie powalał – wydawało się, jakby ostrzejszych piosenek pozbawiono poweru. Dźwięki nieco się zlewały. Brakowało trochę mocniejszego basu. Niemniej przeciętny słuchacz spokojniejszych, rockowych ballad powinien być zadowolony.
- słuchawki Elite Active 75t: dźwięk charakteryzował się dużą wyrazistością, której towarzyszył bardzo mocny bas. Z łatwością można było wsłuchać się w pojedyncze instrumenty, w przeciwieństwie do dźwięku w Elite 3, gdzie brakowało przejrzystej linii basu i perkusji, przez co utwory traciły na jakości.
Testy słuchawek Jabra – rap:
- słuchawki Elite 3: ten model zdecydowanie lepiej sprawdza się w muzyce hip-hopowej niż rockowej. Dźwięk wypada na tyle dobrze, że powinien zadowolić praktycznie każdego słuchacza rapu, choć pewnie ktoś z bardzo wyczulonym uchem mógłby powiedzieć, że brakuje jeszcze nieco bardziej przejrzystego brzmienia.
- słuchawki Elite Active 75t: po raz kolejny bas tworzy olbrzymią różnicę pomiędzy modelami. Ten sprzęt ostro wybija basowe brzmienia, co w rapie zdecydowanie działa na korzyść. Jednocześnie jednak ten sam bas powoduje też delikatne skrycie się wokalu za ścianą dźwięku, co niektórym mogłoby przeszkadzać. Dla mnie jednak te słuchawki po raz kolejny na plus.
Testy słuchawek Jabra – muzyka filmowa:
- słuchawki Elite 3: przy tym gatunku czekało mnie największe zaskoczenie. Spodziewałam się raczej jednolitej, monotonnej ściany dźwięku, ale zastała mnie raczej przyjemna dla ucha, sprawiająca satysfakcję ze słuchania symfonia. Pewnie dałoby się popracować nad słuchawkami tak, by lepiej wydobyć brzmienie instrumentów, ale obecny stan jakości dźwięku i tak zdaje się być zadowalający.
- słuchawki Elite Active 75t: tutaj jednak brzmienie można określić jako idealne. Każdy instrument wyróżnia się, jednocześnie tworząc spójną całość. Choć słuchawki opisywane są jako sportowe, a więc kojarzone z nieco innym stylem muzycznym, to właśnie w muzyce filmowej odnajdują się doskonale.
Elite 3 i Elite Active 75t – bateria i jakość rozmów
Opisując słuchawki marki Jabra nie wolno zapomnieć, że to sprzęt o naprawdę dużej wytrzymałości baterii. Przez cały okres testów nie trzeba było ich ładować. Dla osób, które nie wyobrażają sobie nawet chwili bez muzyki, to bardzo duży atut.
W kwestii jakości połączeń Elite 3 oraz Elite Active 75t nie wypadają już tak zgodnie. W testach pierwszego z modeli podczas rozmowy przeszkadzał obustronny, lekki pogłos. Dźwięk był także mniej wyraźny i cichszy, przez co musiałam zwiększyć głośność do prawie maksymalnej. I wcale nie na stosunkowo hałaśliwym terenie, a w domowym zaciszu.
Elite Active 75t ma pod względem jakości rozmów o wiele więcej do zaoferowania. Dźwięk był głośny i wyraźny, nawet podczas ćwiczeń na świeżym powietrzu (w końcu słówko „Active” w nazwie zobowiązuje). Nie występował również żaden pogłos.
Podsumowanie
Początkowo przychylniej nastawiona byłam raczej do modelu Elite 3, głównie ze względu na łatwiejszy i szybszy sposób parowania. Potem jednak włożyłam słuchawki do uszu i włączyłam muzykę. Wtedy to sportowa odmiana słuchawek marki Jabra skradła moje serce. Nie oznacza to jednak, że Elite 3 bardzo mnie zawiodły. Po prostu w porównaniu do Active 75t okazały się słabsze – przynajmniej dla mnie. Nie zmienia to natomiast faktu, że obie pary nie powinny zawieść przeciętnego słuchacza muzyki, a ich cena bardzo dobrze współgra z jakością.
EP
