Wybierz dobrze! Składniki warte twojej skóry

Na co zwracać uwagę, by nie szkodzić swojej skórze? Składy kosmetyków analizuje Agnieszka Pocztarska.

Wybierz dobrze! Składniki warte twojej skóry. Foto Kelly Sikkema /Unsplash

Półki w drogeriach uginają się od różnego rodzaju preparatów do pielęgnacji. Nie wszystkie jednak są równie skuteczne i nie każdy będzie służyć twojej skórze. Jako konsumentki często oczekujemy od kosmetyków natychmiastowych efektów i jesteśmy niezadowolone, kiedy ich nie widzimy. Producenci chętnie to wykorzystują i uciekają się do różnego rodzaju sztuczek:

  • silikony i parafina zawarte w kremach anti-age sprawiają, że skóra natychmiast wydaje się gładsza;
  • odżywki do włosów często ukrywają prawdziwy stan kosmyków, pozostawiając na ich powierzchni gładki film, by wydawało się nam, że mamy zdrowe włosy.

Chcemy wyglądać lepiej i czuć się lepiej – to nic złego. Na pierwsze efekty przemyślanej, zbilansowanej pielęgnacji często trzeba jednak poczekać, a poprawa następuje stopniowo. Jest to powiązane z naturalnym cyklem złuszczania się naskórka i jego odnowy, co zwykle trwa od 2 tygodni do miesiąca. Część niepożądanych składników również dopiero po pewnym czasie może powodować niekorzystne zmiany. Czasem ulubiony produkt na początku ci nie szkodzi, ale później jego stosowanie stopniowo pogar­sza kondycję skóry i prowadzi do różnego rodzaju problemów, takich jak:

  • uwrażliwienie skóry – mówimy o nim wtedy, gdy skóra normalna
    zaczyna reagować negatywnie na różne składniki kosmetyków, jest
    zaczerwieniona i podrażniona;
  • alergia;
  • wypryski;
  • trudności z utrzymaniem odpowiedniego nawilżenia (np. po zbyt częstej ekspozycji na silne detergenty i alkohole).

Jest tylko jeden sposób, aby temu zapobiec: czytaj etykiety! Im więcej będziesz wiedzieć o tym, jakie składniki kryją się w twoich kosmety­kach i na co zwrócić uwagę, tym lepszych wyborów będziesz dokony­wać. Odpowiednio dobrane produkty potrafią zdziałać wiele dobre­go, ale kosmetyki nietrafione lub te z niekorzystnym składem mogą wyrządzić sporo szkód. Jeśli twoja pielęgnacja jest zbyt agresywna i niedopasowana do potrzeb skóry, może pogorszyć jej stan, spowodo­wać nadwrażliwość czy zaostrzyć dolegliwości, z którymi się zmagasz. W poprzednim rozdziale dowiedziałaś się, według jakich zasad zapisuje się składy kosmetyków. Teraz nadszedł czas, bym pokazała ci, które substancje zawarte w kosmetykach są wartościowe dla ciebie i twojej skóry, a od których powinnaś trzymać się z daleka.

Składnikami, których zawsze unikam w kosmetykach są:

  • parafina i oleje mineralne,
  • silne konserwanty: pochodne formaldehydu (tzw. donory formaldehydu),
  • parabeny,
  • SLS-y (szczególnie w mydłach i kosmetykach do mycia twarzy),
  • silikony (w kremach i balsamach),
  • filtry przenikające,
  • PEG-i i inne substancje oksyetylenowane.

Aby ułatwić ci czytanie, podzieliłam ten rozdział na sekcje poświę­cone wybranym kategoriom kosmetyków. Znajdziesz tutaj przejrzy­ste tabelki z zestawieniami substancji, które szczególnie polecam, oraz tych, których lepiej unikać. Opowiem ci też o przykładowych składnikach, z którymi często się spotykam w trakcie analizowania poszczególnych grup produktów. Nie są to oczywiście wszystkie substancje, które mogą występować w kosmetykach – stworzenie takiej listy nie jest możliwe, a nawet gdyby się udało, miałaby ona objętość sporej encyklopedii! Niektóre nazwy przetłumaczyłam na język pol­ski, żeby łatwiej było ci je odnaleźć na etykiecie – inne, jak np. nazwy substancji myjących, zostawiłam w oryginale, czyli w takiej formie, w jakiej znajdziesz je na etykiecie.
Część z nich łatwo rozpoznać w składzie, więc na początku przyj­rzyjmy się kilku zasadom czytania etykiet.

  • NATURALNE OLEJE poznasz po łacińskiej nazwie rośliny zestawionej ze słowem oil, np. Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy). Zapamiętaj jednak, że Mineral Oil to olej mineralny. Oleje mogą stanowić nawet większą część kosmetyku!
  • OLEJKI ETERYCZNE także mają w nazwie słowo oil, pozyskuje się je jed­nak najczęściej z ziół i kwiatów, a nie np. z pestek, i występują na dal­szych miejscach w składzie.
  • NATURALNE MASŁA poznasz po łacińskiej nazwie rośliny zestawionej ze słowem butter, np. Butyrospermum Parkii Butter (masło shea).
  • WOSKI ROŚLINNE mają w nazwie wyrazy cera lub wax, np. Copernicia Cerifera Cera (wosk carnauba). Z kolei wosk pszczeli będzie występo­wać pod nazwami Cera Alba lub Cera Flava, w zależności od stopnia jego oczyszczenia. Wyjątek w tej regule stanowi Cera Microcristallina czy Synthetic Wax – to wosk syntetyczny, nie ma on nic wspólnego z naturalnymi woskami.
  • EKSTRAKTY ROŚLINNE, które odpowiadają za działanie kosmetyku, poznasz po łacińskiej nazwie rośliny zestawionej ze słowem extract, np. Rosa Damascena Flower Extract (ekstrakt z kwiatów róży dama­sceńskiej).
  • WODY ROŚLINNE będą mieć podobną nazwę, jednak ze słowem water lub hydrolate na końcu, np. Rosa Damascena Flower Water (hydrolat z kwiatów róży damasceńskiej).
  • SILIKONY najczęściej będą mieć w nazwie siloxane lub methicone.
  • PARAFINA I INNE EMOLIENTY wytworzone z ropy naftowej – a przy­najmniej część z nich – można poznać po słowie paraffin ukrytym w nazwie, np. Paraffinum Liquidum, Isoparaffin. Parafina może kryć się też pod nazwą Mineral Oil (nie myl jej z olejami roślinnymi, które także mają oil w nazwie) oraz Cera Microcristallina, co może kojarzyć się z naturalnymi woskami (jak np. wosk pszczeli, czyli Cera Alba / Cera Flava). Te nazwy trzeba niestety zapamiętać.
  • SUBSTANCJE OKSYETYLENOWANE to substancje poddane reakcji che­micznej polegającej na przyłączeniu tlenku etylenu, dzięki czemu uzy­skuje się związki powierzchniowo czynne (myjące, emulgatory). Nie należy stosować ich na uszkodzoną skórę. Substancje te mogą być ponadto zanieczyszczone związkami rakotwórczymi – 1,4-dioksa­nem oraz tlenkiem etylenu. Ich dawka nie jest co prawda na tyle duża, by wywołać chorobę, ale mogą podrażniać skórę i naruszać jej natu­ralne bariery ochronne. W składzie występują pod nazwą PEG lub PPG. Należą do nich również wszystkie substancje w końcówką -eth, np. Ceteareth-20. Część z nich pełni funkcję promotorów przejścia, mogą uszkadzać barierę hydrolipidową i przyczyniać się do pogar­szania stanu skóry.

Niektóre nazwy niestety trzeba zapamiętać, dlatego wracaj do tej części tak często, jak tego potrzebujesz.

  • oil – naturalne oleje
  • oil – olejki eteryczne (dalsze miejsca w składzie)
  • butter – naturalne masła
  • cera lub wax – naturalne masła
  • extract – ekstrakty roślinne
  • water hydrolate – wody roślinne
  • siloxane lub methicone – silikony
  • paraffin – parafina i emolienty z ropy naftowej
  • Mineral Oil i Cera Microcristallina – parafina
  • PEG, PPG -substancje oksyetylenowane

Produkty do twarzy

Na półce z kosmetykami do twarzy znajdziesz wiele kategorii produk­tów o różnych zastosowaniach – od oczyszczających, przez tonizujące, do odżywiających skórę. Preparaty te mają nam pomóc w walce z nie­doskonałościami cery, wyrównać i poprawić jej koloryt, usunąć prze­barwienia, rozjaśnić ją, nawilżyć i uelastycznić, a także zredukować zmarszczki. Sporo tego, prawda? Producenci kosmetyków do pielę­gnacji twarzy starają się sprostać naszym wymaganiom, często jednak obierają drogę na skróty. Stosują składniki, które dają natychmiastowy efekt, ale nie są obojętne dla naszego zdrowia i środowiska naturalnego.

Demakijaż

Głównym zadaniem produktów do demakijażu jest usunięcie z powierzchni skóry warstwy kosmetyków kolorowych. W skutecznym produkcie do demakijażu szukaj przede wszystkim łagodnych deter­gentów, naturalnych olejów oraz emulgatorów pochodzenia natu­ralnego. Producenci często decydują się na połączenie tych składni­ków, by zwiększyć efektywność oczyszczania bez konieczności tarcia i podrażniania skóry.

Składniki, których powinnaś szukać:
Do tej grupy składników należą łagodne substancje myjące tworzące micele (o micelach opowiedziałam w drugiej części tej książki, koniecz­nie zerknij na s. 118 i sprawdź, jak działają!), emulgatory, które łączą wodę z łojem i makijażem i umożliwiają ich usunięcie, a także natu­ralne oleje, które rozpuszczają makijaż.

  • ŁAGODNE DETERGENTY, MICELE:
    Coco-glucoside, Decyl Glucoside, Lauryl Glucoside, Polyglyceryl-4 Caprate, Polyglyceryl-4 Laurate/Sebacate (and) Polyglyceryl-6 Caprylate/Caprate (Natra­Gem™ S140),
  • NATURALNE OLEJE:
    Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Linum Usitatissimum Seed Oil (olej lniany), Ricinus Communis Seed Oil (olej rycynowy), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron)
  • ŁAGODNE EMULGATORY:
    Cetearyl Alcohol, Cetearyl Olivate, Cetyl Alcohol, Glyceryl Monostearate, Glyceryl Stearate Citrate, Lecithin (lecytyna), Sorbitan Laurate, Sorbitan Olivate, Sorbitan Stearate

Składniki, których lepiej unikać:

  1. silne środki myjące, które zaburzają równowagę i naruszają natu­ralne bariery skóry, np. Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate czy mydło;
  2. PEG-i i pozostałe substancje oksyetylenowane, które poznasz po końcówce -eth w nazwie;
  3. parafina i jej pochodne, które co prawda pomogą rozpuścić maki­jaż, ale trudno będzie usunąć je z powierzchni skóry, przez co mogą się przyczyniać do pogorszenia stanu cery.
  • AGRESYWNE DETERGENTY, SUBSTANCJE OKSYETYLENOWANE:
    Laureth-10, PEG-7 Glyceryl Cocoate, PEG-10 Sorbitan Laurate, Poloxamer 124, 184, Sodium Coceth Sulfate
  • PARAFINA I JEJ POCHODNE:
    Cera Microcristallina, Isododecane, Isohexadecane, Isoparaffin, Mineral Oil, Ozokerite, Paraffinum Liquidum, Synthetic Wax
  • PEG-I I OKSYETYLENOWANE EMULGATORY:
    Ceteareth-20, 25, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, PEG-7 Glyceryl Cocoate, PEG-15 Cocamine, PEG-20 Glyceryl Isostearate, Polysorbate 20, 60, Steareth-2

Mycie

Ta czynność nie powinna naruszać, a tym bardziej usuwać bariery hydro­lipidowej skóry ani jej naturalnej mikroflory, dlatego postaw na delikat­ne środki myjące. Do mycia nie polecam mydeł ze względu na ich wyso­kie pH, które zaburza odczyn skóry i uszkadza barierę hydrolipidową.

Składniki, których powinnaś szukać:
Do tych substancji zaliczymy wszystkie delikatne środki myjące.

  • ŁAGODNE DETERGENTY:
    Cocamidopropyl Betaine, Coco-Betaine, Coco-Glucoside, Decyl Glucoside, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium Cocoyl Glutamate, Lauryl Glucoside, Lauroyl Sarcosine, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Lauroyl Sarcosinate

Składniki, których lepiej unikać:
Unikaj substancji, które mogą naruszyć barierę ochronną skóry, wysu­szać ją i powodować nieprzyjemne uczucie ściągnięcia.

  • AGRESYWNE DETERGENTY:
    Ammonium Laureth Sulfate, Ammonium Lauryl Sulfate, Mipa-Laureth Sulfate, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Myreth Sulfate
  • ZASADOWE SUBSTANCJE MYJĄCE:
    Sodium Cocoate, Sodium Olivate, Sodium Tallowate

Fragment książki „Slow beauty”
Autorzy: Agnieszka Pocztarska
Wydawnictwo: Znak

Slow beauty. Agnieszka Pocztarska