Nie każdy wie, że Yanosik zadebiutował na rynku w formie terminala… Jak to wszystko się zaczęło? Czego można spodziewać się w przyszłości? Odpowiedzi na te pytania udziela Zarząd Neptis S.A.
Yanosik już od 15 lat pomaga polskim kierowcom. Jak wyglądały jego początki? Skąd pomysł na stworzenie takiego narzędzia?
- Adam Tychmanowicz: Zaczęło się od stworzenia firmy związanej z branżą informatyczną. Z częstych podróży służbowych i wielu godzin spędzonych za kółkiem, narodziła się wyraźna potrzeba posiadania narzędzia, które ułatwiłoby poruszanie się po polskich drogach. Takiego, które pomogłoby w komunikacji między kierowcami, ale będącego jednocześnie bardziej nowoczesnym i wygodniejszym rozwiązaniem niż tradycyjne CB-radio. Było ono wówczas popularne wśród kierowców ciężarówek i osób często podróżujących, ale wiązało się z pewnymi niedogodnościami. Obecność wulgaryzmów w komunikacji, niepotrzebne rozmowy, które mogły rozpraszać lub irytować. Stworzyliśmy więc proste, intuicyjne narzędzie, pozbawione wad CB-radia. Dzięki Yanosik kierowcy mogli szybko ostrzegać się o sytuacji na drodze, ale bez niepotrzebnego szumu informacyjnego. Dzięki temu, Yanosik szybko stał się nieodzownym narzędziem w codziennych podróżach.
Wszystko zaczęło się od urządzenia Yanosik R. Jak je wspominasz?
- Adam Tychmanowicz: Urządzenie Yanosik R wspominam z dużym sentymentem. To było coś więcej niż tylko narzędzie. Stało się nieodłącznym towarzyszem wielu podróży. Cały czas mam pierwszy model, który dla mnie jest nie tylko pamiątką, ale i świadectwem tego, jak daleko zaszliśmy od momentu powstania systemu. Urządzenie wydawało się bardzo proste, ale jednocześnie było ono funkcjonalne. Niewielkie, kompaktowe, z łatwością mieściło się na desce rozdzielczej każdego samochodu. Prostota była jego dużą zaletą. Nie potrzebowało skomplikowanych instrukcji obsługi, aby służyć swojemu celowi – informowaniu kierowców o warunkach na drodze i pomaganiu w bezpiecznej i świadomej jeździe. Yanosik R był przełomem, pokazującym, jak technologia może usprawnić codzienne zadania i stać się integralną częścią naszego życia. Już wtedy stworzyliśmy urządzenie, które dzisiaj nazwalibyśmy smart lub connected, ale 15 lat temu nie było jeszcze takich kategorii.
Jakie były największe wyzwania, przed którymi stanął zespół Yanosik w początkowych fazach rozwoju?
- Dawid Nowicki: W początkowych fazach rozwoju Yanosik, największym wyzwaniem dla zespołu było zgromadzenie wokół projektu odpowiednio dużej społeczności kierowców, chcących korzystać z tego rozwiązania. To w końcu, w dużej mierze, na aktywnej społeczności miało opierać się jego działanie. Nie wiedzieliśmy, czy innowacyjny pomysł urządzenia i aplikacji, znajdzie uznanie wśród potencjalnych użytkowników. Musieliśmy stawić czoła niepewności rynkowej i przekonać kierowców do zaufania nowej technologii, co było kluczowe dla przyszłości Yanosik. Zespół stanął przed zadaniem, nie tylko technicznego opracowania i wdrożenia systemu, ale również budowania świadomości marki wśród potencjalnych użytkowników. Było to niezbędne do stworzenia społeczności, która mogłaby aktywnie korzystać z aplikacji i dzielić się informacjami. Obawy okazały się niepotrzebne, gdyż system zaczął funkcjonować, już po kilku miesiącach od wdrożenia. Jako pierwsze tego typu rozwiązanie, wzbudził spore zaciekawienie wśród kierowców. Dotychczas nie było na rynku podobnego systemu, który jednocześnie oferowałby tyle funkcji. Aplikacja od samego początku jest darmowa i pomaga w podróży na różne sposoby, a sam system tworzony jest przez kierowców i dla kierowców.
Hasło, które towarzyszy projektowi to: “Wszyscy tworzymy Yanosik”. Odnosi się ono oczywiście do ogromnej społeczności kierowców, ale także tych, którzy stoją za rozwojem marki. Ile osób liczył zespół Yanosik na początku działalności, a ile obecnie?
- Dawid Nowicki: Projekt Yanosik rozpoczął swoją działalność od małego zespołu, który na samym początku liczył zaledwie garstkę osób. Te początki były skromne, ale pełne pasji i determinacji, co pozwoliło na stopniowy rozwój i ekspansję. Z czasem, w miarę rozwoju marki i rosnącej popularności, zespół Yanosik zaczął się dynamicznie rozrastać, przyciągając różnorodnych specjalistów. Obecnie liczy ponad 160 osób i obejmuje ekspertów z wielu dziedzin, od programistów, przez projektantów UX, po zespół marketingu i wsparcie klienta. Ważnym aspektem, który wyróżnia zespół Yanosik, jest to, że wiele osób ma długi staż pracy, a część związana jest z projektem niemal od samego początku. Świadczy to o silnym zaangażowaniu i pasji do tworzenia oraz rozwijania systemu. Przez lata, dzięki wspólnym wysiłkom, zespół zbudował dużą i zaangażowaną społeczność kierowców oraz platformę, która jest nie tylko narzędziem wspomagającym codzienne podróże, ale również projektem, w którym „Wszyscy tworzymy Yanosik”. Wzrost liczby członków zespołu Yanosik odzwierciedla sukces i skalę, jaką udało się osiągnąć projektowi przez te 15 lat, pokazując, że z małego teamu można wyrosnąć na ważnego gracza na rynku aplikacji mobilnych, zachowując przy tym ducha współpracy i wspólnej pasji do tworzenia czegoś wartościowego.
Jak Yanosik angażuje swoją społeczność użytkowników w rozwój i udoskonalanie systemu?
- Dawid Nowicki: Yanosik angażuje swoją społeczność w rozwój i udoskonalanie systemu na różne sposoby. Przede wszystkim stawiamy na otwartą komunikację z użytkownikami, zachęcając ich do dzielenia się opiniami. Dzięki temu, pomysły i uwagi kierowców mogą być wdrażane w życie. Dostępny jest również program beta-testów aplikacji, co pozwala na sprawdzenie nowych funkcji przez najbardziej zaangażowanych użytkowników. To nie tylko cenna okazja do zebrania feedbacku, ale również sposób na zaangażowanie społeczności w proces tworzenia i udoskonalania systemu Yanosik. Zachęcamy też naszych użytkowników do pomagania nam w ulepszaniu map i nawigacji. Kierowcy mogą zgłaszać zmiany lub wprowadzać je bezpośrednio na platformie OpenStreetMap. Warto też wspomnieć o uczestnictwie w targach motoryzacyjnych oraz organizowaniu takich wydarzeń, jak zeszłoroczny Yanosik Tour. To okazja do bezpośredniego spotkania z użytkownikami, która pozwala na zbieranie opinii oraz budowanie relacji z kierowcami, co jeszcze bardziej integruje społeczność wokół marki Yanosik.
W jaki sposób technologia i oczekiwania użytkowników zmieniły się na przestrzeni 15 lat i jak Yanosik adaptował się do tych zmian?
- Jakub Wesołowski: W ciągu ostatnich 15 lat technologia i oczekiwania użytkowników znacznie się zmieniły, na co musieliśmy odpowiednio reagować. Gdy urządzenie Yanosik debiutowało na rynku, nie było jeszcze systemów Android i iOS. Wraz z ich ewolucją i popularyzacją smartfonów, zmieniał się również system Yanosik, który mógł oferować kolejne funkcje, już nie tylko w urządzeniu, ale także w aplikacji mobilnej. Dostosowywanie się do zmieniających się platform i aktualizacji systemów operacyjnych, było kluczowe dla zapewnienia ciągłej kompatybilności i wydajności aplikacji. Z czasem nastąpił też rozwój technologii samochodowych, takich jak Android Auto i Apple CarPlay, co umożliwiło Yanosik oferowanie swoich usług bezpośrednio na systemach infotainment nowoczesnych samochodów. Warto też zwrócić uwagę na rozwój urządzeń Yanosik. Od prostego Yanosik R przeszliśmy do bardzo zaawansowanego modelu. Najnowszy Yanosik RS oferuje już nie tylko powiadomienia dźwiękowe o sytuacji na drodze, ale dotykowy i kolorowy ekran, pracę na baterii, moduł BT i wiele funkcji jak: asystent autostradowy czy informowanie o strefie parkowania, a to wszystko w kompaktowej obudowie. Yanosik utrzymuje swoją pozycję lidera na rynku aplikacji i urządzeń dla kierowców, oferując rozwiązania, które odpowiadają na współczesne potrzeby.
Jakie były najważniejsze momenty Yanosik podczas tych 15 lat obecności na rynku?
- Jakub Wesołowski: Yanosik, przez 15 lat swojej obecności na rynku, przeżył wiele przełomowych momentów. Pierwszym była oczywiście premiera urządzenia Yanosik R, a zaraz po tym stworzenie pierwszej wersji aplikacji na smartfony. Były to kamienie milowe dla marki, oznaczające początek nowej ery w komunikacji między kierowcami i w bezpieczeństwie na drogach. Ważnym wydarzeniem był oczywiście debiut spółki na giełdzie New Connect. Potwierdziło to sukces finansowy marki, ale również zwiększyło jej widoczność na rynku i otworzyło nowe możliwości rozwoju i inwestycji. Ważnymi momentami było również wdrażanie nowych, dużych projektów, takich jak Autoplac.pl – platformy umożliwiającej sprzedaż i zakup pojazdów, czy Yanosik Warsztaty – usługi łączącej kierowców z zaufanymi warsztatami samochodowymi. Bez wątpienia, istotnym wydarzeniem było również stworzenie Radia Yanosik. Był to odważny krok, który umocnił pozycję Yanosik, jako lidera wśród aplikacji dla kierowców. Poza tym współpraca z instytucjami publicznymi, z władzami lokalnymi, stworzenie Yanosik Traffic, powstanie kolejnych urządzeń – można by jeszcze długo wymieniać. Każde z tych wydarzeń miało istotny wpływ na rozwój Yanosik i jest dowodem na dynamiczny rozwój marki i jej nieustanne dążenie do innowacji oraz zaspokajania potrzeb kierowców.
Skąd pomysł, by marka miała swoje własne radio?
- Adam Tychmanowicz: Pomysł stworzenia własnego radia wynikał z chęci zapewnienia kierowcom jeszcze bardziej wszechstronnej pomocy na drodze. Radio Yanosik tworzone jest z myślą o kierowcach, choć można go słuchać nie tylko w aucie. Oferuje nie tylko bieżące informacje o zdarzeniach na drodze, ale także szeroki zakres audycji tematycznych, związanych z motoryzacją, porady ekspertów, wiadomości ze świata samochodów, a także muzykę, która umila czas spędzony w podróży. Warto podkreślić, że jest to unikatowe rozwiązanie. Żaden inny producent aplikacji nawigacyjnych dla kierowców nie zdecydował się na takie poszerzenie oferty. W ten sposób, Yanosik jeszcze bardziej wyróżnia się na rynku, oferując kierowcom coś więcej niż informacje drogowe. Radio Yanosik okazało się strzałem w dziesiątkę. Statystyki wskazują, że często towarzyszy ono naszym użytkownikom w podróży.
W jaki sposób Yanosik współpracuje z lokalnymi władzami i instytucjami, aby poprawić bezpieczeństwo i płynność ruchu drogowego?
- Jakub Wesołowski: Marka Yanosik angażuje się w szereg inicjatyw i form współpracy z lokalnymi władzami oraz instytucjami. Warto wymienić tutaj kampanie CSR, organizowane wspólnie z Komendą Główną Policji, jak: “Łapki na kierownicę”, “Twoje światła – nasze bezpieczeństwo” czy “Myśl trzeźwo”. Celem tych działań jest edukacja kierowców na temat bezpiecznych zachowań na drodze. Marka Yanosik współpracuje również z samorządami, na różnych płaszczyznach. Nowym projektem jest “Turystyka Regionu”, w ramach którego aplikacja Yanosik dostarcza użytkownikom informacji o atrakcjach turystycznych. Dzięki temu kierowcy mogą odkrywać nowe, interesujące miejsca, co przyczynia się do rozwoju turystyki lokalnej. Współpraca z różnymi instytucjami np.: zarządcami dróg, władzami miast, odbywa się również w ramach usługi Yanosik Traffic. To platforma agregująca informacje o ruchu drogowym, korkach czy pracach drogowych, które pomagają we wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań, ułatwiających zarządzanie ruchem miejskim. Działania te mają na celu nie tylko poprawę bezpieczeństwa, ale także zwiększenie efektywności transportu publicznego i zmniejszenie zatorów ulicznych.
Jakie są przyszłe plany i kierunki rozwoju dla Yanosik w najbliższych latach?
- Dawid Nowicki: Przyszłość Yanosik zapowiada się jako okres intensywnego rozwoju, skoncentrowanego na innowacjach i rozszerzaniu oferty, zawsze z myślą o potrzebach kierowców. Dzięki ciągłemu doskonaleniu istniejących usług, wprowadzaniu nowych rozwiązań i wykorzystywaniu najnowszych technologii, mamy zamiar umacniać pozycję systemu Yanosik jako niezbędnego kompana każdego zmotoryzowanego, pomagającego w różnych aspektach życia na drodze. Jesteśmy również otwarci na współpracę z różnymi partnerami, w tym z samorządami. Lepsze zarządzanie ruchem drogowym, promowanie bezpieczeństwa oraz inicjatyw lokalnych, wpisuje się w misję Yanosik, jako wszechstronnego pomocnika dla kierowców. Dostrzegamy także ogromny potencjał, jaki oferuje sztuczna inteligencja (AI), która może pomóc w jeszcze lepszym przetwarzaniu danych.
Jakie lekcje wynieśliście z 15 lat doświadczenia w branży, które mogłyby być przydatne dla nowych startupów technologicznych?
- Adam Tychmanowicz: Przez 15 lat obecności na rynku, zdobyliśmy wiele cennych doświadczeń, które mogą być dużą pomocą dla innych. Ważne jest skupienie się na użytkowniku, jego potrzebach i oczekiwaniach, i dostosowywaniu do nich produktu. Trzeba być również przygotowanym na konieczność ciągłego adaptowania się do zmieniających się warunków i trendów. Warto pomyśleć o budowaniu silnych partnerstw z kluczowymi graczami w branży, bo mogą one znacząco przyspieszyć rozwój startupu. Ogromną rolę odgrywa też tworzenie pozytywnej kultury wewnątrz organizacji, bo za sukcesem firmy stoją ludzie, a dobrze zmotywowany zespół, który wkłada serce w swoją pracę, to największy atut. Należy też pamiętać, że rozwój technologiczny to maraton, nie sprint. Często potrzeba czasu, aby produkt osiągnął pełną dojrzałość i akceptację rynkową. Trzeba więc uzbroić się w cierpliwość i konsekwentnie dążyć do celu.
Jak w drogę to… Yanosik
Aplikację Yanosik pobrało już 28 milionów użytkowników. W godzinach szczytu korzysta z niej 240 tysięcy kierowców, którzy dziennie pokonują nawet 49 milionów kilometrów! Do systemu Yanosik co około 2,5 sekundy dodawane jest nowe zgłoszenie z trasy, dzięki czemu każdy zmotoryzowany jest na bieżąco z tym, co dzieje się na drodze.
Nie zwalniamy tempa i inwestujemy swoją energię w intensywny rozwój. Co przyniosą kolejne lata z Yanosik? Spodziewajcie się, że zaskoczymy jeszcze niejednym, praktycznym, rozwiązaniem, które wzniesie komfort podróżowania i bycia kierowcą na jeszcze wyższy poziom.
