
Kobiecy SUV – czy to w ogóle możliwe? Najnowsza propozycja od Citroëna dowodzi, że jak najbardziej. Model C5 Aircross to oferta skierowana do kobiet, które poszukują samochodu wielofunkcyjnego. Prezentowany model łączy w sobie kobiecy design z imponującymi osiągami silnika, dzięki czemu zadowoli nawet najbardziej wymagające użytkowniczki.




Stylowa prezencja
C5 Aircross zdecydowanie przykuwa uwagę. Lakier w stonowanym kolorze przełamany czerwonymi akcentami prezentuje się wyjątkowo korzystnie i zyskuje kobiecy rys. Jeśli zaś chodzi o wnętrze, to fotele zostały wykonane ze skóry i podobnie jak reszta są utrzymane w brązowo-czarnej kolorystyce. W aucie ograniczono liczbę gałek, wajch czy innych tego typu regulatorów – na rzecz elektronicznego ekranu i kilku przycisków do obsługi podstawowych funkcji samochodu. Dzięki temu Citroën wygląda estetycznie i nowocześnie.
Wszystko na swoim miejscu
Wnętrze samochodu zostało doskonale wyposażone. Wszystkie siedzenia posiadają regulację, dzięki której możemy samodzielnie dostosować pozycję siedzenia, aby było nam jak najwygodniej. Z tyłu zamiast tradycyjnej kanapy umieszczono trzy wyprofilowane fotele.
Jeśli chodzi o funkcje samochodu, to większość z nich została oparta na elektronice. Na desce rozdzielczej mamy duży dotykowy ekran, a pod nim dodatkowe przyciski wspomagające obsługę systemu, które pozwalają na wybranie od razu głównych kategorii z menu. Za pomocą komputera pokładowego można sterować odtwarzaczem muzyki, klimatyzacją, nawigacją, a także telefonem (oczywiście można go połączyć z samochodem przez Bluetooth).
Oprócz tego możemy skorzystać z funkcji osuszania i odmrażania tylnej szyby i lusterek zewnętrznych. Podłokietnik, bez którego trudno mi się na ogół obejść, otwiera się ciut inaczej – nie ciągniemy go do góry, bo otwiera się na boki. Tapicerka jest miękka, pokryta elegancką tkaniną Nixon z dodatkami Mistral, z kieszeniami na oparciach, które dają możliwość ukrycia wielu przedmiotów.
Bagażnik o pojemności 580 l pomieści wiele, a po złożeniu tylnych siedzeń zwiększa swoją ładowność ponad dwukrotnie. W bagażniku znalazło się także miejsce na koło zapasowe i zestaw do jego wymiany, wszystko zamknięte pod pokrywą.
Dodatkowe udogodnienia
Citroën C5 Aircross został wyposażony w składany dach, który można otworzyć w pełni lub tylko częściowo. Dodatkowo stopień otwarcia może się dostosować do prędkości jazdy. Systemy takie jak kamera i asystent parkowania powoli stają się podstawą wyposażenia samochodów, więc nie mogło ich tutaj zabraknąć. Citroën stawia na maksymalne wsparcie kierowcy, oferując funkcję inteligentnego hamowania awaryjnego, LKA (Lane Keeping Assist – aktywny system zapobiegania opuszczeniu pasa ruchu), FCW (Front Collision Warning), ARC (alarm ryzyka kolizji) oraz SLI/ISA (rozpoznawanie znaków drogowych). Oczywiście w standardzie już mamy tempomat i ogranicznik prędkości. Pomyślano również o przewożeniu dzieci, zatem mamy bazy do mocowania ISOFIX z przodu i na dwóch bocznych miejscach z tyłu. Jest to w dalszym ciągu najlepszy i najpopularniejszy sposób mocowania fotelika do przewozu dziecka w samochodzie.
Jak się prowadzi Aircrossa C5?
Nie ukrywam, że ten samochód zwrócił moją uwagę nie tylko designem, ale lekkością prowadzenia. Powyżej omówiłam wszelkie udogodnienia, i te elementy, bez których nie potrafię się obejść. Jazda tym crossem jest wyjątkowo płynna. Zawieszenie miękkie, nawet na leśnych wybojach i wystających konarach drzew mocno amortyzuje, dzięki progresywnej poduszce hydraulicznej. 8-stopniowa automatyczna skrzynia biegów jest dobrze dostrojona do prędkości, dzięki czemu zmiana biegów jest prawie niewyczuwalna. 2-litrowy, 180-konny silnik sprawnie się zbiera, więc w zupełności wystarcza. Zmiana opcji start-stop mało wyczuwalna. Po długotrwałej jeździe (choć w tym samochodzie nie odczuwa się upływu czasu) Coffee Break Alert przypomni nam o przerwie i wyśle ostrzeżenie na tablicę rozdzielczą. Zwykle odbywa się to po dwóch godzinach nieprzerwanej jazdy. Ogólna ocenia: piątka z plusem.
Wersja, którą testowałam, czyli Citroën C5 Aircross 2.0 180 KM Shine, kosztuje 148 tysięcy złotych.
Podstawowe parametry techniczne
- Liczba drzwi: 4
- Liczba miejsc: 5
- Skrzynia: automatyczna
- Liczba biegów: 8
- Silnik: diesel
- Moc: 178 KM
- Napęd: przedni
- Przyspieszenie do 100 km/h: 8,6 s
- Maksymalna prędkość: 211 km/h
- Długość: 4500 mm
- Szerokość: 1608 mm
- Promień skrętu: 5,3 m
- Masa: 1540 kg
- Bagażnik: 580 l
Testowała Monika Rebelak/naczelna obcasy.pl