Czy depresja zwiększa ryzyko cięższego przebiegu COVID-19? Znamy wyniki badań

Rządowe Centrum Kontroli i Prewencji Chorób w USA oficjalnie uznało choroby ze spektrum psychicznego za schorzenia zwiększające prawdopodobieństwo konieczności hospitalizacji w przypadku zakażenia koronawirusem.

Depresja
Czy depresja zwiększa ryzyko cięższego przebiegu COVID-19? Znamy wyniki badań

Depresja to choroba, którą diagnozuje się u coraz większej ilości pacjentów. Jak dowiedziono, obniża ona odporność, co w przypadku panującej pandemii oznacza ryzyko cięższego przebiegu choroby spowodowanej koronawirusem. Rządowe Centrum Kontroli i Prewencji Chorób w USA (CDC) podjęło więc decyzję, iż zaburzenia psychiczne kwalifikują Amerykanów do natychmiastowego przyjęcia trzeciej, przypominającej dawki szczepionki.

Depresja a COVID-19 – badania

Dane Uniwersytetu w Oxfordzie mówią jasno: choroby o podłożu psychicznym mogą powodować cięższe przechodzenie choroby. To z kolei wiąże się z podwyższonym ryzykiem hospitalizacji. Jak wynika z badań, pacjenci cierpiący na schizofrenię i zakażeni COVID-19 byli prawie trzykrotnie bardziej narażeni na śmierć przez wirusa.

Z przeprowadzonych badań wynika, że osoby z diagnozą kryzysu psychicznego nie tylko ciężej przechodzą samo zachorowanie na COVID-19, ale też są bardziej narażone na zakażenie. Jednym z powodów, dla których naukowcy odkrywają związek między zaburzeniami zdrowia psychicznego a ciężkim przejściem COVID-19, może być to, że długoterminowe schorzenia psychiczne bezpośrednio wpływają na kondycję fizyczną. To z kolei sprawia, że ​​pacjenci są bardziej podatni na choroby. Od dawna wiemy, że zdrowie psychiczne idzie w parze z fizycznym – podkreśla Karolina Borek, psychoterapeutka z Risify.pl, startupu umożliwiającego internautom podjęcie indywidualnej psychoterapii bez wychodzenia z domu.

Naukowcy przekonują, że stany takie jak depresja mogą wywoływać negatywne skutki dla naszego układu odpornościowego. Przedłużające się sytuacje stresowe to z kolei jeden z najgroźniejszych czynników.

Pandemia depresji

Z analiz CDC płyną zatrważające dane. Już w 2019 roku u 8% dorosłych Amerykanów odnotowano co najmniej jeden poważny epizod depresyjny. Tymczasem pandemia jeszcze bardziej nasiliła to zjawisko. Washington Post podaje, iż w 2020 roku odnotowano 53 miliony nowych przypadków depresji w skali globalnej.
W Polsce sytuacja również nie rysuje się kolorowo. Z danych ZUS wynika, że lekarze wystawili w ubiegłym roku aż 1,5 miliona zaświadczeń z tytułu zaburzeń psychicznych na 27,7 milionów dni absencji w pracy. Z kolei według Uniwersytetu Warszawskiego w grudniu 2020 w grupie ryzyka klinicznego nasilenia objawów depresji znajdowało się 29% kobiet i 24% mężczyzn. O 20% wzrósł odsetek osób chorych na depresję.

Pandemia wywołała niesłabnący stres związany z COVID-19, zamykaniem miejsc pracy i szkół. Zwiększyła też niepewność związaną z przyszłą sytuacją gospodarczą i finansową – wyjaśnia ekspertka.

Trzecia dawka szczepionki w Polsce

W USA przypominająca iniekcja jest dostępna tylko dla wybranych grup. W Polsce od 2 listopada zaszczepić się po raz trzeci może już każdy. Jedynym warunkiem jest 6-miesięczny odstęp pomiędzy ostatnio przyjętą dawką. 

W świetle decyzji CDC warto, żeby osoby w kryzysie psychicznym zwiększyły swoją odporność na COVID-19. Celem tego jest zdecydowane zmniejszenie prawdopodobieństwa ciężkiego przejścia choroby i późniejszych powikłań – przekonuje terapeutka z Risify.pl.

Pamiętajmy, że stan polskiej psychiatrii od dawna stanowi przedmiot debat. Osoby z poważnymi zaburzeniami nastroju wciąż napotykają przeszkody w dostępie do opieki zdrowotnej. Pandemia dostęp do lekarzy tylko utrudniła. W dodatku wielu pacjentów z depresją i innymi dolegliwościami psychicznymi czuje niechęć do szczepień. Te osoby są też bardziej narażone na zachowania zwiększające szanse na zakażenie koronawirusem.

Osoby obciążone chorobami psychicznymi mają znacznie utrudniony kontakt ze specjalistami. W publicznej ochronie zdrowia brakuje specjalistów. Kolejki są ogromne. To dodatkowo utrudnia podjęcie i tak niełatwej decyzji o leczeniu i terapii. Najnowsze badania wskazują jednak, że powinni mieć takie same prawa jak pacjenci kardiologiczni czy leczący się na inne schorzenia. Ich chorobę można już bowiem uznać za tzw. współistniejącą. Natomiast kampanie zachęcające ludzi do szczepień powinny też być kierowane w stronę pacjentów w kryzysie psychicznym – zauważa specjalistka.