Czym skorupka… czyli lifelong learning od malucha

Świat zmienia się dynamicznie oraz wymaga od nas elastyczności i ciągłego zdobywania nowych kwalifikacji. Lifelong learning to idea, zgodnie z którą należy uczyć się przez całe życie.

Czym skorupka… czyli lifelong learning od malucha

Uczymy się przez całe życie

Budowanie babek z piasku, wdrapywanie się na drzewa czy jazda na rowerze to nauka dostosowana do wieku najmłodszych. Również w dorosłym życiu każdego dnia zdobywany nowe umiejętności – gotowanie, jazda samochodem, obsługa sprzętów biurowych, opieka nad dziećmi… Wszystko to są kompetencje. Niektórzy sądzą, że trudno je wykorzystać, ale czy na pewno? To realne umiejętności, które możemy przełożyć na życie zawodowe i zamienić w realne kwalifikacje. Idea lifelong learning wzywa do ciągłej nauki zarówno w dzieciństwie, jak i wtedy, kiedy jesteśmy już dorośli – w formalny i nieformalny sposób. Edukacją są kursy, certyfikaty, nauka języka, ale również pogłębianie naszych zainteresowań czy rozwijanie umiejętności wynikających z pasji. Nieustannie zdobywana wiedza oraz nowe kompetencje to klucz do odniesienia sukcesu na dynamicznie zmieniającym się i wymagającym rynku pracy. Wszystko, co robimy, kształci nas i rozwija, a zdobywaną wiedzę oraz umiejętności możemy wykorzystać na każdym etapie życia zawodowego. By jednak lifelong learning mógł stać się efektywnym narzędziem, dobrze, żeby był wpajany od najmłodszych lat.

Krok do przodu

Przyzwyczajenia, których nabierzemy jako dzieci, prawdopodobnie znajdą odzwierciedlenie w dorosłym życiu. Ta zasada dotyczy również podejścia do kształcenia. Oznacza to, że każda czynność, jaką wykonują maluchy, to krok do przodu – wszystko może się przydać i zaprocentować w przyszłości. Zatem chwalmy je i zachęcajmy do nauki, ponieważ kształtuje to pewność siebie i świadomość, że warto wyciągać rękę po nowe umiejętności. Takie przekonanie pozostanie maluchowi na całe życie jako ważny kapitał, a nowe kompetencje będą dawać satysfakcję i stanowić punkt wyjścia do kolejnych kroków. Kiedy malec uczy się wiązać buty, ćwiczy umiejętności manualne, które być może przydadzą mu się w pracy florysty lub montera. Jeśli nauczy się pływać – może w przyszłości będzie żeglował po morzach i oceanach. To dobry początek! Ważne, by zdobywanie wiedzy było przez dzieci i rodziców traktowane jak wspaniała przygoda. Tylko wtedy będzie mogło stać się pasją, a w konsekwencji prowadzić do osiągnięcia sukcesu w wielu dziedzinach życia.

Nie tylko kursy i wykłady

Pierwsze skojarzenie z nauką – lekcje, wykłady lub kursy, czyli oficjalne formy edukacji. To jednak nie wszystko. Wyjazdy w góry, sport i uprawianie hobby również będą kolejnymi krokami na ścieżce rozwoju. Zdobywać wiedzę i umiejętności młody człowiek może na wiele sposobów, czasem bardzo nieoczywistych – okazuje się, że samodzielny wyjazd w góry to nie będzie musiało być „samo zło”. Nie jest istotne, czy wiedzę posiądzie w szkole, w pracy, czy w domu lub parku. Najważniejsze są efekty, a w konsekwencji możliwość wykorzystania zdobytej wiedzy w życiu zawodowym. Lifelong learning  z każdym rokiem jest coraz bardziej popularny w krajach Unii Europejskiej, m.in. dlatego, że otwiera możliwości dla rynku pracy. W dobie cyfryzacji i ciągłych zmian, w obliczu zanikania jednych zawodów i powstawania innych wymaga od swoich uczestników całkowitej elastyczności. Z dużym prawdopodobieństwem – gdy dzisiejsze przedszkolaki wkroczą na rynek pracy, tendencja będzie jeszcze wyraźniejsza. Obecny czas, zdeterminowany przez pandemię koronawirusa, szczególnie przywodzi na myśl zmiany na rynku pracy oraz to, że mogą one następować właściwie z dnia na dzień, a pracownicy będą musieli być na to
gotowi.

Dziś nie jesteśmy w stanie w stu procentach przewidzieć, jakie kompetencje będą najbardziej wartościowe za kilka lat lub dekad. Możemy jednak być pewni, że nawyk zdobywania wiedzy i ciągłego rozwoju będzie w przyszłości procentował u dzisiejszych kilkulatków elastycznością i kreatywnością, a to największy kapitał – mówi Marcin Bartnicki, rzecznik prasowy Instytutu Badań Edukacyjnych. – IBE odpowiada w Polsce za szerzenie idei uczenia się przez całe życie oraz za Zintegrowany System Kwalifikacji, dzięki któremu możliwe jest potwierdzanie certyfikatami umiejętności, które zdobyliśmy – właśnie w toku tej nauki, w tym samodzielnie. Obecnie wachlarz możliwości rozwoju jest ogromny. Ważne, by naukę traktować jak inwestycję na przyszłość – dodaje.