Życie z wdowcem często jawi się jako prawdziwe wyzwanie, jakiego część kobiet nie chce się podejmować. Gdy słyszą, że ich obiekt westchnień był już żonaty i przeżył śmierć ukochanej, szybko się wycofują. Wiedzą, że niełatwo będzie rywalizować z nieżyjącym już ideałem. Niemniej związek z wdowcem nie zawsze musi oznaczać cierpienia ”tej drugiej”. Dowiedz się, jak się w nim odnaleźć i zrozumieć partnera.
Ty, on i…ona
W relacji z wdowcem dużo zależy od tego, ile czasu minęło od śmierci jego żony. Jeśli nie był to długi okres, trudno wymagać od mężczyzny, by dzięki Tobie natychmiast zapomniał o kobiecie, z którą łączyły go więzy małżeńskie. Nie oczekuj, że od razu pozbędzie się jej zdjęcia z portfela i wyrzuci wspólne pamiątki. Pamiętaj jednak, że czas leczy rany. Bądź przy partnerze, nie wywieraj na nim presji i nie miej pretensji, że widmo zmarłej żony czasem do niego wraca. W rocznicę jej śmierci możesz mu zaproponować wspólny spacer na cmentarz, ale jeśli będzie wolał pobyć w ten dzień sam, uszanuj to. Mężczyzna musi wiedzieć, że ma w Tobie oparcie i że go rozumiesz. Dzięki temu łatwiej będzie mu zakończyć żałobę.
Wejście do rodziny wdowca
Co jeśli jednak minęło już sporo czasu, a on dalej trwa we wspomnieniach, zamiast wraz z Tobą ruszyć do przodu? Taka sytuacja często ma miejsce wtedy, gdy w życiu partnera obecne są dzieci z poprzedniego związku. Owoce małżeństwa przypominają wdowcowi o zmarłej żonie, a dodatkowo nierzadko miewają problemy z akceptacją nowej kobiety ojca. Wejście do rodziny na miejsce nieżyjącej matki i małżonki to bardzo trudne zadanie, jednak jest ono warte ukochanego mężczyzny. Co więc należy zrobić?
Stwórzcie coś nowego
Przede wszystkim nie staraj się zastępować zmarłej żony. Nie naśladuj jej, by bardziej przybliżyć się do ideału partnera. Być może Twój ukochany i jego nieżyjąca małżonka mieli wspólne rytuały i tradycje – pewnie kojarzą mu się one tylko z nią, więc nie warto przenosić ich do waszego związku. Stwórzcie własne zwyczaje. Wasza relacja może być wyjątkowa i nie powinna być kopią jego małżeństwa.
Ponadto musisz pamiętać, że partner nie zapomni o zmarłej żonie. Rany się zasklepią, ale będą dni, w których jej wspomnienie powróci. Ważne, żebyś i wtedy przy nim była. W stosownym czasie możesz poprosić, by partner opowiedział Ci o nieżyjącej małżonce. Nie pozwalaj jednak, by ukochany żył przeszłością – pokaż mu, że przyszłość też może być piękna. Im więcej stworzycie nowych, wspólnych wspomnień, tym prędzej partner pogodzi się ze stratą i zacznie żyć na nowo.
Naucz się rozumieć wdowca
Dlaczego mężczyzna po stracie żony ma problem z wejściem w kolejną relację? Powodów jest kilka i często nakładają się na siebie. Wśród nich dominuje strach przed kolejną stratą. Wdowcy boją się, że gdy znów kogoś pokochają, ta osoba również ich opuści. Poza tym zdarza się, że osoby, które spotkała śmierć małżonka lub małżonki, poczytują nowy związek niejako za zdradę poprzedniego partnera. W takiej sytuacji kluczowy jest czas i dojrzenie do zrozumienia, że nawet po śmierci kogoś bliskiego ma się prawo do szczęścia. W początkowym etapie żałoby nie należy tego jednak uświadamiać nikomu na siłę, dopiero po upływie pewnego okresu warto delikatnie przekonywać partnera, że nie musi tkwić w smutku i samotności do końca życia. Jeśli jednak wdowiec broni się przed nową miłością, nie pakuj się w tę relację. Oznacza to, że nie jest jeszcze gotowy, by obdarzyć Cię uczuciem.
Eliza Pomianowska