Fiskus musi udowodnić podatnikowi nadużycie odliczenia VAT

Od teraz, jeśli będą one chciały odmówić przedsiębiorcy prawa do odliczenia VAT, będą musiały mu udowodnić, że budżet państwa został uszczuplony przez konkretne działania.

Fiskus musi udowodnić podatnikowi nadużycie odliczenia VAT

Czy oznacza to koniec nadużyć fiskusa wobec podatników i karania przedsiębiorców za nieudowodnione podejrzenia?

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 18 grudnia 2017 r. (sygn. akt I FSK 352/16) jest bardzo istotny z punktu widzenia każdego przedsiębiorcy, który w swojej działalności korzysta z przywilejów podatkowych dotyczących zwrotu VAT. Szczególnie dotyczących postępowań i kontroli, które prowadzą urzędy skarbowe wobec podatników, a których finałem jest abstrakcyjne karanie, oparte jedynie na nieudowodnionych okolicznościach.

W omawianym orzeczeniu sąd wyraźnie sprzeciwia się dotychczasowej działalności fiskusa, który odmawiał przedsiębiorcom prawa do odliczenia podatku VAT tylko na podstawie samego podejrzenia o rzekomy udział podatnika np. w procederze tzw. karuzeli podatkowej. Po orzeczeniu NSA ciężar udowodnienia nadużycia spoczywać będzie na organach podatkowych, które, jeśli będą chciały pozbawić podatnika prawa do odliczenia VAT, będą zobowiązane wykazać konkretne uszczuplenia budżetu państwa.

Organy podatkowe zakwestionowały prawo do odliczenia podatku VAT

Rozpatrywana sprawa dotyczyła polskiego dystrybutora elektroniki, który chciał rozliczyć transakcję zakupu i sprzedaży licencji na programy do nauki języków obcych. Działania finansowe przedsiębiorstwa zostały zakwestionowane przez fiskusa. W uzasadnieniu swojego stanowiska organ podatkowy stwierdził, że spółka posługiwała się fakturami VAT dokumentującymi czynność, która w rzeczywistości nie miała miejsca, wobec czego odmówił prawa do odliczenia podatku VAT naliczonego, uznawszy czynności przedsiębiorstwa za nadużycie. Dodatkowo urząd skarbowy zdecydował się naliczyć zobowiązanie podatkowe od udokumentowanych faktur sprzedaży w oparciu o art. 108 Ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (tj.: Dz.U. z 2017 r. poz. 1221 ze zm., dalej: „ustawa o VAT”).

Prawidłowość działań fiskusa i procedury odwoławczej potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w następstwie rozpatrywania złożonej przez spółkę skargi na decyzję dyrektora izby skarbowej. W swoim uzasadnieniu sąd administracyjny stwierdził, że na kanwie rozpatrywanej sprawy „doszło do wypełnienia hipotezy i dyspozycji regulacji wskazanej w art. 88 ust. 3a pkt 4 lit. a ustawy o VAT, która wyłącza prawo podatnika do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu towarów i usług określonych w art. 86 ust. 1 i ust. 2 ustawy o VAT”.

Sąd I instancji dodatkowo wskazał, że podtrzymać należy prawidłowe stanowisko fiskusa, iż faktury nie odzwierciedlały rzeczywistego zdarzenia gospodarczego, a spółka dążyła do nadużycia przysługującego jej prawa do odliczenia podatku VAT. Wojewódzki sąd administracyjny podkreślił również, że skarżąca spółka nie wykazała wiarygodnych dowodów, które potwierdziłyby rzeczywistość deklarowanej transakcji. W efekcie doszło do oddalenia skargi na decyzję dyrektora izby skarbowej i utrzymania zobowiązania wobec spółki.

NSA: odmowa prawa do odliczenia VAT musi być udowodniona przez fiskusa

Skarżąca spółka nie zgodziła się z ustaleniami zarówno fiskusa, jak i sądu administracyjnego. Przekonana o prawidłowości i legalności swoich działań finansowych, zdecydowała się złożyć skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, wnosząc o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku. Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował, iż skarga ta zasługuje na uwzględnienie.

Sąd nie podzielił stanowiska zajętego przez organy podatkowe i przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Przede wszystkim NSA zwrócił uwagę, że w sposób jednoznaczny nie zostało ustalone, czy w rzeczywistości doszło do wykonania transakcji w związku z przedstawionymi przez spółkę fakturami. Uznał, że wykazanie takich okoliczności nie może obciążać podatnika, tylko powinno obciążać organy, które decydują się zakwestionować prawidłowość i legalność rozliczeń, skoro ich celem jest pozbawienie prawa do odliczenia podatku VAT.

Poza tym uzasadnienie wyroku NSA wykazuje jednoznaczną bezprawność dotychczasowych działań fiskusa. Sąd odniósł się do zagadnienia nadużycia prawa i uznał, że w omawianej sprawie urzędnicy oparli się jedynie na podejrzeniach, a tym samym nie ustalili we właściwy sposób, o jaki charakter nadużycia prawa posądzili przedsiębiorcę oraz w jaki sposób do niego doszło.Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, iż ciężar udowodnienia nadużycia leży po stronie fiskusa, a odmowa prawa do odliczenia podatku VAT nie może opierać się jedynie na abstrakcyjnych podejrzeniach. Podkreślona została okoliczność, że organy skarbowe nie udowodniły żadnej formy oszustwa podatkowego oraz nie wykazały, iż zasadniczym celem transakcji było uzyskanie korzyści podatkowej, co jest przesłanką konieczną dla zaistnienia nadużycia prawa podatkowego.

NSA powiedział dość abstrakcyjnemu karaniu

Wyrok NSA nie pozbawia fiskusa możliwości skorzystania z prawa do odmowy odliczenia podatku VAT, a jedynie zobowiązuje go do każdorazowego wykazania winy leżącej po stronie podatnika, która to w sposób niebudzący wątpliwości przesądza o występowaniu nadużycia prawa do odliczenia VAT. Musi ona zawsze znajdować uzasadnienie w zgromadzonym materiale dowodowym. Ciężar dowodowy nie może być przerzucany na podatnika.

Istnieje więc szansa na realną poprawę obecnej sytuacji firm w stosunkach z organami skarbowymi, które do tej pory pozbawiały podatników możliwości skorzystania z zagwarantowanego im prawa jedynie na podstawie niepotwierdzonych podejrzeń. W wyniku takich działań dochodziło do świadomego naginania prawa przez organy podatkowe, a czasem wręcz jawnego łamania przyznanych podatnikom przywilejów. Bardzo często dotyczyło to uczciwych przedsiębiorców, którym nie przedstawiano faktycznego i szczegółowego uzasadnienia podejmowanych przez fiskusa działań. Takiej praktyce bardzo wyraźnie sprzeciwił się Naczelny Sąd Administracyjny na kanwie rozpatrywanej skargi.