Z przesuszoną i podrażnioną skórą mierzymy się zazwyczaj w okresie jesienno-zimowym. Ogromny wpływ na jej stan ma wilgotność powietrza. Jak odpowiednio zabezpieczyć cerę, by uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji?
Jaki wpływ na cerę ma wilgotność powietrza?
Na cerę zdecydowanie lepiej wpływa duża wilgotność niż porządna dawka słońca. Właśnie dlatego mieszkańcy Skandynawii dłużej wyglądają młodo, w przeciwieństwie do ludzi z południa, których skóra starzeje się szybciej. Zbyt niski poziom wilgotności powietrza sprawia, że cera staje się przesuszona, podrażniona, napięta, zaczerwieniona, a nawet mniej odporna na infekcje. Dodatkowo widoczne stają się rozszerzone pory, może pojawić się pieczenie oraz złuszczanie skóry. W efekcie zaczyna się szybciej starzeć, a zmarszczki mimiczne wydają się być bardziej dostrzegalne.
Jak zabezpieczyć skórę przed wysuszaniem?
Istotne jest, by zadbać o odpowiednią wilgotność w pomieszczeniach, w których przebywamy. Powinna ona wynosić od 40 do 60%, poziom sprawdzimy za pomocą higrometru. Warto również zainwestować w nawilżacz powietrza, natomiast dobrym domowym sposobem na zwiększenie wilgotności w pokoju jest rozwieszenie na kaloryferach mokrych ręczników. Gdy zadbamy już o otoczenie, ważne by nawodnić organizm od środka, pijąc codziennie odpowiednią ilość wody. Doskonałym rozwiązaniem będą także maseczki oraz kremy nawilżające. Te drugie warto stosować szczególnie zimą przed wyjściem z domu.
Dlaczego nawilżanie skóry jest tak istotne?
Do prawidłowego funkcjonowania komórek skóry potrzebna jest woda. Wpływa pozytywnie na procesy regeneracyjne, a co za tym idzie odnowę naskórka. Spowalnia proces starzenia oraz wiotczenia skóry. Zapewnia cerze elastyczność, jędrność oraz sprężystość poprzez gwarancję właściwej budowy włókien kolagenowych i elastynowych. Woda wchodzi także w skład naturalnej bariery ochronnej skóry.
Niska wilgotność powietrza – przyczyny
Najlepsza wilgotność powietrza wynosi od 40 do 60%, jednak w sezonie grzewczym bardzo często spada nawet do 10%. Zimą ze względu na rzadkie wietrzenie pomieszczeń i ciągle włączone kaloryfery skóra ulega nadmiernemu przesuszaniu. Problem pojawia się również latem, gdy przebywamy w klimatyzowanych pomieszczeniach. Szczególnie w dni, w które na dworze jest wilgotno powinnyśmy zadbać, by chociaż na 10 minut otworzyć okno. Jeśli na zewnątrz wciąż panuje susza lepszym rozwiązaniem będzie nawilżacz powietrza.
K.G.
