
Wiele osób, chcąc udoskonalić relację, stale poszukuje złotego środka. Próbuje analizować postawy i zachowania, które mogą pozytywnie wpłynąć na atmosferę w związku. Część z nas zapomina jednak, że czasami warto skupić się na tym, co jest popełniane źle i nad czym trzeba pracować. Jakie zachowania są przysłowiowym gwoździem do trumny? Przekonajcie się same!
Mylenie miłości i poświęcenia
„Ale ja to wszystko robiłem/robiłam dla ciebie” – takie słowa padają z ust wielu zakochanych. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że to tylko iluzja prawdziwego uczucia. Kultura utrwala w naszej pamięci wyidealizowane obrazy poprzez filmy, artykuły czy książki. Wydaje nam się, że jesteśmy zobowiązani do heroicznych czynów, takich jak rezygnowanie z siebie, pasji czy wolnego czasu – a to wszystko w imię miłości… Niestety jest to zaburzone postrzeganie związku, którego podejmują się osoby o problemach z poczuciem własnej wartości. Często mimo niepowodzeń nie ustają one w kultywowaniu idei poświęcenia.
Wątpienie w uczucia
Chyba nic nie demotywuje partnera jak to, że czuje się bezradny. Tego stanu nie poprawia zadręczanie go wątpliwościami i robienie wyrzutów: „Gdybyś mnie kochała to…” Wycofanie i ciche dni wpędzają drugą osobę w poczucie winy. Stąd krótka droga do manipulowania partnerem przez kogoś, kto nie potrafi skonkretyzować swoich potrzeb.
Ratowanie związku
W kochanie drugiego człowieka wpisana jest stała troska i dbanie o jego potrzeby. Czasem jednak przejawem opieki nad kimś może być rozstanie. Istnieje wiele związków w których partner udaje, że pracuje nad sobą. Drugiej osobie wydaje się zaś, że dowodem jej uczucia jest nieustanne próbowanie ratowania bliskiego. Wystarczy rozejrzeć się za przykładami problemów z alkoholem i agresją. Tłumaczenie zachowań i ukrywanie prawdy przed światem nie pomoże w pozbyciu się problemu, a jedynie pogłębi toksyczną relację.
Miłość w pojedynkę
Dziecinne marzenia o doskonałej miłości, w której o względy damy walczy książę na białym koniu, niestety należą do wyobrażeń także dorosłych. W tej kwestii wiele osób nie próbuje dorosnąć, a w swojej świadomości zachowuje obraz wyidealizowanej relacji, która nie ma prawa zaistnieć w rzeczywistości. Z tego powodu osoba jest skazana na życie w samotności, bo przecież nigdy nie spotkała ją prawdziwa miłość. Wizja uczucia doskonałego nie pozwala na przyjęcie do faktu wiadomości, że partner nie jest doskonały i ma wady, a życie we dwoje nie wygląda jak sceny z komedii romantycznej.
Marcelina Bednarska