Palnik turystyczny i żywność liofilizowana czy tradycyjne kanapki – co najlepiej zabrać na wyprawę rowerową?

Każdy miłośnik wypraw rowerowych wie, jak wyczerpująca potrafi być jazda na dłuższej trasie. Dlatego zapaleni rowerzyści potrzebują stałego dostarczania sobie energii. Jedzenie na tego typu wycieczkę musi być więc starannie zaplanowane.

Palnik turystyczny i żywność liofilizowana czy tradycyjne kanapki – co najlepiej zabrać na wyprawę rowerową?

Co sprawdzi się lepiej, palnik turystyczny i żywność liofilizowana czy produkty gotowe do spożycia nawet bez podgrzewania? Sprawdź, co będzie najlepszym wyborem na wycieczkę rowerową!

Jedzenie na podróż rowerem, czyli, o czym trzeba pamiętać

Żywność, zarówno na trasę, jak i przed nią, powinna przede wszystkim dostarczać nam energię. Dlatego zapomnijmy o szczególnie tłustych potrawach i skupmy się na tych bogatych w węglowodany. Tłuste i ciężkostrawne mięso wieprzowe czy wołowe lepiej zastąpić lekkim kurczakiem. Dobrym pomysłem będzie też pieczywo wieloziarniste, kasza, orzechy, ciemny makaron, chudy twaróg i muesli, również w formie batonów. Warto zdecydować się także na warzywa i owoce, dostarczające naszemu organizmowi dużo witamin. Spośród owoców najlepiej wybrać wysokoenergetyczne banany. Zdrowe ryby także stanowią cenne źródło wszelkich niezbędnych składników odżywczych, jednak mogą być dość trudne w transporcie, dlatego lepiej zjeść je w domu przed wyprawą albo w miejscu, w którym będziemy mogli dostać świeżo przygotowane danie.

Pamiętajmy, aby nie spożywać produktów niewiadomego pochodzenia. Zatrucie pokarmowe z pewnością zrujnuje nasze plany, a jeśli przydarzy się podczas trasy, może być bardzo kłopotliwe.

Niezwykle ważne jest również odpowiednie nawodnienie i uzupełnianie elektrolitów. Wybierzmy wodę średnio- bądź wysokozmineralizowaną. Możemy dodać do niej odrobinę miodu. Pijmy ją regularnie. Wypicie dużej ilości na raz nie da odpowiednich efektów, za to może zwiększyć pocenie.

Jednodniowa wycieczka – postaw na suchy prowiant

Jeśli decydujemy się na jednodniową podróż, zabieranie ze sobą palnika turystycznego i poświęcanie czasu na przygotowanie obiadu zupełnie nie ma sensu. Przede wszystkim w trasie najczęściej jesteśmy w stanie znaleźć miejsce, w którym możemy zjeść ciepły posiłek. Co więcej, palnik turystyczny zajmuje sporo miejsca w plecaku, a jego waga również nie będzie ułatwiała jazdy. Dlatego przed wycieczką, najlepiej na ok. 2 godziny, zjedzmy posiłek, który da nam energię na długi czas. Może to być np. makaron ciemny z kurczakiem i warzywami, lekki, a przy tym pożywny.Na samą wyprawę najlepiej sprawdzą się energetyczne przekąski. Do plecaka spakujmy kanapki, np. z dżemem, miodem czy twarożkiem, batoniki, najlepiej z muesli, banana i gorzką czekoladę, które szybko dodadzą nam energii.

Dłuższe wyprawy – czy palnik turystyczny jest niezbędny?

Planowanie posiłków na wielodniową wyprawę zależy od wybranych przez nas tras rowerowych. Jeśli wiemy, że po drodze napotkamy sklepy, a nawet restauracje, nie musimy zbytnio martwić się o posiłki. Zwykle wystarczy spakować odpowiednią liczbę przekąsek, taką jak na jednodniową wycieczkę. Nie ma sensu dodatkowe obciążanie plecaka. Jeśli jednak zdecydujemy się na tereny, w których napotkanie miejsca zaopatrzenia jest mało prawdopodobne lub po prostu nie mamy pewności, czy będziemy mogli uzupełnić zapasy, musimy dokładnie zaplanować nasze żywienie. W takich sytuacjach zadbajmy nie tylko o suchy prowiant, lecz także ciepłe posiłki. Wygodnym rozwiązaniem jest żywność liofilizowana, którą przygotujemy dzięki palnikowi turystycznemu. Opakowanie zawiera pełnowartościowy posiłek, który zastąpi nam tradycyjny obiad. Na rynku dostępny jest duży wybór smaków, w tym również wegetariańskich, dzięki czemu każdy znajdzie odpowiedni produkt dla siebie.

Palnik turystyczny – który wybrać?

Obecnie najbardziej popularne są palniki gazowe, lekkie i poręczne. Jest to również najtańsza z opcji. Działają na zasadzie podobnej do palników, które wielu z nas ma w swojej domowej kuchni, a współczesne modele nie wymagają nawet zapałek czy zapalarki, dzięki czemu tego typu sprzęt jest niezwykle łatwy w obsłudze. Nie powinniśmy natomiast zabierać ich w miejsca, do których będziemy musieli dotrzeć samolotem. Na pokład nie możemy wnieść wymiennych kartridży. Dlatego w tych sytuacjach lepszym wyborem może się okazać palnik turystyczny na benzynę lub tzw. wielopaliwowy. Odpowiednie żywienie podczas podróży rowerem jest niezwykle ważne, jeśli chcemy, aby nasza wyprawa należała do udanych. Szeroki wybór kuchenek turystycznych, żywności liofilizowanej i batonów energetycznych znajdziesz na www.e-horyzont.pl.