Paryski architekt. Charles Belfoure

Pierwsza powieść od razu znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa. Zadebiutował późno, ale talent pisarski ma we krwi.

paryskiarchitekt

Polskie korzenie

Charles Belfoure jest synem Polki, Krystyny Vetulani. W rodzinie Vetulanich pisarzy nie brakuje: pisał słynny dziadek Charles’a – Adam, pisała matka Krystyna, wciąż pisze jej brat, profesor Jerzy Vetulani. Debiut mieszkającego w USA potomka nieślubnej córki Adama Vetulaniego wpisuje się w rodzinną tradycję.

 Zaskakująca inspiracja

Do napisania powieści o prześladowaniach Żydów w czasie II wojny światowej zainspirowała Belfourea’a historia prześladowań katolickich księży w rządzonej przez Elżbietę I Anglii. I Żydzi, i księża mieli szanse przetrwać dzięki genialnym skrytkom. Żołnierze królowej mogli przeszukiwać podejrzany dwór przez kilka dni, a i tak nie byli w stanie znaleźć księdza, który ukrywał się tuż obok nich.

Zainteresowanie losem Żydów Belfoure przejął od matki, która w 1942 roku została wywieziona na przymusowe roboty do Niemiec.

Fascynacja architekturą

Miłością i porfesją Belfoure’a jest architektura i jej historia. „Zawsze wydawało mi się, że moja dziedzina zawodowa byłaby oryginalnym tłem dla pomysłowej, fascynującej powieści. Myśl, że główny bohater mógłby wykorzystać swoją wiedzę architektoniczną i inżynieryjną, by przechytrzyć złoczyńcę, rozwikłać zagadkę kryminalną lub dokonać bohaterskich czynów, nieustannie mnie intrygowała” – przyznaje. Ten pomysł właśnie się sprawdził.

O powieści

W ogarniętym wojną Paryżu trwają prześladowania Żydów. Młody Lucien myśli tylko o własnej karierze. Do czasu. Nie spodziewa się po sobie ani odwagi, ani poświęcenia, do których okaże się zdolny. Nie jest przygotowany na miłość, która mu się przytrafia.

Ta opowieść wzrusza jak „Dziennik” Anne Frank.