Prawdopodobieństwo znalezienia bliźniaka genetycznego dla potrzebującego przeszczepienia pacjenta, wynosi w najlepszym wypadku 1 do 20.000. Bywa, że spada do kilku milionów.
– W Polsce co piąty pacjent zostaje bez swojego bliźniaka genetycznego, bez swojego dawcy. Apelujemy do wszystkich, którym los ludzki nie jest obcy aby zastanowili się nad tym, czy warto zarejestrować się i mieć swój udział w ratowaniu życia – mówi newsrm.tv Dorota Wójtowicz-Wielgopolan, rzecznik prasowy Fundacji DKMS.
Jak pokazują statystyki, aż 75% przeszczepień możliwych jest dzięki dawcom niespokrewnionym. W rejestrach niespokrewnionych dawców na całym świecie, zarejestrowało się już ponad 25 milionów potencjalnych dawców, jednak wciąż jest ich za mało, by pomóc wszystkim potrzebującym.
– Moja choroba zaczęła się w 2009 roku. Wtedy jako młody chłopak, miałem 22 lata, studiowałem i moje życie stanęło w miejscu. W szpitalu okazało się, że mam białaczkę, która musi zostać wyleczona chemioterapią, która powoduje bardzo duże spustoszenie w organizmie. Ja jako pacjent bardzo cierpiałem – opowiada Wojciech Niewinowski, który zachorował na białaczkę w wieku 22 lat – Odebrałem telefon i okazało się, że dzwoni mój lekarz żeby przekazać mi informację, że jest dawca. Wtedy po raz pierwszy zagościła w moim sercu nadzieja na to, że przeżyję.
Dzięki przeszczepowi pacjent, który ma raka krwi odzyskuje zdrowie. Natomiast osoba, która zdecydowała się na podarowanie komórek macierzystych zyskuje swojego bliźniaka genetycznego. W ten sposób rodzą się przyjaźnie, które trwają latami. – Czasami w to nie wierze, że dzięki mnie żyje druga osoba. Ja dzięki temu zyskałam, siostrę, bo jestem jedynaczką. Agnieszka ma jeszcze dwie siostry. Mam nową dużą rodzinę – opowiada Julia Sygulska-Walczak, która została dawcą komórek macierzystych.
W najbliższy wtorek, 13 października, obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Dawcy Szpiku. Fundację DKMS Polska właśnie wtedy organizuje akcję rejestrowania do bazy potencjalnych dawców komórek macierzystych krwi lub szpiku.