Infekcje intymne to coś, o czym nikt nie chce rozmawiać. Mimo że jest to problem jak każdy inny, często przyznanie się do niego wiąże się u wielu osób z poczuciem wstydu. Sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana, gdy towarzyszy im przykry zapach z pochwy. Jak sobie z tym poradzić?
Skąd się bierze nieprzyjemny zapach?
Za utrzymanie prawidłowego stanu w pochwie odpowiadają bakterie kwasu mlekowego. Kiedy ich zabraknie, zakłócona zostaje równowaga flory bakteryjnej. Przykra woń może być oznaką większego problemu. Jeśli zapach jest szczególnie silny albo połączony z innymi symptomami, nie obejdzie się bez wizyty u ginekologa. Czasem jednak sytuację można poprawić naturalnymi, domowymi sposobami.
Przykry zapach z pochwy: podstawy
Pierwszym i najważniejszym krokiem, który należy zrobić, by pozbyć się problemu, jest przeanalizowanie swoich nawyków. Dokuczliwy aromat może być bowiem powodowany naszą dietą lub higieną. Podstawą w jego zwalczaniu powinno być ograniczenie cukrów prostych w jadłospisie. Jeśli zapach ma charakter cebulowy, to należy usunąć z menu również to warzywo. Podczas okresu warto systematycznie wymieniać tampon lub podpaskę. Delikatne traktowanie swoich okolic intymnych, czyli stosowanie odpowiednich żeli z dostosowanym pH do ich podmywania, może pomóc. Także wygodna, oddychająca bielizna będzie naszym sprzymierzeńcem.
Naturalne sposoby pozbycia się nieprzyjemnego zapachu
Zmiany w diecie są w stanie silnie wpłynąć na nasze zdrowie. Nie inaczej jest też w tym przypadku. Zdrowa, zbilansowana dieta to klucz do utrzymania środowiska pochwy w odpowiednim stanie. Wprowadzenie do niej nasion, orzechów, cytrusów czy papryki będzie zapobiegać niepożądanym zapachom. Natomiast warzywa liściaste, na przykład sałata, kapusta albo jarmuż, pomogą w prewencji infekcji. Nie należy zapominać również o wodzie! Nawodnienie organizmu jest podstawą zachowania równowagi.
Kąpiele lecznicze
Odpowiednia higiena każdego dnia jest kluczowa w utrzymaniu nieprzyjemnych zapachów w ryzach. W momentach krytycznych można ją natomiast nieco podrasować. Ocet jabłkowy, dzięki swoim antybakteryjnym właściwościom, jest prawdziwym domowym skarbem! Wystarczy dodać kilka kropel do kąpieli, by zaczął przynosić efekty. Także normalny ocet będzie nieocenionym pomocnikiem. Wlanie jego małej ilości do wanny pozwoli przywrócić strefom intymnym odpowiednie pH. Sole zapachowe warto zamienić na zwykłą sól kuchenną, która dostarczy skórze odpowiedniego nawilżenia.
Pod prysznicem
Co zrobić, jeśli nie posiadamy wanny i nie możemy urządzić relaksującej leczniczej kąpieli? Nie wszystko stracone! Pod prysznic świetnie nadaje się metoda podmywania roztworem sody oczyszczonej. Wystarczy wymieszać łyżeczkę w dużej misce ciepłej wody, a następnie umyć przygotowaną miksturą zewnętrzne okolice. Ważne jednak, żeby nie przepłukiwać pochwy wewnątrz, gdyż może to prowadzić do podrażnień i pogorszenia sytuacji.
Ziołowy wywar
Sposób, który znany jest od wielu lat, to nasiadówki ziołowe! Tę kąpiel dolnej części tułowia najlepiej wykonać w wiadrze albo misce, tak, żeby było nam wygodnie usiąść. Po znalezieniu odpowiedniego miejsca, należy napełnić je do połowy ciepłą wodą. Następnie dorzucamy suszoną szałwię, rumianek albo korę dębu i voilà! Nasiadówka gotowa.