N2O, czyli podtlenek azotu, znany potocznie jest wykorzystywany do znieczulania, bowiem znosi odczuwanie bólu. Stosowany jest także w tuningu samochodowym, gdzie wprowadzany do silnikowych cylindrów, rozkłada się na azot i tlen, dzięki czemu zwgazem rozweselającym,iększa szybkość spalania, co skutkuje zwiększeniem mocy o blisko 30%. To zwiększenie mocy jest krótkotrwałe, natomiast długotrwałe stosowanie N2O może doprowadzić do uszkodzenia silnika.
Oprócz tych powyższych zastosowań gaz ten jest wykorzystywany także w przemyśle spożywczym, gdzie nadano mu symbol E-942. Jest używany jako gaz rozprężający do spieniania przetworów mleczarskich (np. przy produkcji bitej śmietany w sprayu) oraz do wypełniania opakowań produktów łatwo ulegających psuciu (jak chipsy ziemniaczane).
Australijscy naukowcy ze Szpitala Alfreda w Melbourne zainteresowali się czy i jakie działania uboczne ma nadtlenek azotu użyty do narkozy. Przeprowadzili badania, którymi objęli ponad 2.000 pacjentów z 19 szpitali, operowanych z użyciem N2O i bez tego gazu. Efektem tych badań są następujące wnioski: u pacjentów, którym nie podawano N2O rzadziej występowały pooperacyjne komplikacje w postaci np. nudności, wymiotów, zapalenia płuc czy zakażenia ran pooperacyjnych.
Badacze podejrzewają także, że gaz ten podwyższa ryzyko wystąpienia zawału serca. Ich zdaniem u podłoża tych niekorzystnych działań N2O może leżeć zaburzanie przez ten gaz syntezy DNA i metabolizmu niektórych witamin.
Iza Ryłko
Friday, 7 September 2007