W sierpniu samolot brytyjskich linii lotniczych był o włos od katastrofy

Jak donosi The Daily Mail, w sierpniu samolot brytyjskich linii lotniczych Thomson podczas lądowania na lotnisku Szarm el-Szejk znalazł się o 300 metrów od wystrzelonego pocisku.

W sierpniu samolot brytyjskich linii lotniczych był o włos od katastrofy
W sierpniu samolot brytyjskich linii lotniczych był o włos od katastrofy. Instagram @thomsonairways

Incydent wydarzył się 23 sierpnia, czyli 2 miesiące przed katastrofą rosyjskiego samolotu na półwyspie Synaj. Kto wystrzelił pocisk?

Jak informują brytyjskie media, to nie terroryści są odpowiedzialni za całe zdarzenie. Pocisk wystrzelili egipscy żołnierze, którzy mieli w tym czasie ćwiczenia. Na pokładzie samolotu znajdowało się 189 pasażerów, którzy jednak o niczym się nie dowiedzieli. Świadomych zagrożenia było jedynie 5 członków załogi. Piloci zachowali zimną krew. Zmuszeni byli podjąć środki nadzwyczajnej ostrożności, co pozwoliło im na zmianę kursu. Pocisk był zaledwie 300 metrów od samolotu, brakowało kilku sekund do katastrofy. Doniesienia The Daily Mail zostały potwierdzone przez władze Wielkiej Brytanii.

Po katastrofie rosyjskiego samolotu Wielka Brytania zawiesiła loty do Szarm el-Szejk w trosce o bezpieczeństwo pasażerów.