Widzisz czarną kropkę? Reaguj!

The Black Dot Campaign powstała aby pomóc osobom, które doświadczają przemocy w domu. Jeśli zobaczysz u kogoś na ręku czarną kropkę, niezwłocznie zawiadom policję - człowiek ten potrzebuje pomocy i jedynie w taki sposób odważył się zasygnalizować swój problem.

@Theblackdotcampaignpennsylvania/Facebook
@Theblackdotcampaignpennsylvania/Facebook

The Black Dot Campaign

Pomysłodawczynią kampanii jest Brytyjka, która sama doświadczyła przemocy w domu. Czarna kropka na dłoni w dyskretny sposób pozwala zakomunikować, że dana osoba jest gnębiona fizycznie bądź psychicznie i potrzebuje wsparcia. Akcja nie jest skierowana jedynie do kobiet, również mężczyźni mogą paść ofiarą znęcania.

Przemoc domowa wciąż stanowi tajemnicę poliszynela – ludzie nie chcą o niej mówić z wielu względów. Obawiają się reakcji otoczenia, przede wszystkim zaś ostracyzmu. Zagrożona przemocą osoba często żyje w przeświadczeniu, że ponosi winę za to, czego doświadcza. Czynników jest mnóstwo, w wyniku których problem pozostaje wstydliwym sekretem. Czarna kropka jest niemym krzykiem o pomoc.

Jestem w zaawansowanej ciąży, a ojciec dziecka jest bardzo agresywny. Używa przemocy słownej i fizycznej. Jestem przerażona od dawna, a teraz, kiedy mam urodzić dziecko, boję się jeszcze bardziej. Wczoraj byłam w szpitalu, on był ze mną – od dawna nigdzie nie puszcza mnie samej. Musiałam mieć badanie, więc konsultant poprosił mnie żebym położyła się na łóżku i zaciągnął zasłonę. Przechyliłam się, wyciągnęłam długopis z jego kieszeni, przyciągnęłam do siebie jego dłoń i napisałam na niej „POMÓŻ MI”. Nie musiałam nic mówić. Ta kampania dała mi siłę i pomysł, jak prosić o pomoc. Jestem teraz w innym miejscu, bezpieczna, dzięki temu konsultantowi i kampanii czarnej kropki. Dziękuję, tydzień przed porodem wreszcie jestem bezpieczna – opisuje jedna z ofiar.

@Theblackdotcampaignpennsylvania/Facebook
@Theblackdotcampaignpennsylvania/Facebook

Sztuczne zainteresowanie

Jak to często bywa podczas tego typu akcji, ludzie zaczęli notorycznie udostępniać w Internecie zdjęcia z czarną kropką na dłoni. Łatwo się domyślić, że przy takiej masowości niewiele miało to wspólnego z pierwotną ideą kampanii – wpisy te miały żartobliwy charakter, ukierunkowane były głównie na zdobycie rozgłosu i lajków.

Pierwotnie (akcja) miała po prostu ułatwić rozmowę o przemocy m.in. ze specjalistami, z którymi ofiary przemocy domowej mają kontakt – z lekarzami, służbami odwiedzającymi domy czy z przyjaciółmi – mówi pomysłodawczyni.

Cała sprawa została sztucznie nagłośniona, przez co straciła swój najcenniejszy walor – dyskrecję. Poprzez powszechność straciła również na sile. Sprawca, dowiadując się o znaczeniu czarnej kropki, może dopuścić do tragedii. Z drugiej strony jednak The Black Dot Campaign otworzyła wielu ludziom oczy na problem przemocy domowej – na całym świecie jej ofiarą pada co trzecia kobieta. Zaczęto o tym mówić i to się chwali, jednak oprócz słów przede wszystkim potrzeba nam czynów.

Gdzie szukać pomocy?

Dobrze jest wiedzieć, gdzie osoba poszkodowana powinna szukać wsparcia. Oprócz kontaktu z policją pod numerem 112 warto pamiętać też o Ogólnopolskim Pogotowiu dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”, z którym można się skomunikować przez stronę lub numer telefonu 22 668 70 00.