Wspieramy odporność. 3 sprawdzone sposoby

Przełom zimy i wiosny to często czas przesilenia, obniżonej odporności i gorszego samopoczucia. Choć za oknem nareszcie zaczyna świecić słońce, a dni stają się dłuższe, to my bywamy przygnębieni i łapiemy infekcje. Nic dziwnego.

Wspieramy odporność. 3 sprawdzone sposoby

Zmęczony zimą organizm potrzebuje czasu, by wrócić do pełni sił. A naszym zadaniem jest mu w tym pomóc. Wspieranie odporności nie musi być trudne. Wystarczy kilka prostych zmian w codziennych nawykach, by poczuć się lepiej i dodać sobie sił.

Dbamy o jelita

Z roku na rok pojawia się coraz więcej badań dowodzących, jak wielkie znaczenie dla odporności naszego organizmu mają jelita, a właściwie to, co się w nich znajduje. Mikroflora bakteryjna obecna w układzie pokarmowym odpowiada za nasze samopoczucie i buduje siłę systemu immunologicznego. Dlatego trzeba o nią dbać. Niestety każda antybiotykoterapia jest dla bakterii tragiczna w skutkach. Obudowanie tej niezbędnej dla zdrowia zawartości wymaga zewnętrznego wsparcia. Tutaj niezbędne będą probiotyki. Znajdziemy je zarówno w naturalnych produktach spożywczych, jak i dostępnych w aptekach lekach. Dietę należy więc wzbogacić o kiszonki, kefiry, jogurty naturalne i twarożki, a w razie potrzeby sięgnąć po probiotyk Lactobacillus rhamnosus (przykładowy produkt tutaj). Preparat taki sprawdzi się w uzupełnieniu flory bakteryjnej jelit, będzie wsparciem w leczeniu poantybiotykowego zapalenia jelit (szczególnie leczenia wspomagającego rzekomobłoniastego zapalenia okrężnicy). Probiotyk Lactobacillus rhamnosus zapobiega również tzw. biegunce podróżnych i pomaga wrócić do sił po terapii antybiotykami.

Dieta dla zdrowia

Dla naszej odporności niebagatelne znaczenie ma dieta. Im więcej owoców i warzyw będziemy jeść, tym więcej witamin i mikroelementów dostarczymy organizmowi. Układ immunologiczny, by sprawnie funkcjonować, potrzebuje naszego wsparcia. Dobrze skomponowany, zbilansowany jadłospis powinien być podstawą dla każdego, kto chce zadbać o zdrowie. Na naszych talerzach powinno się znaleźć przynajmniej pięć porcji warzyw i minimum jedna porcja owoców dziennie. Jedzmy niezwykle zdrowe (również dla mikroflory bakteryjnej jelit) kiszonki. Ogórki, kapusta, buraczki, a nawet kiszony kalafior lub cytryna. Pyszne i wybitnie zdrowe. Do tego produkty pełnoziarniste, bakalie i porządna dawka wody. Pijmy przynajmniej dwa litry płynów dziennie. Świeżo wyciskane soki i ziołowe napary również sprawdzą się doskonale.

Ruszamy się!

I, wreszcie, aktywność fizyczna. Nie można jej przecenić. Eksperci apelują, byśmy na treningi poświęcali przynajmniej pół godziny dziennie, minimum trzy razy w tygodniu. Takie ćwiczenia naprawdę nie muszą być bardzo uciążliwe. Ustalmy stałą godzinę aktywności i się jej trzymajmy. Znajdźmy coś, co naprawdę będzie nam sprawiać przyjemności. Nie wszyscy muszą biegać po miejskich chodnikach, nie każdy odnajdzie się na siłowni. Sporty zespołowe, regularne spacery, joga lub pilates – pomysłów jest cała masa. Kluczem do sukcesu jest regularność i skrupulatność. Ćwiczmy, a nasz organizm z pewnością odwdzięczy nam się siłą, dobrym samopoczuciem i energią.