
Wakacyjne infekcje – problem bagatelizowany, ale realny
Lato kojarzy się z beztroską, relaksem i regeneracją. Niestety, wraz ze zmianą stylu życia, większą aktywnością fizyczną, podróżami i kontaktami z innymi ludźmi, wzrasta też ryzyko infekcji. Niezależnie od tego, czy spędzamy czas na plaży, w górach, czy na działce, jesteśmy narażeni na różne czynniki chorobotwórcze. Co gorsza, często lekceważymy pierwsze objawy, zakładając, że „przejdzie samo”, bo przecież to wakacje – mamy się cieszyć życiem, a nie chorować.
Tymczasem nie każda infekcja jest błaha. Zlekceważony stan zapalny może skutkować powikłaniami, a z drugiej strony – przesadne reagowanie na każdą dolegliwość może prowadzić do niepotrzebnego stresu i nadużywania leków, co także szkodzi zdrowiu. Jak zatem rozpoznać, kiedy wystarczy odpoczynek, a kiedy należy zgłosić się do lekarza?
Najczęstsze infekcje latem – przyczyny i objawy
Anginy i infekcje gardła – zimne napoje, klimatyzacja i bakterie
Choć kojarzymy infekcje górnych dróg oddechowych głównie z sezonem jesienno-zimowym, latem również często cierpimy na ból gardła, chrypkę czy gorączkę. Główne przyczyny to:
nagłe zmiany temperatury – klimatyzowane pomieszczenia vs. upalne otoczenie,
spożywanie zimnych napojów i lodów,
osłabienie odporności w wyniku przegrzania lub odwodnienia,
bliski kontakt z innymi osobami – np. w hotelach, samolotach, na imprezach.
Angina bakteryjna wymaga konsultacji lekarskiej i najczęściej antybiotykoterapii. Objawia się wysoką gorączką, silnym bólem gardła, trudnościami z przełykaniem, a niekiedy także nalotem na migdałkach i powiększonymi węzłami chłonnymi.
Wirusowe zapalenie gardła zazwyczaj mija samoistnie w ciągu kilku dni. Wystarczy wtedy odpoczynek, odpowiednie nawodnienie, ziołowe płukanki (np. z szałwii, tymianku) i unikanie wysiłku.
Infekcje układu moczowego – wakacyjna zmora kobiet
Letnie miesiące to prawdziwe wyzwanie dla kobiet podatnych na zapalenia pęcherza. Przesiadywanie w mokrym kostiumie kąpielowym, brak dostępu do higieny intymnej, korzystanie z publicznych toalet oraz odwodnienie sprzyjają namnażaniu się bakterii. Do typowych objawów infekcji pęcherza należą:
częste, bolesne oddawanie moczu,
uczucie parcia na pęcherz,
ból w podbrzuszu,
mętny lub nieprzyjemnie pachnący mocz,
gorączka (w przypadku infekcji nerek).
Łagodne postaci zapalenia pęcherza można próbować leczyć domowymi sposobami: ziołowymi herbatkami (np. z pokrzywy, skrzypu, żurawiny), dużą ilością wody i odpoczynkiem. Jeśli jednak objawy się nasilają, pojawia się gorączka, nudności lub krew w moczu – konieczna jest konsultacja z lekarzem.
Biegunki podróżnych – nie tylko „zemsta faraona”
Zatrucia pokarmowe i biegunki to jedne z najczęstszych wakacyjnych przypadłości, zwłaszcza przy wyjazdach do ciepłych krajów. Przyczyną mogą być:
skażona woda,
niedogotowane lub źle przechowywane jedzenie,
zmiana flory bakteryjnej jelit,
brak higieny (np. brak mycia rąk przed jedzeniem).
W przypadku łagodnej biegunki wystarczy odpoczynek, nawadnianie (najlepiej elektrolitami) i lekkostrawna dieta. Pomocne mogą być także preparaty z probiotykami.
Jeśli jednak biegunka trwa dłużej niż trzy dni, pojawiają się silne bóle brzucha, wymioty, gorączka lub objawy odwodnienia – należy natychmiast skonsultować się z lekarzem.
Grzybice – baseny i gorące dni sprzyjają infekcjom skóry i okolic intymnych
Grzybice skóry, stóp i miejsc intymnych to klasyczne wakacyjne infekcje. Wilgoć, upał, obcisłe ubrania, siedzenie w stroju kąpielowym i chodzenie boso w miejscach publicznych to idealne warunki do rozwoju drożdżaków.
Objawy:
świąd, pieczenie, zaczerwienienie skóry,
biały, serowaty nalot w przypadku grzybicy pochwy,
pękająca skóra między palcami stóp.
Lekkie infekcje można leczyć dostępnymi bez recepty preparatami przeciwgrzybiczymi. Jeśli jednak objawy się nasilają lub nie mijają po kilku dniach – konieczna jest konsultacja z dermatologiem lub ginekologiem.
Kiedy odpoczynek wystarczy, a kiedy trzeba iść do lekarza?
Objawy alarmowe, których nie wolno lekceważyć
Oto lista sygnałów, które wskazują, że infekcja może być poważna i nie wystarczy jedynie odpoczynek:
gorączka powyżej 38,5°C trwająca dłużej niż dwa dni,
uporczywe wymioty lub biegunka z oznakami odwodnienia (suchość w ustach, zawroty głowy, osłabienie),
ból w klatce piersiowej, duszności,
krew w moczu, kale lub wymiotach,
silny ból głowy z nudnościami lub sztywnością karku,
wysypka z gorączką,
niepokojące zmiany skórne (ropne, szybko rozprzestrzeniające się).
W takich przypadkach należy skonsultować się z lekarzem, a nawet udać się na ostry dyżur, szczególnie jeśli jesteśmy za granicą i nie mamy stałego kontaktu z opieką zdrowotną.
Jak wspierać organizm podczas infekcji?
Wiele wakacyjnych infekcji to sygnał, że organizm potrzebuje regeneracji. W przypadku łagodnych objawów warto:
Zostać w cieniu lub chłodnym pomieszczeniu.
Pić dużo wody – nawet do 2,5–3 litrów dziennie.
Unikać alkoholu, słodkich napojów, ostrych potraw.
Zrezygnować z intensywnej aktywności fizycznej.
Sięgać po zioła wspierające odporność – czystek, lipa, malina, jeżówka.
Jeść lekkostrawnie – warzywa gotowane na parze, ryż, chudy drób, jogurty naturalne.
Spać więcej – sen to najlepszy „lekarz”.
Dla kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych każda infekcja może szybciej się rozwijać i prowadzić do powikłań. W ich przypadku nawet łagodne objawy warto skonsultować z lekarzem.
Jak zapobiegać infekcjom podczas wakacji?
Praktyczne wskazówki – higiena, nawodnienie, ubranie
Myj ręce – przed jedzeniem, po skorzystaniu z toalety, po kontakcie z powierzchniami publicznymi.
Pij tylko czystą wodę – unikaj lodu w napojach w krajach o niskim standardzie sanitarnym.
Zmieniaj strój kąpielowy – nigdy nie siedź w mokrym ubraniu zbyt długo.
Stosuj probiotyki – szczególnie przed wyjazdem do ciepłych krajów.
Zabieraj apteczkę – w tym elektrolity, leki na biegunkę, leki przeciwhistaminowe, środek przeciwgorączkowy.
Zabezpieczaj stopy – noś klapki na basen, unikaj chodzenia boso po hotelowych łazienkach.
Unikaj przeciągów – zwłaszcza przy korzystaniu z klimatyzacji w samochodach i hotelach.
Profilaktyka odporności – latem też trzeba dbać o siebie
Choć promienie słońca wspierają syntezę witaminy D, a urlop sprzyja odpoczynkowi, nie wolno zapominać o:
odpowiedniej diecie bogatej w warzywa, owoce i produkty fermentowane,
unikaniu przetworzonych potraw i alkoholu,
suplementacji (witamina C, cynk, witamina D – jeśli poziom jest niski),
regularnym ruchu – najlepiej na świeżym powietrzu, ale bez przegrzewania.
Letni czas to świetna okazja, by wzmocnić odporność, ale tylko pod warunkiem, że nie ignorujemy sygnałów, które wysyła organizm.