Agata Kulesza o swoich ciężkich przeżyciach

Rozwody nie są łatwe. Aktorka porusza ten temat zwracając się do kobiet, które podobnie jak ona, musiały przez to przejść.

Agata Kulesza o swoich ciężkich przeżyciach
Foto Instagram @lidkaskuzaphoto

Agata Kulesza to jedna z bardziej cenionych aktorek w Polsce. 51-latka rzadko dzieli się swoim prywatnym życiem. Do wywiadów podchodzi niezwykle profesjonalnie i porusza głównie tematy nie wykraczające poza sfery zawodowe. Tym razem aktorka podzieliła się smutną i ciężka historią.

Agata Kulesza o swojej terapii
W wywiadzie ,,Co za tydzień” opowiedziała o swoim rozwodzie. Był to dla niej niezwykle ciężki okres.
Przyznała, że w tamtym momencie pomocna była dla niej terapia u psychologa.
,,Nie jestem skutecznym, szybkim taktykiem. Moją najlepszą strategią jest właśnie cierpliwość. Życie pokazało, że potrafię pewne rzeczy przeczekać. To nie jest fajne, kiedy w trakcie rozwodu jest się na okładkach pism i to z dodatkiem dziwnych komentarzy. Mogłabym od razu pójść z tym do mediów i opowiedzieć moją wersję. Ale tego nie zrobiłam. Uważam, że na tej metaforycznej wojnie nie trzeba walczyć tą samą bronią, której używa atakujący. Dla mnie cierpliwość to nieschodzenie poniżej swojego standardu, niewikłanie się w przepychanki” – Agata Kulesza o swoich przeżyciach.
Apel do kobiet
Aktorka zwróciła się rownież do innych kobiet, które podobnie jak ona, przechodziły lub przechodzą trudny okres. Podstawowym pytaniem, które sobie zadała było – ,,Jak mogę się sobą zaopiekować?”. To samo poleca innym kobietom, zmagającym się z trudem rozwodu.
,,Jeszcze nie opowiedziałam o mojej przeszłości. Może kiedyś nastąpi taki moment, a może nie. Chciałam tylko powiedzieć kobietom, żeby walczyły o siebie i żeby się nie bały. I że są również organizacje, które mogą je wesprzeć w ich walce o godność.” – opowiedziała w wywiadzie.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Agata Kulesza (@agatakulesza_aktorka)

Następnie 51-latka dostała pytanie o to, czy jest gotowa na ,,nowe”” – nową miłość.
,,To się okaże.” – Odparła z rozwagą
,,Z doświadczenia mówię: najpierw się leży na podłodze w skulonej pozycji ofiary, ale powolutku da się z tego dywanu wstać.” – dodała.