Cebulowa teoria szczęścia, czyli co czyni nas szczęśliwymi

Czy zastanawiałaś się kiedyś jak zdefiniować szczęście? Dlaczego rozumienie tego pojęcia bywa tak różne oraz od czego zależy poziom naszego zadowolenia z życia? Odpowiedź znajdziemy w ,,Cebulowej teorii szczęścia".

Cebulowa teoria szczęścia – czyli co czyni nas szczęśliwymi. Foto Instagram @doutzen

Dlaczego część ludzi mimo trudów codziennego życia oraz prób, na które wystawia ich los, znajduje w sobie siłę i poczucie szczęścia, podczas gdy inni, mając w naszym odczuciu wszystko, chodzą niezadowoleni  z wiecznym grymasem wypisanym na twarzy? Z pewnością nie raz zadawałaś sobie te lub podobne pytania. Od czego uzależnione jest poczucie dobrobytu? Czy da się je zdefiniować oraz znaleźć złoty środek na jego osiągnięcie? Odpowiedzi na powyższe dylematy warto poszukać w ,,Cebulowej teorii szczęścia” autorstwa polskiego profesora – Janusza Czapińskiego, który od lat bada tematykę związaną ze szczęściem oraz monitoruje nastroje Polaków prowadząc m.in. Diagnozę Społeczną.

Szczęście jest niczym cebula – składa się z warstw

Profesor Czapiński w swojej teorii wyróżnia trzy główne warstwy wpływające na odczuwanie szczęścia. Pierwsza oraz najgłębsza z nich to wola życia. Jest ona wrodzona i uwarunkowana genetycznie. Bywa oporna na zmiany i pozostaje poza kontrolą świadomości. To od niej uzależnione jest w dużej mierze osiąganie poczucia stanu dobrobytu. Według Czapińskiego warstwa ta różni się w zależności od człowieka. Właśnie dlatego jedni z nas rodzą się bardziej odporni na trudy codziennego życia i potrafią odnaleźć w nim szczęście, podczas gdy inni, mimo iż pływają niczym przysłowiowy pączek w maśle z trudem uśmiechają się i dostrzegają jakiekolwiek pozytywy. Optymistycznym akcentem cebulowej teorii szczęścia jest stwierdzenie, iż ,,wola życia”, której przypisana jest pierwsza z warstw daje nam siłę do pokonania  wszelkich problemów i bolesnych doświadczeń. Dąży ona bowiem do odzyskania poziomu zadowolenia sprzed owych wydarzeń, czyli tak zwanego set pointu. Jak podkreśla Profesor możliwości jednostki dotyczące umiejętności adaptacji w różnych, niekiedy bolesnych sytuacjach bywają różne, jednak prędzej czy później za sprawą naszej woli życia osiągniemy pierwotny poziom well-beingu.

Dobrostan subiektywny

Kolejną z warstw, czyli warstwą pośrednią jest tzw. dobrostan subiektywny. Różni się on od poprzedniego poziomu metaforycznej cebuli tym, iż jest w pełni zależny od naszej świadomości. Bywa uwarunkowany wydarzeniami, którym poddani byliśmy w przeszłości, a także obecnym stanem rzeczy. Nie bez znaczenia są również nasze oczekiwania oraz nadzieje dotyczące przyszłości. Warstwa środkowa to tzw. ogólne emocjonalne zadowolenie człowieka z życia. Jest poniekąd kompromisem między pierwszą – zaprogramowaną genetycznie warstwą będącą wolą życia, a wydarzeniami o charakterze losowym, których doświadczamy. Badania psychologiczne dotyczące jakości życia skłoniły naukowców do sformułowania trójwymiarowej koncepcji subiektywnego dobrostanu. Wyróżnia się w niej dobrostan emocjonalny, osobowościowy oraz społeczny. Ogólne odczuwanie dobrostanu zależne jest od równowagi między zadaniami, przed którymi staje dana jednostka, a zasobami (wewnętrznymi i zewnętrznymi), którymi jest obdarzona.

Charakterystyka dobrostanów

  • dobrostan emocjonalny– nasilenie pozytywnych i negatywnych afektów, poczucia szczęścia i zadowolenia z życia i jego poszczególnych dziedzin. To on wg Profesora Czapińskiego odpowiada za odczucia na poziomie dobrostanu subiektywnego, czyli za drugą z warstw naszej psychologicznej cebuli.
  • dobrostan osobowościowy – w tym samoakceptacja (pozytywny sposób postrzegania własnego Ja– cech pozytywnych i negatywnych), pozytywne wyobrażenie kierunku i możliwości rozwojowych, przeświadczenie o tym, iż obrane cele są godne wysiłku, poczucie kontrolowania własnych spraw oraz po części otoczenia, pozytywne relacje z innymi jednostkami
  • dobrostan społeczny– pozytywna ocena doświadczeń, wynikających z przynależności do grupy – społeczeństwa. Zakłada, iż
  1. w  otoczeniu obowiązują pewne normy, takie jak życzliwość (społeczna akceptacja),
  2. świat jest zrozumiały, sensowny i przewidywalny (społeczna koherencja)
  3. okoliczności realizacji naszego osobistego potencjału poprawiają się (społeczna aktualizacja),
  4. jest się potrzebnym i ważnym elementem struktury społecznej (społeczny wkład),
  5. zintegrowanym ze społecznością (poczucie więzi z innymi)

Poziom satysfakcji cząstkowych

To właśnie owe zdarzenia codziennego życia definiują trzecią – najbardziej zewnętrzną z warstw. Nazywana jest poziomem satysfakcji cząstkowych i jest uzależniona od tzw. wzlotów i upadków. Są to wszystkie wydarzenia, takie jak: awans w pracy, kłótnia z małżonkiem, choroba bliskiej osoby, udana randka. Sposób, w jaki wpływają one na nasze poczucie szczęścia zależy w dużym stopniu od naszych uwarunkowań genetycznych przypisanych pierwszej z warstw. Optymistycznym akcentem jest jednak stwierdzenie, iż niezależnie czy owej woli życia zapisanej w naszym DNA, której naturalnie posiadamy więcej lub mniej zawsze dążyć będziemy do osiągnięcia poziomu satysfakcji sprzed ciężkich sytuacji, którym zostaliśmy poddani. W psychologii nazywane jest to homeostazą szczęścia, czyli stanem balansu – równowagi, do której dąży umysł każdej jednostki. Pamiętajmy jednak, iż owe wydarzenia oraz nasz stosunek do nich wpływają na drugą z warstw, czyli na poczucie dobrostanu subiektywnego, podczas gdy wola życia pozostaje raczej niezmienną i odporną na ludzką świadomość. Warstwy satysfakcji cząstkowej możemy kształtować.

Badania naukowe

Janusz Czapiński oraz jego współpracownicy od lat prowadzą długofalowe badania na licznej grupie Polaków. Podczas prowadzenia ankiet w ramach Diagnozy Społecznej stwierdzono, iż wola życia i subiektywny dobrostan wdów po upływie 7 lat od śmierci męża wracają do poziomu zbliżonego do wyjściowego (mimo trwającego poczucia osamotnienia). Podobny wydźwięk ma charakter zauważonych zmian dobrostanu grupy osób, które w okresie badań weszły w związek małżeński. Zanotowano bowiem bardzo wyraźny wzrost poziomu odczuwanego dobrostanu w okresie ośmiu lat poprzedzających datę zawarcia związku (okres poznawania się, narzeczeństwa, aż wreszcie samo zawarcie związku małżeńskiego), jednak po kolejnych sześciu latach poziom zadowolenia z życia był zbliżony do początkowego. Owy stan wyjściowy naszego well-beingu, o którym mowa to tzw. set point.

W 2012 r. profesor Czapiński poprosił respondentów o odpowiedź na pytanie co decyduje o ich poczuciu szczęścia. Wyniki owego badania prezentują się następująco:

  • zdrowie – 64%
  • udane małżeństwo – 53%
  •  dzieci – 48%
  •  satysfakcjonująca praca – 31%
  •  godne zarobki – 28%

Teoria Czapińskiego należy do bardzo optymistycznych. Pokazuje bowiem naturalną siłę i zdolność jednostki do osiągnięcia tzw. homeostazy szczęścia. W zależności od człowieka może to zająć nieco dłużej bądź krócej, ale nie zmienia to faktu, iż opisany wyżej set point, zgodnie z cebulową teorią szczęścia zawsze nastąpi. A my możemy sobie w tym pomóc – kształtując zewnętrzną warstwę tytułowej cebuli!

J.K