Jak przepraszać w związku?

Przepraszam. To jedno, szczególne słowo zawsze najtrudniej wypowiedzieć. A kiedy już przejdzie przez gardło, pozostaje pytanie, czy to wystarczy. Co jeszcze możemy zrobić, by druga połówka nam wybaczyła?

Jak przepraszać w związku
Jak przepraszać w związku?

Jak przepraszać w związku, by druga strona nie chowała już urazy? Czy same słowa są wystarczające? I czy istnieje w ogóle jeden, idealny przepis na przeprosiny? Na te pytania staramy się odpowiedzieć w poniższym materiale.

Dlaczego w ogóle musimy się przepraszać?

Nie ma takiej pary, która by się nie kłóciła. Jeśli ktoś wpiera nam, że w jego związku nigdy nie występują nawet drobne sprzeczki, oznacza to, że albo kłamie, albo ta relacja nie jest do końca zdrowa. Nawet dwie stworzone dla siebie połówki nie zgadzają się ze sobą we wszystkim. Czy to źle? Absolutnie nie.
Wbrew pozorom wymiana zdań pomiędzy partnerami, nawet nieco bardziej gwałtowna, jest od czasu do czasu potrzebna. Co jednak ważne, po niej powinien wystąpić jeszcze potrzebniejszy element – godzenie. Byłoby idealnie, gdyby zawsze po kłótni obie połówki chciały szczerze i szybko zakończyć spór. Niestety w wielu przypadkach partnerzy twardo obstają przy swoim, czekając na przeprosiny drugiej połowy. Gdy przez dłuższy czas żadna ze stron się nie ugnie i nie poprosi o wybaczenie, związek staje się zagrożony. Właśnie dlatego, jeśli zależy nam na kontynuowaniu relacji z partnerem, musimy czasem zdobyć się na przeprosiny.

Za co przepraszać, a za co nie?

Zanim odpowiemy sobie na pytanie „jak przepraszać?”, zadajmy sobie pytanie „za co w ogóle przepraszać?”. Zwłaszcza mężczyźni mają w związkach tendencję do przepraszania „dla świętego spokoju”. Kiedy jednak prosimy o wybaczenie za każdym razem, kiedy tylko druga połowa krzywo na nas popatrzy, to jakże ważne słowo „przepraszam” powoli traci na znaczeniu. Nadużywanie go sprawia, że tracimy nie tylko poczucie własnej wartości, ale i szacunek w oczach partnera/partnerki.
Podczas spięć w związku zawsze starajmy się najpierw rozsądnie podejść do sprawy. Na spokojnie przedstawmy swój punkt widzenia. Spróbujmy postawić się w sytuacji ukochanej osoby, spójrzmy na sprawę jej oczyma. Czy ma powody do złości? A może to my powinniśmy oczekiwać przeprosin? Cóż, najczęściej problem jest jednak złożony i nieczęsto można wskazać oczywistego winowajcę. W takich sytuacjach warto przeprosić, ale również wymagać tego samego od drugiej strony.

Jak przepraszać w związku?

Nie istnieje uniwersalny przepis na skuteczne przeprosiny. Każdy z nas oczekuje od partnera zupełnie czegoś innego. Jednym wystarczy kilka słodkich słów, a wobec innych trzeba się bardziej natrudzić i zdobyć na romantyczny gest w postaci kolacji czy kosztownej biżuterii. Warto jednak zastanowić się, czy tego typu przeprosiny na dłuższą metę są cokolwiek warte. Czy faktycznie posiłek w drogiej restauracji lub zapewnienia o dozgonnej miłości mają jakikolwiek związek z tym, o co jeszcze chwilę temu się piekliliśmy?
Najlepszymi i najbardziej wartościowymi przeprosinami będzie po prostu… zmiana. Wysłuchanie pretensji ukochanej osoby i starania, by nie musiała ona więcej się na to złościć. Jeżeli partner/partnerka nie wymaga od nas rzeczy toksycznych lub irracjonalnych, a po prostu prosi, byśmy w końcu zaczęli wrzucać brudne skarpetki do kosza na bieliznę zamiast rozrzucać je po podłodze, to co nam szkodzi się postarać? W takiej sytuacji same przeprosiny nic nie zmieniają. Zamiast tego pokażmy, że potrafimy słuchać.

Prezent na przeprosiny – czy to dobry pomysł?

Nawiązując do poprzedniego akapitu – za przeprosinami zwykle powinna iść zmiana. Albo przynajmniej próba zrozumienia. Tylko w takiej sytuacji możemy zdobyć się na dodatkowy, miły gest i, jeżeli kłótnia wydała nam się poważna, kupić coś jako wyraz skruchy. W innym przypadku druga strona ma prawo uznać, że zupełnie nie rozumiemy jej pretensji i próbujemy ją przekupić.
Jeśli to możliwe, starajmy się dopasować prezent do sytuacji. Jeśli pokłóciliśmy się o to, partnerka ma za dużo obowiązków i nikt jej nie pomaga, kupmy voucher do SPA. Facet złości się, bo poobijałyśmy jego nowe auto przy parkowaniu? Pokryjmy koszty naprawy. Czasem warto wydać więcej, by atmosfera w związku znów była idealna.

 

EP