Kinga Baranowska 18 maja stanęła jako pierwsza Polka na szczycie ośmiotysięcznika –Kanczendzongi. „Jestem po. Na szczycie stanęłam późno. Góra niewyobrażalnie trudna i wymagająca, dla mnie najtrudniejsza ze wszystkich, na których do tej pory byłam. Jestem ekstremalnie zmęczona, straciłam też głos od zimnego wiatru, ale też szczęśliwa. Czeka mnie jeszcze trudne zejście do bazy z obozu IV.
Górę te dedykuje Wandzie Rutkiewicz”
Wednesday, 20 May 2009