Merry Christmas na drugim końcu świata

Co czwarty polski turysta spędzi w tym roku Boże Narodzenie w dalekim, egzotycznym miejscu. Gdzie możemy poczuć magię rodzimych świąt? W którym kraju po drugiej stronie globu także jest choinka, szopka, pasterka i rodzinne ucztowanie tylko w scenerii palm, słońca i plaż?

Merry Christmas na drugim końcu świata
Merry Christmas na drugim końcu świata

W codziennym zabieganiu zaczyna nam brakować czasu na przygotowanie świąt, zakupy czy sprzątanie. Coraz częściej myślimy więc o spędzaniu Bożego Narodzenia poza domem. Widać też wyraźny wzrost zainteresowania odwiedzaniem w tym czasie odległych zakątków świata. Według statystyk Travelplanet.pl, największego pośrednika wyjazdów turystycznych, aż 26 proc. polskich turystów spędzi tegoroczne święta w egzotycznej podróży. Jeśli zależy nam na przeżyciu świąt ze sporymi akcentami polskich tradycji, najlepiej wybrać się do Meksyku.

Feliz Navidad w Meksyku – Meksyk uchodzi za jeden z najbardziej katolickich krajów na drugiej półkuli. Prawie 90 proc. tamtejszego społeczeństwa deklaruje swoje wyznanie jako katolickie. Nic więc dziwnego, że Święta Bożego Narodzenia obchodzone są tam niezwykle uroczyście, a zwyczaje i obrzędy można próbować porównać do polskich. Wybierając się na święta do Meksyku, wśród choinek, szopek, olbrzymich krzaków betlejemskich gwiazd czy pięknie oświetlonych domów i ulic, możemy poczuć magię tradycyjnych, polskich świąt. Choć na pewno w zupełnie innych okolicznościach przyrody. Które meksykańskie tradycje najbardziej przypominają nasze?

Żywe szopki, czyli Święta Rodzina w drodze do Betlejem – Meksykanie świętują długo i uroczyście. Za początek Świąt Bożonarodzeniowych można przyjąć datę 12 grudnia – tego dnia obchodzona jest uroczystość Matki Boskiej z Guadalupe – patronki kraju. W dniach od 16 do 24 grudnia wspomina się wędrówkę Świętej Rodziny do Betlejem, tzw. Posadas. Na dziewięć dni przed Wigilią, na wzór dziewięciu miesięcy błogosławionego stanu Maryi, organizowane są żywe szopki. Są one upamiętnieniem drogi przebytej przez Matkę Bożą i Józefa do Betlejem. Towarzyszące im osoby śpiewają kolędy i proszą o gościnę. Przypominają oni polskich kolędników. Przyjmuje ich jedna rodzina w danym mieście, dając wędrującym schronienie i poczęstunek. Kilka dni przed Wigilią w okolicach choinki lub na stole w jadalni ustawia się szopkę, gdzie 24 grudnia wkładane jest dzieciątko Jezus. W międzyczasie Meksykanie dbają o wygląd swoich domów, które ozdabiane są światełkami i nadmuchiwanymi Mikołajami wdrapującymi się np. na balkon czy dachy. Wnętrza domów i mieszkań dekoruje się białymi i czerwonymi gwiazdami betlejemskimi (rośliny te pochodzą właśnie z Meksyku), które osiągają tu imponujące rozmiary.

Wigilia po meksykańsku – Do świątecznej kolacji Meksykanie, tak jak Polacy, zasiadają 24 grudnia. Nie robią tego jednak w momencie, gdy za oknem pojawi się pierwsza gwiazdka. Wigilijną ucztę rozpoczynają tuż przed północą. Wcześniej cała rodzina śpiewa kolędy. Jako przystawkę mieszkańcy Meksyku spożywają Tortas – czyli bagietki, posmarowane z obu stron fasolową pastą, wypełnione nadzieniem z awokado, chili i cebuli. Potem przychodzi kolej na zupę, ugotowaną na wywarze wołowym, z dodatkiem np. oregano, czosnku, ziemniaków, pomidorów, papryki i pokrojonej kolby kukurydzy. Głównym daniem uroczystej wieczerzy jest indyk w czekoladzie. Na tym jednak nie kończą się słodkości. Na deser Meksykanie jedzą Flan – rodzaj kremu jajecznego podawanego na zimno.

Pasterka, czyli Msza Koguta – Przyjęcie, w którym biorą udział często też przyjaciele, trwa zwykle do północy, kiedy to rodzina udaje się wspólnie do kościoła na Mszę Koguta. Jest to odpowiednik naszej pasterki. Nazwa wywodzi się z legendy, która opowiada o tym, że jedynym momentem, w którym kogut zapiał w nocy był moment narodzin Chrystusa. Przed uroczystą mszą na niebie pojawiają się fajerwerki. Co ciekawe – tradycyjne świąteczne posiłki serwowane są również po wizycie w kościele. Na stole można znaleźć nie tylko wymienione wcześniej dania, ale także solone dorsze, fasolę, nadziewane chili oraz sałatkę z burakami i sokiem pomarańczowym. Kolejny dzień świąt, czyli 25 grudnia, nazywany jest odgrzewaniem. Tego dnia rodzina i bliscy gromadzą się ponownie, by wspólnie świętować i kosztować przysmaków przygotowanych na święta. Święto zawdzięcza figurkom i posążkom powstałym z rzodkiewek, które tego dnia wystawiane są w konkursie rękodzielniczym, odbywającym się na głównym placu miasta. 28 grudnia obchodzi się tzw. Dzień Niewiniątek, czyli święto upamiętniające dzieci zabite przez króla Heroda. Tradycja ta przybyła do Meksyku z Hiszpanii, gdzie, podobnie jak w krajach latynoamerykańskich, dzień ten świętowany jest jak nasz europejski prima aprilis. W Meksyku robi się wtedy różnego rodzaju żarty i psikusy znajomym oraz rodzinie. Prezenty w Meksyku dzieci otrzymują dopiero 6 stycznia, choć powoli ulega to zmianie i zdarza się, że w niektórych domach najmłodsi znajdują je pod choinką już 24 grudnia.

Dla Meksykanów Święta Bożego Narodzenia to przede wszystkim okazja do hucznej zabawy w gronie bliskich i przyjaciół. W największej porównywarce wyjazdów turystycznych Travelplanet.pl, 9-dniowy wyjazd do Meksyku w okresie świątecznym kształtuje się na poziomie ok. 6980 zł za osobę. Jeśli zależy nam na spędzeniu świąt w egzotycznym miejscu, a przy tym z tradycyjnymi, rodzimymi akcentami, warto wybrać właśnie Meksyk.