Scarlett Johansson za swoje występy we franczyzie Marvela zarobiła do tej pory około 75 milionów dolarów. Celebrytka, która znalazła się na liście 28 najlepiej zarabiających aktorek wszech czasów, na brak pieniędzy na pewno nie narzeka. Podczas swojej prawie 30-letniej kariery (w pierwszym filmie zagrała w wieku 10 lat!), gwiazda nagromadziła majątek wyceniany na około 165 milionów dolarów. Jak się jednak okazuje, ta suma mogłaby być nawet wyższa. Przez ostatnią decyzję studia Disney Scarlett Johansson mogła stracić grube miliony!
Czarna Wdowa
Po raz pierwszy w Natashę Romanoff, znaną pod pseudonimem Czarna Wdowa, Scarlett Johansson wcieliła się w 2010 roku w filmie „Iron Man 2”. Do tej pory w roli szpiega-superbohaterki występowała łącznie aż dziesięć razy. Z wytwórnią Disney współpracowała jeszcze między innymi przy „Księdze Dżungli” i „Jojo Rabbit”.
Disney robi, co chce
Disney jest największym na świecie konglomeratem medialnym pod względem przychodów. Do studia należą takie własności intelektualne, jak Marvel czy Star Wars. Na liście dziesięciu najbardziej dochodowych filmów wszech czasów znajduje się aż 6 pozycji wyprodukowanych właśnie przez Disney’a. Dlatego potencjalna strata nawet kilkuset milionów nie wydaje się być wielkim ciosem dla giganta. Wygląda na to, że zamiast na szybkie pieniądze z premiery „Czarnej Wdowy” firma postawiła na rozbudowę swojej platformy streamingowej. Może to przynieść dużo większe zyski w przyszłości. Stawia to jednak odtwórczynię głównej roli w niekorzystnej sytuacji.
„Czarna Wdowa” na Disney+
Disney+ jest odpowiedzią amerykańskiej wytwórni na Netflixa. Serwis, który miał swoją premierę pod koniec 2019 roku, oferuje głównie seriale i filmy wyprodukowane przez Walt Disney Studios. W próbie przyciągnięcia nowych subskrybentów, ostatnio zaoferowano na nim również „Czarną Wdowę” ze Scarlett Johansson w roli głównej. Platforma nadal jednak nie jest dostępna w wielu krajach, między innymi w Polsce.
Scarlett Johansson pozywa wytwórnię Disney
Według kontraktów, Scarlett Johansson miała zagwarantowany procent od sprzedaży biletów. Podobno obiecano jej, że na początku obraz będzie dostępny jedynie w kinach. Jednak z powodu decyzji wytwórni, która równocześnie z premierą filmu udostępniła „Czarną Wdowę” na swojej platformie streamingowej, dochody z pokazów diametralnie spadły. Aktorka twierdzi, że padła ofiarą oszustwa, przez które straciła nawet kilka milionów dolarów.
Wyświetl ten post na Instagramie.
