Smaczek za siad – kiedy i za co dawać psu przysmaki?

Właściciele czworonogów wiedzą, jak trudne może być czasem ułożenie pupila. Pomogą w tym przysmaki, które zmotywują zwierzaka do wykonywania komend oraz złagodzą jego napięcie.

Smaczek za siad – kiedy i za co dawać psu przysmaki?

Czworonogi bywają czasem krnąbrne i nieposłuszne. Mimo to powinniśmy od pierwszych miesięcy uczyć ich dyscypliny, by w przyszłości nie sprawiały nam kłopotów. Nie uda nam się jednak ułożyć psa przy pomocy agresji i krzyku. Pupil musi wiedzieć, że za dobre sprawowanie czeka go nagroda. Właśnie dlatego powstały smaczki dla naszych czworonożnych przyjaciół. Radzimy, jak i kiedy je stosować, by odpowiednio wyszkolić psa.

Za co nagradzać pupila przysmakami?

Smaczki ułatwiają ludziom pracę z czworonogami, a dodatkowo są pyszną przekąską dla psiaków. To idealne narzędzie, które pozwala wyszkolić zwierzaka, trzeba natomiast wiedzieć, w jakich sytuacjach go używać.

Smakołyki stosujmy przede wszystkim jako wynagrodzenie za zrobienie czegoś, o co psa prosimy, formę zachęty do wykonania poleceń poleceń oraz jako naprowadzenie, wytłumaczenie psu standardu danego ćwiczenia. Na początku pracy używajmy przysmaków częściej i bardziej intensywnie, a później przy wykonywaniu prostych i dobrze psu znanych komend jedynie od czasu do czasu, losowo. Smaczków możemy również używać podczas zabaw edukacyjnych, stymulujących psi umysł, np. do ćwiczeń z matą węchową. Przysmaki służą jednak nie tylko do treningów, lecz mogą być stosowane przez całe życie psów, gdyż umilają zwierzakom życie i przypominają o tym, że opłaca się robić to, o co je prosimy. Pochwały też są rzecz jasna wskazane, ale nagrody w postaci smaczków zawsze będą mile widziane i chętnie wywąchane – tłumaczy Magdalena Gutowska, behawiorystka i twórczyni marki Zrozum Psa.

Ekspertka podkreśla również, że z czworonogami jest podobnie jak z ludźmi – my również lubimy być wynagradzani premią za wykonanie jakiegoś zadania, chociażby w pracy zawodowej. Tak samo powinniśmy traktować nasze zwierzaki.
Należy jednak pamiętać, że przysmaki mają swoją konkretną funkcję. Nie wolno ich używać jako zamiennika diety, choć psiak na pewno byłby zadowolony z takiego rozwiązania. Kiedy w takim razie możemy stosować psie przysmaki i jakie wybierać?

Są to jedynie dodatki do karmy i tak też powinny być używane. Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy mogą stanowić główny składnik diety, ale tylko w określonych sytuacjach i przy szczególnych wymaganiach – np. gdy pies jest po poważnym zabiegu lub kiedy z innych powodów zdrowotnych odmawia przyjmowania standardowych psich posiłków. To się zdarza i takim przykładem jest nasz pies, dwuletnia seterka irlandzka Ayla, której kłopoty z dietą stały się inspiracją do wyprodukowania naturalnych smaczków wolnych od GMO, glutenu i innych ”ulepszaczy”. Nasze smaczki Deli4Dog to czyste filety z kurczaka, ręcznie oczyszczane i poddane długotrwałemu procesowi dojrzewania, a na koniec liofilizacji, aby uzyskać efekt kruchości i zabezpieczenia produktu bez konieczności stosowania jakichkolwiek konserwantów. Tymczasem nie wszystkie psie przekąski są wolne od chemicznych dodatków czy konserwantów, więc najlepiej wybierać takie, których skład nie pozostawia żadnych wątpliwości, a przede wszystkim stosować je z umiarem – radzi Sawrina Woś z firmy Deli4Dog, która zajmuje się produkcją psich przekąsek.

Smaczki podczas szkoleń

Przysmaki dla czworonogów świetnie sprawdzają się podczas zabawy, jako ”odstresowywacz”, uzupełnienie karmy szczeniaków, ale również w nagradzaniu podczas treningu. Smaczki można wykorzystywać podczas szkoleń psów do zadań specjalnych.

Chodzi o to, by pies nie bał się wykonywać trudnych ćwiczeń i by wiedział, że czeka go za to smaczna nagroda. Warto jednak zadbać o to, by w trakcie szkoleń specjalistycznych używać tylko najlepszych produktów na rynku, o właściwościach dobranych do warunków treningu. Na przykład do szkoleń w wodzie warto wybierać przysmaki, które przeszły tzw. test wody i nie będą rozmoczone po kontakcie z wodą albo spuchnięte podczas treningu. To niezwykle ważne, gdy przygotowujemy psy do roli ratownika na plaży – wyjaśnia ekspertka z Deli4Dog.

To jednak nie jedyne zastosowanie przekąsek dla czworonogów.

Zapach, jaki wydzielają psie smakołyki stanowi motywację dla zwierząt do działania, co można z powodzeniem wykorzystywać np. w terapii behawioralnej. Podając przekąski w postaci nagród, sprawiamy, że pies się uspokaja i budujemy pozytywne skojarzenia, np. z bodźcem, który wywołuje u psa niepokój. Dzięki smakołykom wzmacniamy również powtarzalność preferowanych przez nas zachowań – podkreśla behawiorystka.

Smaczki doskonale sprawdzają się również w czasie konkursów.

Jako handler mam do czynienia z mnóstwem psów różnych ras i zazwyczaj wszystkie świetnie reagują na podawanie przysmaków – przyznaje Aleksandra Janik, zajmująca się zawodowo przygotowywaniem psów do udziału w wystawach.

Smaczek za siad – kiedy i za co dawać psu przysmaki?

Jakie produkty wybrać?

Zanim uzupełnimy dietę zwierzaka o przysmaki nagradzające, warto zastanowić się, które z nich będą najlepsze. Nie zawsze łatwo się zdecydować, szczególnie jeśli nie mamy na ten temat wystarczającej wiedzy. W tej sytuacji z pomocą przychodzi nasza ekspertka.

Przeważnie mam pod ręką różnorodne przekąski, do wyboru do koloru i staram się wyczuć, co najlepiej działa na delikwenta, którym aktualnie się zajmuję. Smaczki stosuję po prostu jako narzędzie do pozytywnego treningu. Osobiście jednak najbardziej lubię takie produkty, które nie wydzielają intensywnego zapachu – ubrania po zajęciach z psami są po prostu w lepszym stanie i nie muszę ich często oddawać do czyszczenia. Zwracam też uwagę na takie produkty, które się nie kruszą i łatwo się łamią – to po prostu bardzo wygodne, bo mogę z nich korzystać zarówno dla małych jak i większych gabarytowo czworonogów. Podczas prezentacji na wystawie wybieram też jak najbardziej naturalne przysmaki – wtedy wiem, że uniknę rewolucji żołądkowych kandydata do medalu – mówi Aleksandra Janik.

Psy bywają małe i duże, bardziej lub mniej przyjazne, wymagające albo wybredne, ale na pewno wszystkie łączy jedno – miłość do smakołyków. Uwielbiają przysmaki i nie powinniśmy odbierać im przyjemności, którą z nich czerpią. Dzięki drobnym smaczkom praktycznie każdy ogon radośnie zamerda, a pupil będzie skory do pomocy przy wykonywaniu komend.