Sprawa dotycząca konfliktu Ewy Chodakowskiej wyjaśniona!

Ewa Chodakowska jest zmęczona medialnymi plotkami o niechęci i nieczystej rywalizacji, jakie rzekomo panują między nią a Anną Lewandowską.

Ewa Chodakowska. Instagram by=beactivetravel

Trenerka opublikowała selfie z Anną Lewandowską. Ma nadzieję, że w ten sposób utnie nieprawdziwe pogłoski o panującej między nimi wrogości. Nie wyklucza też, że w przyszłości połączą siły we wspólnym projekcie.

Ewa Chodakowska jest zmęczona medialnymi plotkami o niechęci i nieczystej rywalizacji, jakie rzekomo panują między nią a Anną Lewandowską. Wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że szanuje swoją koleżankę po fachu i życzy jej wyłącznie sukcesów. Teraz gwiazda zdecydowała się ostatecznie uciąć nieprawdziwe pogłoski, publikując w mediach społecznościowych selfie z Anną Lewandowską.

– Wystarczy tych spekulacji o tym, że rzekomo jesteśmy konkurencją dla siebie i wrogo do siebie nastawione. Myślę, że taka informacja z naszej strony utnie te spekulacje, zupełnie niepotrzebne – mówi Ewa Chodakowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Trenerki umówiły się na spotkanie i w drodze spontanicznie zrobiły sobie wspólne zdjęcie. Ewa Chodakowska opublikowała je w mediach społecznościowych wraz z wymownym komentarzem: Prawdziwe kobiety poprawiają nawzajem swoje korony. Zapowiada też, że w przyszłości zamierza się częściej spotykać z koleżanką.

– Jeżeli chodzi o wspólne projekty i najbliższy czas, to obie mamy szalony kalendarz, bo do połowy 2019 roku jesteśmy obie zajęte. Ale w przyszłości na pewno tak – mówi trenerka.